seriale-asd

Ponownie nadrobilem zaleglosci i - jak sie spodziewalem - nie tesknie za tennantem i bohaterami z poprzednich serii - z Rose na czele
Po kilku pierwszych odcinkach szybko dostosowalem sie do nowego Doktora, a nowi bohaterowie wychodza serialowi zdecydowanie na dobre.
Czasem taka kasacja continuum przydalalaby sie w wielu innych ciagnietych niepotrzebnie latami serialach
Jedyne co mi nie pasi - to nowa czolowka serialu - zdecydowanie wolalem poprzednia
Niemniej z niecierpliwoscia czekam na dalsze przygody 11 Doktora.

Trailer nowego świątecznego odcinka


http://www.bbc.co.uk/doctorwho/dw/news/ ... _101119_01

Jedenasty Doktor jest, moim zdaniem, lepszy niż dwaj poprzedni. Chociaż początkowo jego zachowanie wydaje się infantylne, to jednak jego ekscentryczność da się lubić. Przynajmniej nie jest taki bufoniasty jak Doktor Tennant'a.

Tennant był najlepszy jako Doctor Nowy nie jest zły. Myślałem, że będzie gorzej, ale musi minąć jeszcze wiele odcinków nim się do końca do niego przekonam. Choć w finalnych odcinkach ostatniego sezonu Pandora Box dał radę

[*] Dnia 19 kwietnia po ciężkiej chorobie zmarła Elisabeth Sladen czyli Sarah Jane, była towarzyszka Doktora w latach 1973 - 1976. Zagrała również w kilku epizodach z Davidem Tennantem a także w "The Sarah Jane Adventures" - spin-off Doctor Who. [*]

No i się zaczęło. 6 sezon Doctora otworzył 2-częściowy epizod, jakby inaczej, o kosmitach. Ep świetny, schizowy na maksa i dający widzowi do myślenia. Scenarzyści popisali się wprowadzając nowych bardzo ciekawych kosmitów,

sprawiających wrażenie bardzo podobnych do Weeping Angels.
Twórcy dali nam garść wskazówek czego można będzie się po tym sezonie spodziewać. Pierwsze 2 epki wysoko postawiły poprzeczkę, mam nadzieje że im dalej tym będzie tylko lepiej.
(No nastepny odcinek nie moze być gorszy, pojawią się piraci i syreny, czyżby aluzja do Piratów z Karaibów 4 którzy wejdą do kin za 2 tygodnie? )

soban pisze:[*] Dnia 19 kwietnia po ciężkiej chorobie zmarła Elisabeth Sladen czyli Sarah Jane, była towarzyszka Doktora w latach 1973 - 1976. Zagrała również w kilku epizodach z Davidem Tennantem a także w "The Sarah Jane Adventures" - spin-off Doctor Who. [*]

lekko spozniony zapale rowniez [']

Doctora uwielbiam zarówno jako postać i jako serial, choć czasami zdarzają się gorsze odcinki, to zdarzają się też takie perełki jak Blink w trzecim sezonie - na prawdę jeden z odcinków, po obejrzeniu którego nie mogłem dojść do siebie z wrażenia. Według mnie warto się pomęczyć jeżeli ktoś Doctora nie lubi, żeby chociaż ten odcinek obejrzeć.

Ostatnie odcinki Doktora są naprawdę świetne! Niby zwykłe zapychacze, ale historie o wiele lepsze niż w poprzednich sezonach. Jedyne co, to zaczynają naprawdę gmatwać fabułę.
Ogólnie to jestem ciekaw czy w kolejnym sezonie (o ile taki będzie) pobiją to co się dzieje teraz.

Jakoś udało mi się przemóc i kontynuować oglądanie serialu. Na początku nie mogłem się przekonać do nowego doktora, ale jakoś zdobył moja sympatię, tylko ta jego muszka mnie strasznie irytuje. A i nowa towarzyszka też całkiem sympatyczna. Co prawda to nie Rose i Martha, ale ma w sobie coś...
Wciągnąłem się od nowa i zaraz będę na bieżąco

To ile już było doktorów od czasów Ecclestona?
I dalej mamy do czynienia z "budkami telefonicznymi"? Pytam bo w obecnych czasach chyba już nie ma czegoś takiego... Jak więc doctor podróżuje?

xvidasd pisze:To ile już było doktorów od czasów Ecclestona?
I dalej mamy do czynienia z "budkami telefonicznymi"? Pytam bo w obecnych czasach chyba już nie ma czegoś takiego... Jak więc doctor podróżuje?

Po Ecclestonie był David Tennant, który moim zdaniem był najlepszym z "nowych" doktorów. A teraz jest Matt Smith, który zły nie jest, ale to już nie to samo co wcześniej.
"Budka telefoniczna" jest i będzie, bo to znak rozpoznawczy Doktora. Teraz chyba już nie ma takich budek, bo jak było wyjaśnione w którymś odcinku, wygląd budki pochodzi z lat '50-ych. Ale nie przeszkadza mu to w niej podróżować


----------- 23.01.2013 19:05 -----
Serial wraca na ekrany 30 marca już nie mogę się doczekać

Mam wrazenie, ze Moffat jako nowy showrunner Doktora nie do konca sobie radzi z tematem. Zapewne za bardzo zaprzatniety jest Sherlockiem.

W mojej opinii sezon 6 byl rozczarowujacy i najslabszy w najnowszej historii serialu.
Krytykowane jest dzielenie seoznow na pol i dlugie oczekiwanie na kontynuacje, tym bardsziej, ze obchodzimy 50 lecie serialu.
Sezon 7 (pierwsza jego polowa) jak dotad jest nieco lepszy.
Oby zwiastunem powrotu do formy byl Christmas Special - najlepszy od kilku lat. Snowmani w specjalu byli super - pewnie stad ta dluga zima w tym roku .

Mimo wszystko licze, ze dluga przerwa i 50-lecie przyczynia sie do znacznego wzrostu poziomu kolejnych regularnych epizodow. Moffat do pracy!

Snowman rzeczywiście był dobry, no i bałwanki też niczego sobie. Przedstawienie tam nowej towarzyszki doktora dało do myślenia, zwłaszcza, że pojawiła się już wcześniej. I naprawdę trudno będzie dorównać temu co było wcześniej, bo wątek Pondów naprawdę mi się podobał, no i sentyment po Rose też pozostał
Czy 6 sezon był najsłabszy, nie wiem to kwestia subiektywna, ale trzeba przyznać, że od 6 sezonu robi się dość nierówno, bo naprawdę dobre odcinki są przeplatane gorszymi, ale to chyba dotyka każdego serialu prędzej czy później.
Po dwóch odcinkach trudno ocenić jaki będzie poziom dalszej części 7 sezonu, ale jak na razie mi się podoba.

musze powiedziec, ze wbrew obawom druga czesc 7 sezonu okazala sie lepsza od moich oczekiwan.
Zachecam do ogladania

Tymczasem sporo sie dzieje w zwiazku z obchodami 50 lat Dra Who.
Narastaja oczekiwania zwiazane z rocznicowym specjalem, ktory ma miec premiere 23 listopada.

W tym tez odcinku pozegnamy Matta Smitha jako 11 Doktora i poznamy kolejnego 12 Doktora.
Pojawiaja sie glosy, ze moze to tez byc ostatni Doktor, w koncu mial miec 12 wcielen
Z drugiej strony... wiadomo... inwencja scenarzystow jest nieograniczona...

Nowego Doktora zagra Peter Capaldi, ktory gral juz w Torchwood i epizodycznie tez juz sie w Doktorze pojawil.



Podobno Peter Capaldi ma swietny zmysl komediowy. Jestem optymista jesli chodzi o nowego Doktora

I jak Wam sie podoba? Bedziecie tesknic za Mattem?
Przypomne tylko zewne lzy po Davidzie

Za Mattem zdecydowanie będę tęsknił, bo stworzył niesamowitą kreację. Zresztą jak wcześniej i David. Każdy z aktorów daje coś od siebie do postaci Doctora, a dali naprawdę dużo. Co prawda sceptycznie podchodziłem do 11 doctora, ale jakoś się przekonałem i w moim rankingu jest on na szczycie, wątpię żeby Capaldi stworzył taką kreację. Nie widziałem jego wcześniejszych ról, więc piszę jako osoba, która nie zna dokonań Capaldiego, który co prawda grał już w jednym epizodzie DW, ale jakoś nie mogę tego sobie przypomnieć.
Mam też pewne obiekcje co do wieku Capaldiego i podobno nie jestem osamotniony w swoich obawach, ale dam mu szansę. Jak już pisałem, też nie mogłem się przekonać na początku do Matta, więc może i teraz się pozytywnie zaskoczę.

Teraz czekam na odcinek specjalny, w którym będziemy mieć Dziesiątego i Jedenastego doktora bardzo jestem ciekaw tego spotkania oraz jak to wyjaśnią.

Jestem po odcinku świątecznym. Za dużo emocji by coś sensownie napisać, ale postaram się.
Przede wszystkim napiszę, że to godne pożegnanie Jedenastego i Matta Smitha, który mimo trudnych początków zdobył moją szczerą sympatię nie tylko jako Doktor, ale jako aktor go odtwarzający (tutaj polecam wywiady u Craiga Fergusona, które pokazują, że Matt jest trochę doktorowaty poza planem).
Pierwszy kwadrans to mistrzowskie dialogi i sporo chwytliwych onelinerów.
Odcinek był bardzo sentymentalny, zwłaszcza pod koniec kiedy pojawiła się ona... nie, nie River
To tyle chciałem napisać na bieżąco, może jak się otrząsnę to napisze coś więcej.

Jesli o mnie chodzi duzo bardziej podobal mi sie zeszloroczny specjal. Snowmeni wymiatali
Nie lubie takich przeckliwionych epizodow, ale coz w koncu mielismy do czynienia z regeneracja i pozegnaniem Matta w roli Doktora.
Za to bardzo spodobalo mi sie wejscie Petera Capaldiego w roli 13 abo jak kto woli 1 "zrestartowanego" Doktora.
Ten jego tekst o nerkach.... mysle, ze przyszlosc nadal bedzie ciekawa

Keeley Hawes (Line of Duty, Upstairs Downstairs) zagra Ms Delphox, złoczyńcę i nowego przeciwnika Doktora w nadchodzącym sezonie Doctora Who.
Moffat skwitował, że tak łajdackiego przeciwnika w swojej historii jeszcze Doktor nie spotkał, gdyż tym razem będzie się musiał zmierzyć z... bankierem.
Dodajmy, że Ms Delphox będzie potężnym bankierem nie z tego świata, dodatkowo skrywającym pewien mroczny sekret...

A tak będzie wyglądać w serialu.