seriale-asd

Miniserial One Child będzie opowiadał historię porzuconej przez chińską matkę dziewczyny imieniem Mei, która została adoptowana i wychowana przez angielską rodzinę.

Po latach, Mei staje przed dużym dylemantem moralnym, gdy biologiczna matka zwróciła się do niej z desperacką prośbą o pomoc dla nigdy nie widzianego brata.
W tle serialu zapewne padną pytania o chińską politykę prawa do posiadania jednego dziecka i preferencji chłopców przez chińskie społeczeństwo.

W roli głownej w serialu pojawi się Katie Leung, znana z cyklu o Harrym Potterze.

[BBC & Sundance]: [2014-2014], mini
Produkcja: Wielka Brytania,USA
Gatunek: Dramat Dokładna data premiery: 2014-12-05
Reżyseria: John Alexander, Scenariusz: Guy Hibbert


One Child opowiada historię porzuconej przez chińską matkę dziewczyny imieniem Mei, która została adoptowana i wychowana przez brytyjską rodzinę. Po latach, Mei staje przed dylematem moralnym, gdy biologiczna matka zwróciła się do niej z desperacką prośbą o pomoc dla nigdy nie widzianego brata.
Pytania o chińską politykę posiadania jednego dziecka padną na pewno.

Pewnie znowu wiele osób mnie znienawidzi, ale dla mnie Chiny to teraz idealny i najbardziej wydajny system rządzenia. Kapitalizm podporządkowany, czy może raczej scentralizowany. Z jednej strony znaczne poszerzenie swobód oraz dobrobytu obywateli - w porównaniu do rządów komunistycznych - z drugiej wciąż dyscyplina i możliwość przeprowadzania trudnych reform wtedy, kiedy jest to konieczne, bez oglądania się na marudzące społeczeństwo.Swoisty korporacjonizm rozciągnięty na cały kraj.

Może czas wysłać najphila do Chin, tylko z kim będziemy dyskutować, jak mu net ocenzurują i odetną.

Nie powiedziałem, że chciałbym tam mieszkać. Po prostu doceniam efektywność, która zresztą czeka nas wszystkich, bo cywilizacje, społeczeństwa czy gospodarki oparte na demokracji, na dłuższą metę nie mają szans tu konkurować.

Pytanie, czy przez to należy się do nich upodabniać?
Zestawiłbym to raczej z doświadczeniem z historii, która pokazuje, że dyktatura - nawet ta oświecona - prędzej czy później ma spore szanse stać się po prostu dyktaturą. A jest jeszcze jeden mechanizm społeczno-ekonomiczny, o którym warto wspomnieć, a który może w Chcinach odegrać w przyszłości ważną rolę - wraz ze wzrostem zamożności społeczeństwa - a tak się dzieje też w Chinach - rośnie też jego świadomość, także w zakresie swoich ograniczeń. Musi to w końcu doprowadzić do oddolnej presji, raczej w kierunku większych swobód obywatelskich, a dalej demokracji. W przeciwnym wypadku może to skończyć się rozlewem krwi.
Co prawda w Chinach są nadal olbrzymie rezerwy biedy, która "amortyzuje" ten efekt, ale myślę, że roli mieszkańców miast nie można nie doceniać.
Niemniej, fakt faktem, że takiego eksperymentu, który możemy obecnie obserwować w Chinach, w historii świata jeszcze nie było.

Żeby móc oddolnie do czegoś dążyć trzeba mieć jakieś wzorce, że może być inaczej - lepiej. A kwestią sporną jest, czy prędzej w Chinach narodzi się świadome społeczeństwo, które będzie zapatrzone w europejski model społeczny, czy raczej cywilizacja zachodnia wcześniej padnie na pysk i nie będzie na kim się wzorować. Historia pokazała, że azjatyckie mocarstwa były zadziwiająco hermetyczne, konserwatywne, przywiązane do tradycji przodków i nieprzemakalne.

Dlatego na końcu napisałem o eksperymencie
Nie wiadomo tak naprawdę, jak on się skończy.

Premiera się odbyła i to całości, a w sieci cisza. Ktoś wie, skąd to można pobrać?

ma niezłe oceny,ale z dostępnością naprawdę krucho.

Opis za http://serialebrytyjskie.blox.pl/2016/0 ... -Chin.html Tam też więcej info W przyszłym tygodniu na BBC 2