seriale-asd

Kurcze, serial niby taki niewinny/familijny a ogląda się go z nieskrywaną przyjemnością.

panie i panowie, jest problem z Eureka seaons2 okolo 100 osob utknelo na 50%

Pogrzebałem w archiwum i znalazłem sezon 1 i 2, pomogę w seedowaniu. Ktoś już chyba też udostępnił, bo ze 100 pijawek zrobiło się 15

Hmm, nikt nie oglądał świątecznego odcinka Eureki? Jakby nie patrzeć, to jest to dzieło więcej niż bardzo dobre. Mnóstwo różnych konwencji animacji, które przewijają się przez odcinek każe schylić głowę przed inwencją twórców. To chyba jedyny serial, który mógł sobie na to pozwolić i nadal pozostać w okręgu praw, które sam stworzył To jest po prostu cudny epizod, absolutnie uroczy Nikt, naprawdę nikt nie oglądał?

Ja oglądałem! Odcinek fajny, ale niektóre animacje tylko trafiły w mój gust. Ogólnie taki średni i bardzo przewidywalny.

Ja oglądałam.... Tak, podobał mi się, ale ja naprawdę chciałabym wiedzieć, co było DALEJ po poprzednim odcinku, a tu takie coś
No, świątecznie, to prawda. Odcinek super, podobał mi się mimo wszystko

Trwa właśnie ostatni sezon "Eureki", jednego z najsympatyczniejszych seriali wszechczasów (co wcale nie znaczy, że najlepszych, żeby nie było) Pierwsze odcinki to dokończenie historii z poprzedniego sezonu, trzeba przyznać, że nawet zgrabnie to wyszło. Jedyne co mnie niemożebnie irytuje, to obecny absolutnie w każdym odcinku wątek dotyczący kolejnych powodów, dla których związek Cartera i Allison nieustannie stawiany jest pod znakiem zapytania. Było to fajne na początku, ale w tej chwili po prostu męczy. Tym bardziej, że główne historie, komediowo-naukowe nadal są fajne, ogląda się to super, więc można by chyba z tego zrezygnować Ciekawe, jak się skończy ten serial, trzeba przyznać, że scenarzyści mają nieraz absurdalne, acz zazwyczaj wielce intrygujące pomysły

-- 31.08.2012 12:11 --

No i serial się zakończył, bardzo ładnie zresztą, przyznam, że uległem nostalgii, symboliczna "łezka" w oku się zakręciła, gdyż był to jeden z tych seriali, które - choć może nie wybitne - to były szalenie sympatyczne

Jest taki moment w ostatnim odcinku, że Carter leci przez tunel czasoprzestrzenny i widzi różne momenty z przeszłości - rzeczywiście, w serialu wydarzyło się dużo, jak tak sobie to wszystko przypomnieć, scenarzyści naprawdę wykazali się dość dużą pomysłowością i oryginalnością

Ładna jest klamra na koniec odcinka - aż się chce powtórzyć sobie pierwsze epizody

Potwierdzam bostonq, żal, że serial się skończył.Klamra spinającą pierwszy i ostatni odcinek bombowa oraz tekst cartera 'zajmę się tym jutro' oddaje cały jego charakter oraz niezwykłość miasteczka o nazwie eureka.Może scenarzyści wymyśliliby jakiś film?

Byłoby fajnie, aczkolwiek myślę, że pewnie tak się nie stanie, gdyż serial ten był taki trochę "niedzisiejszy", co mnie akurat bardzo się podobało, nie jestem w stanie wskazać serialu o podobnej atmosferze Bardzo mało przemocy, w sumie większość postaci, to bohaterowie pozytywni, gdyż nawet ci źli okazywali się nie tacy straszni, co aktualnie jakoś nie pasuje do obowiązujących trendów

Ale tutaj 5 sezonu nie ma.

Zrobiłem sobie małą podróż sentymentalną i wróciłem do serialu po dłuższym czasie. I przyznam, ze serial dalej bawi jak za pierwszym razem, mimo że oglądam ponownie to nie mogę oderwać się od ekranu I to dla mnie jest definicja dobrego serialu.

Dzięki dobry człowieku. W końcu mogę dokończyć ten przesympatyczny serial.