Początki zainteresowania serialami
: 07 grudnia 2007, 17:56
Zainteresowałem się serialami bardzo niedawno, bo niecałe dwa lata temu. Wcześniej nie mialem zielonego pojęcia o nich - tak już nawet ekstremalnie - nazwy takie jak Sopranos, 24 czy Lost nie mówiły mi absolutnie nic. Byłem zainteresowany tylko filmami i w tym siedziałem. W końcu, pewnego jesiennego dnia 2005 roku natknąłem się na Pirate Bay'u na torrent do pierwszego sezonu X-Files w wersji około 3GB. Przerażony (miałem wtedy radiówkę 128 MB) wielkością, nie wiedziałem że to mało i normalnie bym musiał ściągać przeszło dwa razy więcej. Ale trudno... lubię wyzwania
więc się za to wziąłem. I Ściągnąłem. I obejrzałem w dwa dni. Byłem zafascynowany - to było coś jak film, tylko trwało dwadzieścia godzin, mi ulubieni bohaterowie nie znikali po dwóch godzinach z ekranu! A ile odcinków jeszcze w perspektywie... mimo to, wtedy jeszcze nie wsiąkłem na dobre. Ściąganie szło strasznie mozolnie, a znajomi pożyczyć nic nie mieli. Wiosną 2006 doszły mnie słuchy (a właściwie jęki zachwytu znajomej nad Ianem Somerhalderem, czyli Boone'em z Lostów
) o innym bardzo dobrym serialu. Tak się złożyło, że ktoś miał go na płytkach... No i wtedy już wpadłem. Zarejestrowałem się na forum fanów Lost, na nim znalazłem linki na Rapidshare do innego sezonu, który niedawno miał premierę i już zaczął robić furorę... Prison Break. Ściągnąłem, obejrzałem... a to się zbiegło akurat w czasie z przesiadką na dwu- (obecnie trzy-) megowe łącze. No i wtedy ruszyło
na wakacje był Blade, The 4400, BSG (tu ciekawostka: byłem u kumpla na wakacjach przez tydzień, mieliśmy do wyboru: dwa sezony BSG, albo dwa pierwsze sezony SG-1... nie wiedzieliśmy o tych serialach nic, ale Boża ręka nas naprowadziła dobrze
) potem 24 (mój pierwszy serial w Xvid asd, który to format mi się bardzo podobał głównie ze względu na to, że udostępniał seriale starsze albo ogromne, takie które ciężko dostać), Sopranos, itd... z górki. I tak oto jestem, dzisiaj, po blisko dwóch latach intensywnego oglądania seriali, z całkiem niezłymi zasobami i nieustającym apetytem - oglądam coś tam codziennie, dla relaksu. Nie ma to jak się odprężyć po ciężkim dniu przy odcinku jakiegoś ciekawego serialu, gdzie znam już bohaterów i mogę spokojnie śledzić ich dalsze losy 
A jak to było w Waszym przypadku?





A jak to było w Waszym przypadku?