seriale-asd

Co do Alestorm to całkiem przyjemnie się tego słucha, choć to nie moja bajka.
Pamiętam z młodości inny zespół metalowy stylizujący się na piratów - Running wild.

A tu zespół o jakim ostatnio sobie przypomniałem. Mimo upływu 15 lat wciąż brzmi świetnie.
To projekt części muzyków zespołu Pantera - mocno południowe granie odwołujące się do hmm .. "kultury" White Trash.

byłę żę byłem sobie parę dni temu na koncercie Porcupine Tree. Bardziej z ciekawości niż z "fanowstwa". Koncert był dokładnie taki, jak dyskografia zespołu: piękny technicznie, ale nudny. Czy wydałbym kolejny raz na nich 120 zł? - nie. Czy żałuję? - raczej tak. Ale ogólnie złych wspomnień nie mam. Było w miarę OK.

Eluveitie /elwejti/ - szwajcarski zespół folkmetalowy. Ich muzyka to celtycki pagan-folk metal z wpływami melodic death metal.

Muzycy wykorzystują obok gitar elektrycznych, basowych i perkusji także tradycyjne, ludowe instrumenty. Teksty w zdecydowanej większości śpiewane są w wymarłym, starożytnym języku galijskim.

WARTO PRZESŁUCHAĆ CAŁY NUMER

Eluveitie bardziej podoba mi sie

ale ja nie o tym chciałem...

Nowy SLAYER. Nie powiem, że na niego czekałem bo nie czekałem. Od kiedy do nata wyciekło "Psychopathy red" myślałem, że nie ma na co czekać bo to już nie ten sam zespół, a tu proszę takie miłe zaskoczenie. Faktycznie "Psychopathy red" jest tu najsłabszym kawałkiem i praktycznie jedynym słabym(słaby u Slayer jest i tak na takim poziomie o którym niektóre zespoły mogą tylko pomarzyć) :cheers: . Nie będę się rozpisywał i powiem tylko, że jeżeli tylko podobała wam sie poprzednie dzieło "Christ Illusion" to i to przypadnie wam do gustu.

O eluveitie jest już gdzieśna początku, ale trzeba przyznać, że zespół świetny

Odświeżę temat.
Dziś z braku czegoś świeżego do słuchania postanowiłem zajrzeć do "największego sklepu świata" w celu znalezienia sobie czegoś ciekawego. No i natknąłem się na .... wait for it.... świeżutki albumik (dziś premiera) Van Canto.

Album nosi tytuł Tribe of Force i prezentuje nam kompozycje zbliżone do tych z poprzedniego albumu. Jeszcze całości nie przesłuchałem lecz wpadło mi już w ucho kilka utworków.
Ciekawy jest cover Metallici "Master of Puppets" . Naprawdę świetne brzmienie. Jest też kilka innych bardzo dobrych utworów. Piszę o tym ponieważ pamiętam że wielu z was się zespół spodobał więc polecam przesłuchać ich najnowszy materiał

dobra, wiem że podbijam swój poprzedni post ale mam ku temu dobry powód Otóż
pojawiły się 2 nowe albumy Avantasii
The Wicked Symphony oraz Angel of Babylon


O albumie było jaż głośno w tamtym roku i na początku 2010 gdy pojawiały się sukcesywnie informacje kogo udało się Sammetowi ściągnąć na nowe albumy. Na płycie pojawią się m.in Jorn Lande (Masterplan), Russell Allen (Symphony X), Klaus Meine (Scorpions), Eric Singer (KISS), Bruce Kulick (ex-KISS, ex-Meat Loaf), Michael Kiske (ex-Helloween), Jon Oliva (Savatage), Andre Matos (ex-Angra), Ripper Owens (ex-Judas Priest), Jens Johansson (Stratovarius, ex-DIO, ex-Yngwie Malmsteen), Bob Catley (Magnum) i wielu innych...
Oba albumy domykają "fabułę" (czy w tym wypadku raczej koncept muzyczny) zapoczątkowany na "The Scarecrow". "The Wicked Symphony" to jakby Scarecrow pt2 a "Angel of Babylon" to Scarecrow pt3. Oba są naprawdę świetne. Od środy non stop u mnie leca prawie . Muzyka jest bardzo zróżnicowania, więc każdy fan metalu/rocka powinien znaleźć tu coś dla siebie. Polecam sprawdzić

na próbe kilka utworków:
ocicjalny teledysk promujący

oraz 2 najciekawsze według mnie kompozycje
The Wicked Symphony

Journey to Arcadia


Dziwie się tylko że po zachwycie gdy fluid opisał tu kiedyś "The Metal Opera pt1 & pt2" oraz "The Scarecrow" nikt jeszcze tu o tym nie wspomniał a wydawało mi się że wtedy się spodobało i choć 1 osoba będzie zainteresowana na bieżąco co ta kapela porabia (widać tylko ja jestem takim maniakiem )

Helventis pisze:Dziwie się tylko że po zachwycie gdy fluid opisał tu kiedyś "The Metal Opera pt1 & pt2" oraz "The Scarecrow" nikt jeszcze tu o tym nie wspomniał a wydawało mi się że wtedy się spodobało i choć 1 osoba będzie zainteresowana na bieżąco co ta kapela porabia (widać tylko ja jestem takim maniakiem )

Ja się zainteresowałem tym zespołem po czyichś zachwytach na tym forum. To był pierwszy zespół, który zapoczątkował mój zachwyt nad Power Metalem. Mam nadzieję, że nie jestem jedyną osobą, która zaczęła słuchać Avantasii dzięki fluidowi i shadeo, co?

Dzięki shadeo za informacje o nowych albumach. Właśnie pobieram.

e1:
Warto jeszcze nadmienić, że płyta ma premierę w maju, a w sieci już jakiś czas jest. Chwyt marketingowy?

e2:
Pomyłka. Płyta ma dzisiaj premierę.

Słuchał już ktoś z Was nowej płytki Epidemii - Doroga domoj?

A jak tam z rodzimym rynkiem muzycznym ?

Nie wiem czy kojarzycie zespół Rootwater, ale jestem ciekaw waszych opinii.
Niestety wygląda na to że po kilku latach kariery cały projekt upadnie
U Taffa (wokalisty) stwierdzono raka ... ehhh

To może nie jest stricte moja muza (wciąż tęsknie za Geisha Gonner) ale chłopaki naprawdę dają (dawali) radę

Pozwolę sobie temat odświeżyć.
Za dużo metalu ostatnimi czasy nie słucham, ale jedna kapela wyjątkowo mi się spodobała.
Mało znana a szkoda, bo warto posłuchać.

Poniżej link gdzie można posłuchać i za darmo pobrać

http://abhormetal.bandcamp.com/

A na to trafiłem całkiem przypadkiem. Płytka jest czymś w rodzaju rock opery, ale dramaturgii jej odmówić nie można.

Jeden z lepszych zespołów na jakie trafiłem. Norweski Shining (bo jest jeszcze szwedzki) to ciekawe połączenie jazzu, elektroniki i metalu. Muzyka na którą każdy kto szuka czegoś oryginalnego powinien zwrócić uwagę.
Poniżej jeden z ich bardziej rozpoznawalnych kawałków i teledysk, którego i Tool by się nie powstydził

Bardzo ciekawy zespół (ta piosenka to oczywiście żart, Ich - a w zasadzie odłamów - twórczość jest bardzo różnorodna, od folku, po metal, a nawet z romansem z hip-hopem, czyli Donatan i jego "Równonoc" - skąd inąd bardzo interesujący album), z bardzo ładną wokalistką obdarzoną ciekawym głosem - to ta z fletem A piosenka... No cóż, ostrzegam, przyczepia się jak rzep, w najmniej spodziewanych momentach okazuje się, że podśpiewujemy sobie pod nosem A że tekst jest wielce uroczy i absurdalny ...

Auć, Bostonq, masz rację - przyczepia się. Do zobaczenia w "piekle".

Uśmiech na twarzy z miejsca. Wieliczka.

Dobre - Słuchając zacząłem pisać komentarz na temat melodii i sposobu zaśpiewania, który skojarzył mi się z miejsca z utworem pana Tadeusza Woźniaka, ale ostatnie sekundy tego clipu pokazały, że wszystko było zamierzone.