seriale-asd

"Wziąłem" się za zapomniany serial p.t. Louie. Skończyłem tłumaczyć 1 serię. Polecam. Może nawet pokusicie się wstawić ją w xvidasd.

Już w 2008 roku został wystawiony - http://xvidasd.com/phpbb2/podstronapl.p ... luckylouie
Nie wiem czy dołączone napisy były kiepskie czy dobre ale nikt nie narzekał.

xvidasd, myślę, że joozeek mówi o innym serialu - Louie stacji FX z 2010: http://www.filmweb.pl/serial/Louie-2010-559517

Z chęcią obejrzę, słyszałem dobre opinie.

Jeśli się mylę to uznajmy to jako propozycję do wystawienia.

Jeśli tak to można by się zastanowić choć ten napis: "familijny" mnie zniechęca...

Krótki opis jaki znalazłem:

Louie to komedia stworzona przez komika Louisa C.K., w której tworzy fikcyjną wersję siebie samego. Przedstawia siebie jako świeżo rozwiedzionego ojca dwóch córek. Odcinki pokazują sceny z życia przeplatane występami stand-upowymi.

Wydaje mi się, że ktoś mówił, że uświadczymy tu czarny humor ale może się mylę.

Obejrzałem jakiś czas temu kilka odcinków i spodobało mi się. Sporo czarnego i politycznie niepoprawnego humoru, który co wrażliwszych osobników może zniesmaczyć (mnie akurat on bardzo odpowiada). Serial zdecydowanie nie-familijny; również polecam, myślę, że wart wystawienia.

Widziałem i polecam. Po pierwszym odcinku miałem mieszane odczucia.Ale od drugiego odcinka było zdecydowanie lepiej. Jeśli komuś nie spodoba się 1 odcinek to nie należy się zrażać.
Koleś jedzie równo po wszystkich.
Warto

W czerwcu kolejny, 3 sezon Louie. Polecam nadrobić poprzednie serie i stawić się na spotkanie z panem L.
Oprócz czarnego humoru należy liczyć na chwile nieco dołujące, ale warto.

Serial godny polecenia. Autentycznie śmieszny (oscylujacy w granicach humoru znanego z Lucky Louie( jesli chodzi oczywiście o grę Louisa C.K.)).
Sezon trzeci dobiega końca (pozostał jeden odcinek). Faktycznie, warto byłoby się zastanowić nad wstawką, bo rzecz warta uwagi.

No to na co czekasz?? ;D

Na odpowiedź na pewnego posta?

Gotowe.
Kilka razy byłem bliski skuszenia się na ten serial ale jakoś zawsze kończyło się na niczym... Skoro więc jednak od razu będzie w xvidasd to pilota na pewno oglądnę

Pierwszy odcinek może Cię nie zachęcić, ale się nie poddawaj.
Louie jedzie równo po wszystkim, bez zbędnych skrupułów, czasem przerysowuje i nawet zniesmacza.
Jednak warto, bo jest z niego niezły obserwator i prześmiewca.

Serial opowiada o perypetiach stan-up'owego komika, oraz ludzi z jego środowiska. Miejscami poziom humoru graniczy z dobrym smakiem, ale zawsze jest trafny. Louis C.K. znany skądinąd z kapitalnego Lucky Louie w bezkompromisowy sposób drwi z amerykańskiego stylu zycia, ludzkiej tępoty czy homofobii.
Polecam każdemu. Serial wart obejrzenia, ale po uprzednim 'przygotowaniu się'. Bywa ostro, czasami niesmacznie, niekoniecznie śmiesznie. Ale zawsze celnie.

Co do Louie'ego to wymiękłem w połowie 3 sezonu. O ile stand-up jest na najwyższym poziomie, o tyle wątek fabularny czasami mocno mnie nużył. Właśnie czytam, że w maju 5 sezon. Może sobie kiedyś dokończę.

A co do stand-upu, polecam to -->

Łee, ale to "latinio" jest, nie mój gust.

Louie - dopiero 4 sezon będzie miał w maju.
A mnie kiedyś namówiono na ten serial, mnie, która komedii nie trawi.
I polubiłam, chociaż nie bezkrytycznie.
Za końcówkę w Louis CK - Live at The Beacon Theater należy mu się jakiś order.


Tak reklamowałam kiedyś serial pt "Louie ":

Jeśli jesteś facetem po czterdziestce - kup pół litra lub spisz testament.

Tytułowy bohater, Louie CK jest nowojorskim komikiem znanym ze swojego odważnego , pozbawionego poprawności politycznej
(i każdej innej też) humoru.
Serial opowiada o życiu komika, który po rozwodzie opiekuje się dwiema córkami i zarabia występując przed publicznością w klubach ze skeczami,
Samotny ojciec, życiowy nieudacznik z brakiem perspektyw na ponowne ułożenie sobie życia. - dlaczego warto go oglądać?
Obraz chwilami dołujący, skłaniający do refleksji, często bardziej niż niejeden dramat.
Pewne przerysowania czasami szokują, odrealniają rzeczywistość, ale jednocześnie stanowią alibi do pokazania zjawiska czy problemu,
który w innej konwencji mógłby nie mieć szans na zaistnienie na ekranie.
W sumie smutna komedia i wypadałoby nad losem Louiego zapłakać, ale wtedy pojawia się niespodziewanie,jak na koniec II serii, odcinek ciepły i wspaniale budujący.
Louie umie obserwować i w sposób dosadny, wręcz brutalny komentować świat.
Nikomu nie przepuści, trafia celnie, często przy użyciu metod pozbawionych dobrego smaku i wulgarnych.
W skeczach - bez zahamować i tematów tabu.
A jednak warto!

Przygotujcie się na niezłą jazdę z Louiem. Pokochacie go albo znienawidzicie. Obojętnych zostanie niewielu.
Pół litra się przyda, pisanie testamentu można odłożyć na później.

-------------------------------------------------------------------------
Kiedyś pisałam to na naszym FB, przekopiowałam, bo zniknie niedługo.

Louie wraca 5 maja, u nas 6.