Ten sezon jest zdecydowanie najbrutalniejszym z dotychczasowych. Jax wpadł w jakiś bloodlust. Zresztą każdy z bohaterów jest na jakimś kursie kolizyjnym ze ścianą. Nero, Gemma, Juice ...
Re: Sons of Anarchy [2008]
: 13 października 2014, 19:42
autor: Del
Za nami piąty odcinek finałowego sezonu i póki co jest naprawdę świetnie. Z odcinka na odcinek napięcie rośnie, a finały odcinków pozostawiają widza w takim momencie, że ciężko doczekać się następnego tygodnia. Powiem szczerze, że po finale szóstego sezonu bałam się, że z tego nie wyjdą, ale wszystko wskazuje na to, że twórcy mają to naprawdę przemyślane.
Mam wrażenie, że Gemma jest postacią pozbawioną refleksji, zrobi wszystko, żeby osiągnąć swój cel, którym jest totalnie zaślepiona. Dlatego zgadzam się, że jak nikt, jest na kursie kolizyjnym ze ścianą. Juice szuka się już od kilku sezonów, więc może? A co do Nero to mam wrażenie, że jest dla niego jeszcze ratunek. Ciekawi mnie za to w tym sezonie Chibs?
Re: Sons of Anarchy [2008]
: 09 listopada 2014, 18:45
autor: Del
Ciekawi mnie, jak Wasze wrażenia po 9 odcinakach finałowego sezonu? Z tego co mi wiadomo ma być ich 12, a co za tym idzie zostały nam jeszcze 3. Moim zdaniem z odcinak na odcinek fabuła robi się coraz bardziej zawiła, a czasu coraz mniej na wyprowadzenie pewnych wątków.
Najważniejsze pytanie to czy Jax pozna całą prawdę o kłamstwach Gemmy i co wtedy zrobi? Póki co mam wrażenie, że jest coraz dalej od jej poznania. Pragnienie zemsty totalnie go zaślepiło. Nie liczy się z konsekwencjami, a dowodzi tego sprawa z Jurym.
Najlepiej w tym sezonie prezentują się moim zdaniem Tig i Hap. Swoim humorem stanowią przeciwwagę do całej reszty. Ale wg mnie to nie oni będą kluczowymi postaciami tego sezonu a Chibs i Abel...
Re: Sons of Anarchy [2008]
: 09 listopada 2014, 20:07
autor: sindar
Myślę, że Jax pozna...
Spoiler:
a Abel się do tego przyczyni.
Nie wiem jak Wy, ale jakoś kolejne odcinki tak bez przekonania oglądam, szczególnie te początkowe
Spoiler:
strzelaniny, w których ginęło nawet po paręnaście osób
jakoś dla mnie mało wiarygodne były. W okolicach Charming byłaby już armia policji, FBI i nie wiadomo jakich innych agencji, gdyby coś takiego się działo w rzeczywistości.
Jak dla mnie na razie w serialu króluje Gemma
Spoiler:
jej rozterki są nieźle oddane, szczególnie w tym odcinku, gdy miała jechać do chatki pomóc narkomance.
W każdym razie w mojej ocenie na razie jest słabiej niż to było w 6 sezonie, ale może finał serialu nam to wynagrodzi.
Re: Sons of Anarchy [2008]
: 09 listopada 2014, 22:00
autor: brexerb
Ma ktos sugestię kto w takim razie wydał Sons chińczykom ? byłem pewien że Jury a tu zonk :O
Re: Sons of Anarchy [2008]
: 13 listopada 2014, 00:07
autor: sHChypp
Jak napisałem w shout'cie - 10 epizod to konkretny mindfuck.
Epickie rozpoczęcie odcinka, wraz z błyskotliwym debiutem
Spoiler:
Manson - Juice
Później klasyczna rzeźnia, twist z Ablem, rozterki i dylematy Tig'a oraz finałowa
Spoiler:
egzekucja Mosesa
.
Mniam!
Re: Sons of Anarchy [2008]
: 13 listopada 2014, 08:42
autor: sindar
Ciekawa opinia.
Może wreszcie coś się zmieni w tym sezonie SoA - koniec przecież już blisko.
Z oglądaniem czekałem na literki Yungara, ale nie wiem czy wieczorem się nie złamię.
Re: Sons of Anarchy [2008]
: 13 listopada 2014, 10:01
autor: Del
Ale emocje! Na udział Abla w całej historii nie trzeba było długo czekać, widać, że maluch nie tylko słyszy więcej niż inni ale chyba też myśli całkiem nieźle, jak na pięciolatka Co tu dużo mówić 10 epizod był naprawdę emocjonalny, tak tak emocjonalny nie chodzi i o to, że emocjonujący, tylko o to, że emocje i uczucia bohaterów, bardzo różne, momentami skrajne przewijały się przez cały odcinek. To właśnie o czym już napisał sHChypp 'twist z Ablem, rozterki i dylematy Tig'a' a do tego Chibs, który chyba jeszcze sam do końca nie wie czy mu zależy na tej Pani Szeryf czy nie?
Zgadzam się, że rozterki Gemmy były naprawdę dobrze pokazane, ale rozpacz to ją chyba dopiero ogarnie, kiedy prawda wyjdzie na jaw. A kto zdradził, jeśli nie Jury? Miałam przez moment trochę szalony na pierwszy rzut oka pomysł, że Chibs. Jako ten, który jest najbliżej, wie najwięcej i widzi dokąd prowadzi ta polityka, ale szczerze mówiąc to w sumie mógł każdy.
A i jeszcze jedno, dobra wiadomość - odcinków będzie jednak 13
Re: Sons of Anarchy [2008]
: 13 listopada 2014, 22:29
autor: sindar
Nareszcie - najlepszy jak na razie odcinek sezonu - na takich Synów liczyłem od jego rozpoczęcia.
Już samo otwarcie odcinka i potem najazd na Mansona zapowiadało zmianę
A później było tylko lepiej.
Abel faktycznie bystry jak na 5-latka, ale chłopak go odgrywający naprawdę daje radę
Swoją drogą czułem jaka będzie
Spoiler:
ostatnia kwestia Abla w tym odcinku
Teraz akcja zapewne skupi się na
Spoiler:
rozgrywce Jaxa z Gemmą
Liczę, że poziom 10 odcinka zostanie w 3 ostatnich przynajmniej utrzymany.
Ale jak całość się skończy - naprawdę nie mam pojęcia.
PS Scena poetycka w więzieniu króluje
Re: Sons of Anarchy [2008]
: 14 listopada 2014, 08:56
autor: sindar
No i promo 11 odcinka. Finał SoA nadciąga.
Re: Sons of Anarchy [2008]
: 14 listopada 2014, 20:44
autor: sHChypp
Pozamiatają moim zdaniem. Jedyny serial, IMO, obok Breaking Bad, trzymający poziom przez wszystkie sezony. Basta!
Re: Sons of Anarchy [2008]
: 14 listopada 2014, 21:14
autor: sindar
Moim zdaniem SoA mieli spore wahnięcie formy w okolicach 3-4 sezonu.
Było sporo mało wiarygodnych idiotyzmów, ale przetrwałem kryzys i się z tego cieszę, bo 5 i 6 to była zwyżka formy.
Minął tydzień, a 10 odcinek SoA nadal budzi emocje.
Ciekawostką jest fakt, że (amerykańska) Telewizyjna Rada Rodziców zarzuciła twórcom epatowanie nagością i seksem, a nie zająknęła się na temat brutalnej sceny
Spoiler:
usunięcia oka czy obcinania palców
Hameryka...
Re: Sons of Anarchy [2008]
: 19 listopada 2014, 10:57
autor: joana
Nie oglądam na bieżąco SoA, więc nie będę mądrzyć się na temat fabuły ostatniego sezonu, ale wkurza mnie ta rada rodziców i niektóre wypowiedzi ludzi pod tematem rada contra SoA na Hatak.pl. No, to tam się wyżyłam.
Spoiler:
Seks na ekranie? Tak, bo to część naszego życia. Scena łóżkowa w filmie czy serialu nie musi być tylko sceną erotycznej gimnastyki, ale może pokazać relacje między bohaterami w tych najintymniejszych chwilach. Życie po prostu. Czasami warto popatrzeć na grę twarzą aktorów w takich scenach, zamiast skupiać się jedynie na liczeniu ruchów frykcyjnych.
Śmieszą mnie np. sceny, gdy aktorka kocha się w staniku, a facet po upojnej nocy, wyskakuje z łóżka w slipkach (całe szczęście, że nie w skarpetach).
Wy też tak robicie?
Ale rozumiem, że nie każda aktorka i nie wszyscy aktorzy chcą pokazywać na ekranie swą pełną nagość.
Nie rozumiem natomiast zdania Anakha, odsyłającego widzów do oglądania scen seksu w pornolach, zamiast w serialach i filmach. Przecież seks - to nie tylko technika bardziej lub mniej wyszukana. Seks to przecież bardzo ważny kawałek życia i bywa on częścią składową "historii", która dzieje się na ekranie.
Owszem, można pokazać bohaterów idących do łóżka, a potem skierować kamerę na księżyc za oknem. Tak samo, można nie pokazać sceny gwałtu i oczu jego ofiary. Czy poczuje się wtedy, to co gwałtowi towarzyszy?
Pamiętam oglądanie filmu "Nieodwracalne" z długą sceną gwałtu i reakcje publiczności w kinie. Po początkowych uśmieszkach i chrząkaniach - zapanowała cisza, bo przestało byś ważne, że goły tyłek albo biust świecił na ekranie, ważna była twarz aktorki i uczucia jakie się na niej malują. Co wart byłby ten film bez tej naturalistycznej sceny?
I jeszcze - na ekranie chcę oglądać życie, najchętniej w całej jego złożoności, a nie kalekie, bo niepełne i ocenzurowane "historie". Niech namiętna miłość kończy się w pogniecionej i pachnącej seksem pościeli, zamiast rzutem kamery na sufit. Niech wybuch bomby nie będzie jedynie hukiem i błyskiem na ekranie, ale też flakami, które po tym wybuchu pozostają.
Po co się oszukiwać?
Re: Sons of Anarchy [2008]
: 21 listopada 2014, 12:25
autor: sindar
W 11 odcinku Synów nie było już tak mocno, ani kontrowersyjnie jak w 10 odcinku, ale serial - pomimo pozornego wyciszenia - trzyma poziom.
Zamiast licznych strzelanek i morderstw (no z małym wyjątkiem) w odcinku dostaliśmy sporo perełek opartych na dialogach i interakcjach między aktorami.
Szczególnie w pamięć zapadła mi rozmowa między Gemmą a Nero, ale też interesująco było w wątkach dotyczących Jaxa, Juice'a, Unsera czy nawet Chucka.
Spoiler:
Jax wie już wszystko i ma świadomość, że cała zawierucha z bieżącym sezonie jest skutkiem zamordowania Tary przez Gemmę i późniejszej jej bajeczki o Chińczykach.
Niemniej skutki tego co się stało na pewno odbiją się na Jaxie, który doszedł do ściany zarówno w sferze osobistej
Spoiler:
dylemat co zrobić z Gemmą - i rozklejenie się twardziela na ramieniu Nero
jak i w sferze "klubowej"
Spoiler:
konsekwencje za niesłuszną śmierć Jury'ego też zapewne muszą go dotknąć.
Czekam z niecierpliwością na ostatnie 2 odcinki.
PS Swoją drogą Sutter chyba nie tylko myśli o prequelu SoA 20 lat wcześniej, ale i również otworzył sobie drogę do kontynuacji 20 lat później
Spoiler:
Abel nie bez kozery dostał od Gemmy klubowy pierścień dziadka
Re: Sons of Anarchy [2008]
: 25 listopada 2014, 17:59
autor: Del
Również niecierpliwie czekam na dwa ostatnie odcinki. Od finału poprzedniego sezonu zastanawiam się, jak Sutter wybrnie i jakie będzie zakończenie? Po ostatnim odcinku wydaje mi się, że wielce prawdopodobne jest takie...
Spoiler:
Jaxa za sprawę z Jurym czeka egzekucja, czego Gemma przeboleć nie będzie mogła i popełni samobójstwo.
Re: Sons of Anarchy [2008]
: 04 grudnia 2014, 08:53
autor: Del
Nie wiem ile osób zdążyło już zobaczyć przedostatni odcinek, ale powiem, że mój scenariusz, o którym pisałam w poprzednim komentarzu się nie sprawdził... przynajmniej nie do końca. Odcinek naprawdę bardzo smutny. Ciekawa jestem, jakie będzie zakończenie? Naprawdę nie chciałam sobie spojlerować, ale niestety już coś tam przeczytałam. Wam tego nie będę robić, jedyne co powiem to, że chyba koniec wcale nie będzie taki oczywisty, bo z tego co mówi odtwórca roli Juice'a Sons of Anarchy mają 'nieprawdopodobne zakończenie'. Nie wiem, jak Wy, ale ja już się nie mogę doczekać
Re: Sons of Anarchy [2008]
: 04 grudnia 2014, 09:23
autor: sindar
Też już jestem po przedostatnim odcinku. Może nie był on - przynajmniej w mojej opinii - aż tak dobry jak 2 poprzednie, ale Del ma rację, był bardzo smutny.
Ale też chyba nie mógł być inny.
Odcinek ten zamyka sprawę morderstwa Tary, a co za tym idzie
Spoiler:
paru kluczowym postaciom przyszło się rozstać z tym światem - kolejno Juice, Unser no i w końcu (czy też nareszcie?) Gemma... Z bohaterów, którzy zagrali w pierwszym odcinku SoA, zostały naprawdę już tylko niedobitki.
Jax przeszedł olbrzymią metamorfozę od idealisty z pierwszych odcinków, zaczytanego w pamiętnikach ojca, który chciał, by klub zerwał z brudnymi interesami,
Spoiler:
a kończy jako matkobójca z życiem w totalnej rozsypce, którego jedynym oparciem pozostała tak naprawdę Wendy.
Przed nami pozostał tylko wielki finał. Nie zapowiada on się zbyt różowo dla Jaxa, a może i dla reszty klubu.
Czym Kurt Sutter nas zaskoczy na koniec? Niedługo się przekonamy.
Oby był to finał godny najlepszych odcinków SoA.
Re: Sons of Anarchy [2008]
: 10 grudnia 2014, 21:28
autor: sHChypp
Ło Boże. Jednak stało się. Definitywny koniec
Re: Sons of Anarchy [2008]
: 10 grudnia 2014, 22:25
autor: Del
I zapadła przejmująca cisza... Za nami ostatni odcinek serialu Sons of Anarchy chwytający za gardło i za serce. Był przeraźliwie smutny Smutek chwytał za gardło i trudno się dziwić, bo finał jest przejmujący, a aktorzy naprawdę świetnie oddali emocje bohaterów.