Strona 1 z 1

We are Men

: 19 czerwca 2013, 11:48
autor: joana
Obrazek
Obrazek
"We are Men" nowy serial komediowy stacji CBS.
Czterech samotnych facetów mieszkających w kompleksie apartamentów do wynajęcia. Jednemu uciekła narzeczona sprzed ołtarza, drugi - jest czterokrotnym rozwodnikiem , trzeci, będący w trakcie rozwodu i ukrywający swój majątek , czwarty - ma stresujący romans za sobą.
Wszystkich czterech połączy nić koleżeństwa. O czym ci samotni faceci mogą rozmawiać? Oczywiście o kobietach, o swoich wyborach życiowych partnerek, może też o własnych osiągnięciach i błędach w kontaktach z płcią przeciwną.
A wszystkie te refleksje mają mieć miejsce w bardzo sprzyjającym przemyśleniom klimacie - w basenie, przy grillu i w wannie
z hydromasażem.

W obsadzie pojawi się Tony Shalhoub (Monk), Jerry O'Connel, Chris Smith i Kal Penn.
A ponieważ serial o kobietach - też w obsadzie się znajdą, chociaż w rolach epizodycznych.

Rob Greenberg, Eric Tannenbaum i Kim Tannenbaum są producentami wykonawczymi.
Premiera w USA - 30 września 2013r.

Zdjęcia z planu:

Re: We are Men

: 19 czerwca 2013, 12:57
autor: X-asd
eee nuda. Było już masę produkcji tego typu. Odpuszczę więc sobie.

Re: We are Men

: 19 czerwca 2013, 14:10
autor: najphil
Produkcji było masę, ale w tym wypadku o sukcesie serialu decyduje obsada, a tu jest całkiem ciekawa. Jerry'ego nie widziałem chyba od czasu Sliders.

Ja nie oglądam komedii praktycznie w ogóle, ale jeden odcinek się przemęczę, kto wie, może mi podpasuje tak jak inna nowość tego sezonu - serial "Save me". Nie będę jednak pisał o tym więcej, bo to nie dość, że komedia, to jeszcze mocno "babska" :)

Re: We are Men

: 19 czerwca 2013, 16:07
autor: X-asd
O'Connel grał jeszcze w Carpoolers ale serial dostał cancela. Może więc tym razem powrót na ekrany mu się uda? Oby bo Sliders był jednym z moich ulubionych seriali.
To jednak za mało by dać się namówić na We are Men.

Re: We are Men

: 22 czerwca 2013, 11:35
autor: Lubec
Obsada to nie wszystko, choć też lubiłem Sliders. Kal Penn po roli w Haroldzie i Kumarze oraz Housie też zyskał moją sympatię, ale ważniejsza jest historia. No i oczywiście w przypadku komedii oby było śmiesznie. Poczekam na opinie innych zanim się wezmę za ten serial.