seriale-asd

Czyli będzie o sporcie, a dokładnie o boksie. 10 odcinkowy serial o rywalizacji na ringu, ale też zapowiada się walka o dziewczynę. Jeden z zawodników zakochuje się w dziewczynie właściciela sali treningowej.
W obsadzie: Frank Grillo (The Shield, Prison Break, The Kill Point),Kiele Sanchez (Lost, The Glades), Matt Lauria (Friday Night Lights, The Chicago Code, Parenthood), Jonathan Tucker (Hannibal, Parenthood), Nick Jonas (The Jonas Brothers),Joanna Going (From Dusk Till Dawn, House of Cards).
Oto pierwszy materiał filmowy reklamujący ten serial. Moc testosteronu. ;-)

Pierwszy serial o MMA, niestety trailer jakoś nie zachwyca. Joana, za nazwanie wszechstylowej walki wręcz boksem robisz 10 pompek.

Et tu Brute contra me.
Już "dostałam" w domu za swą ignorancję.`

Serial startuje 8 października w US.

dzisiaj wyszedl jakis porzadniejszy release, to moze i o napisy eng bedzie latwiej?

Tydzień po premierze pierwszego odcinka, stacja DirecTV, zadowolona z poziomu oglądalności serialu, zamówiła kolejnych 20 ( 10 na 2015r. i 10 na 2016).
Niestety, brak angielskich napisów do pierwszych odcinków, o polskich nie wspominając.

moze sie kto skusi? juz myslalam, ze Our Zoo nie bedzie mi dane zobaczyc w naszym ojczystym jezyku, a znalazl sie tlumacz chyba bede musiala po prostu odsunac troche w czasie

Pojawiły się napisy angielskie do pierwszego odcinka ( na Subscene).

No proszę, nasze Panie tutaj się rozplotkowały o męskim testosteronie i szukają tłumacza literek, a myślałem, że MMA to taki męski temat.
Może by było warto DreamTeam zainteresować tym serialem?

Podbijam i szukam tłumacza po całym internetowym świecie,

a moze my meskie seriale ogladamy? po obejrzeniu trailera przypomnial mi sie film Warrior, ktory bardzo lubie, stad zainteresowanie

Znalazł się chętny tłumacz - elbondo z PH będzie "powoli skrobać".
Obejrzałam 1 odc. z angielskim, zapowiada się niezły dramat dla dorosłych, bez zbędnych fajerwerków, czyli bardziej realistyczny.

grejpfrutella i sindar - już to kiedyś na jakimś naszym blogu przedyskutowaliśmy. nie ma czegoś takiego jak kino męskie i kobiece.
Jest kino dobre i kino złe, są obrazy z akcją i takie z melodramatem. To, że wybieram akcję nie znaczy, że jestem facetem.

To że wybierasz akcję nie znaczy, że jesteś facetem. To prawda. Tak samo jak fakt złożenia spodni nie sprawi, że będziesz chciała sikać na stojąco. Bo to nie ma znaczenia. A "męskie kino" istnieje i ma się dobrze i to na szczęście ma znaczenie

https://seriale-asd.eu/viewtopic.php ... 9skie+kino

wow, a juz myslalam, ze tylko ja mam takie zdanie na temat kina dokladnie sie z tym zgadzam, nie ma czegos takiego jak meskie i damskie kino. bardzo to jest dyskryminujace. o ile do "meskiego" kina, nie mam zastrzezen, ale jak widze reklamy Kina na obcasach, gdzie puszczaja takie szmiry (oczywiscie zdarzaja sie wyjatki), to ja z babskim kinem nie chce miec nic wspolnego i uciekam gdzie pieprz rosnie. dla mnie damskie kino to wlasciewie synonim kiepskiego kina.

Tak samo jak nie ma damskich samochodów

Naj, nie sprowadzaj męskości do sikania na stojąco.
Bronicie chłopaki okopów, które już są zdobyte.

Równouprawnienie - połowa kobiet do hut i kopalń

Statystyka się broni. Na bieżąco oglądam UFC - Ilość pań na widowni to może 10%. Ergo - MMA i seriale o tym rodzaju rywalizacji to męska rozrywka (nie mylić z rozrywką dla mężczyzn, bo nikt tu ograniczeń co do płci nie wprowadza)

Przepraszam, który z Was jest górnikiem, hutnikiem albo zawodnikiem MMA?

Ani górnikiem ani hutnikiem nie jestem, ale za to znam faceta, którego brat ma kolegę pracującego w sklepie sportowym.