seriale-asd

Tom Hardy - aktor, reżyser i pisarz - Steven Knight oraz producent - Ridley Scott
spotkają się przy okazji realizacji nowego projektu BBC One - 8 odcinkowego serialu zatytułowanego "Taboo".
Serial przeniesie widzów do roku 1813, gdy James Keziah Delaney (Hardy), poszukiwacz przygód, powraca z Afryki z 14 nieuczciwie zdobytymi diamentami, aby szukać zemsty po śmierci ojca. Odmawia sprzedaży rodzinnego biznesu na rzecz East India Company i postanawia budować własne przedsiębiorstwo handlowo - żeglugowe i znaleźć swoje miejsce w świecie, w którym toczy się walka pomiędzy Wielką Brytanią i Ameryką. Stoczy też wojnę z Kompanią East India, która przez cały XIX wiek, była odpowiednikiem CIA, NSA i największych, wielonarodowych korporacji.
Emisja serialu w 2015r.

I wszyscy oglądają. Pozycja obowiązkowa. Zresztą z Hardym biorę wszystko w ciemno.

Zapowiada się bardzo ciekawie.

Joana, mogłaś w newsie napisać "Tom Hardy" i nic więcej nie potrzeba. Pozycja więcej niż obowiązkowa.

A mialem dodac newsa o tym serialu
Tym razem jc-k, pardon, joana, mnie uprzedzila

Kristoffer Nyholm (oryginalne duńskie The Killing) został reżyserem pierwszych 4 odcinków Taboo. Zdjęcia rozpoczynają się w listopadzie.

Hm. Pierwsze zdjęcia Toma Hardy'ego w serialowej roli już są'
Tyle, że muszę je schować w spoiler z ostrzeżeniem, że są gołe.

o zgrozo... joana się zakradła na plan i gołe foty Hardy'emu natrzepała

Tom Softy xD

Jest pierwszy trailer...
Przyznam, że dość gorący.

Premiera w styczniu.

Dokładnie to 7. stycznia

A dokładniej 10 stycznia na FX.

I jak wasze wrażenia? Ja po pierwszym odcinku jestem na zdecydowane tak. Jest klimat, jakieś tajemnice i jakaś magia. Będę śledził z uwagą. No i Tom.
Zapowiada się dobra walka jednostki z korporacją ale w XiX w.

#
Serial przenosi widzów do roku 1813, gdy James Keziah Delaney (Tom Hardy), poszukiwacz przygód, powraca z Afryki z 14 nieuczciwie zdobytymi diamentami, aby szukać zemsty po śmierci ojca. Odmawia sprzedaży rodzinnego biznesu na rzecz East India Company i postanawia budować własne przedsiębiorstwo handlowo - żeglugowe i znaleźć swoje miejsce w świecie, w którym toczy się walka pomiędzy Wielką Brytanią i Ameryką. Stoczy też wojnę z Kompanią East India, która przez cały XIX wiek, była odpowiednikiem CIA, NSA i największych, wielonarodowych korporacji.

Tabu [FX, BBC One]
[2017]
Produkcja: USA,Wielka Brytania
Gatunek: Dramat,Przygodowy,Historyczny
Obsada:
Tom Hardy ... James Keziah Delaney
Oona Chaplin ... Zilpha Geary
Jonathan Pryce ... Sir Stuart Strange
Leo Bill ... Wilton
Richard Dixon ... Pettifer
David Hayman ... Bracehttps://www.youtube.com/watch?v=W1fiijqrKuc

Pierwszy odcinek bardzo dobry. Na uwagę zasługuje doskonała sceneria świetnie odwzorowująca tamtejsze realia. Mamy tutaj zarówno fajne widoczki jak i doskonałe stroje czy makijaż aktorów. Początkowo bałem się, że serial zostanie rozciągnięty na nie wiadomo ile odcinków ale na szczęście potem doczytałem, że będzie tylko/aż osiem odcinków.
Sama historia również wydaje się wciągająca. Napisałem "wydaje się" gdyż jeszcze tak naprawdę nie wiadomo na czym skupią się scenarzyści. Czy na wątku miłosnym? Czy też na próbie wydarcia spornej ziemi? A może i trochę tego i tego?

Nie podoba mi się tylko dziwna zbieżność mimiki twarzy James Keziah Delaney'a z Ragnarem Lothbrok'iem. Mówię tu o różnych "żachnięciach", "spojrzeniach" i milczącej postawie postaci.
No ale może to tylko ja mam takie skojarzenia.

asd pisze:Nie podoba mi się tylko dziwna zbieżność mimiki twarzy James Keziah Delaney'a z Ragnarem Lothbrok'iem.

Faktycznie jak o tym napisałeś to coś w tym jest. Jakaś taka psychodelia czy trochę szaleństwa.

Kurde, a ja jestem rozczarowana. Napaliłam się po klimatycznym trailerze, a tu zasypiam z nudów, a emocji to mam tyle, co przy oglądaniu reklam -_-

Faktycznie nie ma jakiejś porywającej akcji ale nudno nie jest az tak. Miejmy nadzieje że się rozkręci bardziej.

Jeśli serial spełni pokładane w nim nadzieje to powstaną trzy sezony - to informacja od producenta Stevena Knighta.

I po sezonie.
Powiem, że spodziewałem się więcej po tym serialu. To znaczy nie jest zły, ale czegoś mi w nim brakowało, a może wręcz przeciwnie - może raczej czegoś było w nim za dużo.
Jakoś nie kupiłem tej całej rywalizacji między Delaney'em a Kompanią Wschodnioindyjską o jakiś tam przesmyk i na dodatek jeszcze w tle z polityczną rozgrywką między Anglią a USA. Wszystko jakoś mi się grubymi nićmi zdało szyte...
Nie znam na tyle historii prochu, ale może mnie ktoś oświeci. Czy faktycznie W ogóle odnoszę wrażenie, że twórcy serialu próbowali za dużo srok za ogon złapać. Do politycznych intryg jeszcze dołożyli magiczne elementy (na dodatek wymieszane afrykańsko-indiańskie), które też mi do powyższej intrygi średnio pasowały. Jakby twórcy nie mogli się zdecydować, w którą stronę mają pójść - czy w stronę realistycznej szpiegowskiej intrygi, czy raczej w stronę mystery. W moim odczuciu nie wyszło to za dobrze. Jakby za dużo dodali przypraw, które zaczęły się momentami ze sobą gryźć zamiast podkreślić smak przyrządzanej potrawy, że tak się posłużę kulinarnym porównaniem.
I tak w ogóle przy ostatniej scenie sezonu mnie naszło... po co w ogóle Delaney wracał do Anglii w pierwszym odcinku?
W sumie nie wiem.

I na marginesie, było sporo zachwytów nad klimatem Taboo - ale przyznam rację Nazgulce (wyraziła się gdzieś na ten temat) - o wiele bardziej podobał mi się klimat Kronik Frankensteina, których akcja rozgrywała się również w Londynie w podobnych czasach.