seriale-asd

#
Nowy miniserial HBO "Ostre przedmioty" (Sharp Objects) nakręcony na podstawie powieści Gillian Flynn o tym samym tytule.
Opowiada historię dziennikarki Camille Preaker (Amy Adams), która wraca do swojego rodzinnego miasteczka, aby przygotować materiał o morderstwie dwóch dziewczynek. Starając się rozwiązać zagadkę, wraca wspomnieniami do przeszłości i zdaje się identyfikować z młodymi ofiarami.
W produkcji występują także: Patricia Clarkson (serial HBO Sześć stóp pod ziemią, Party), Chris Messina (serial HBO Newsroom, Operacja Argo), Elizabeth Perkins (serial Trawka), Matt Craven (Życie za życie, Deja Vu), Henry Czerny (serial Dynastia Tudorów) oraz Eliza Scanlen, Taylor John Smith, Sophia Lillis i Madison Davenport.

Polska premiera 9 lipca.

Ostre Przedmioty [HBO]
[2018]
Produkcja: USA,
Gatunek: Kryminał‚,Thriller
Obsada:
Amy Adams ... Camille Preaker
April Brinson ... Jodes
Violet Brinson ... Kelsey
Patricia Clarkson ... Adora Crellin
Matt Craven ... Vickery
Henry Czerny ... Alan Crellin
Chris Messina ... Det. Richard Willis
Miguel Sandoval ... Frank Curry
Eliza Scanlen ... Amma Crellin
Sydney Sweeney ... Alicehttps://www.youtube.com/watch?v=_v8Fm3O8cp0

To jeden z takich seriali, które trzeba po prostu obejrzeć od początku do końca, bo tylko jako całość robi wrażenie. Szkoda tylko że jest mocno rozwleczony.
Rozumiem że jest to specjalny zabieg żeby ukazać nam złożoność i balansowanie na krawędzi szaleństwa głównej bohaterki, ale jednak sporymi momentami jest dość nudno. Gdyby środek był bardziej dynamiczny oceniłbym na mocną ósemkę, a tak 7/10.
Warto dotrwać do samego końca.

Ciekawy mini. Ale faktycznie trochę przeciągnięty. Drugą część ogląda się trochę jak jakiś serial obyczajowy.
Drugi zarzut to jakiś brak grozy w miasteczku. Dwa zabójstwa a tu brak grozy w miasteczku. Śledztwo też jakieś niemrawe.

Początkowe założenia co do produkcji, które nie trafiają w rzeczywisty produkt mogą sporo popsuć
Ja też oczekiwałem czegoś bardziej dynamicznego, ale po obejrzeniu całości im więcej czasu upływało, tym lepiej oceniałem ten serial. Rzecz w tym, że tutaj panuje taki leniwy, południowy klimat chyba w każdym aspekcie: upał, pot i leniwe tempo. Do tego wszystko dostosowane do głównej bohaterki, masa szarpanych retrospekcji, faktycznie wszystko nabiera sensu dopiero pod koniec, a wcześniej można to odebrać jako kiepski montaż