seriale-asd

Ostatnio mi się niesamowicie wkręciło.

Ostatnio kilka dość ciekawych artystów udało mi się znaleźć... Tak, tak znowu damskie wokale

Jak ktoś lubi electro.



Albo coś bardziej spokojnego, melancholijnego



...i coś bez wokalu. Trochę elektroniki. Kawałek ma niesamowicie ciężki klimat, taki dystopijny bym powiedział, tak naprawdę trudno określić. Jeżeli miałbym się pokusić na opisanie go jednym słowem napisałbym - niepokojący. Do tego klip został doskonale dobrany.

Chciałbym Wam przedstawić dwa utwory, które ostatnio zwróciły moja uwagę. Pochodzą one z aneme, które oglądam.

Pierwszy z Attack on Titan, iście epicki Połączenie chóralnych śpiewów z współczesnym instrumentarium, z gitarami na czele. Świetny klimat, zwłaszcza jak się anime ogląda.




Drugi to endeing z Psycho-Pass. Jeden z lepszych, które dane mi było słyszeć. Choć za bardzo za takimi "skocznymi" kawałkami nie przepadam, to jeżeli chodzi o j-music to jestem w stanie na wiele przymknąć oko

Norwid, Werona, Romeo i Julia, Kurylewicz i Warska, której głos polubiłam, bo towarzyszył akcji filmu "Pociag".

Piękne! I film, i muzyka.



Nowy album Fonetyki - tym razem "Bursa". Poprzedni, z Wojaczkiem - świetny, doskonały miejscami. A kawałek promujący - jakże aktualny, przynajmniej z perspektywy gościa w Warszawie (kto wie, ten wie). Ma ten zespół niesamowitą muzyczną zdolność transkrypcji dawniejszych tekstów na nową rzeczywistość...

Bo to Bostonqu trzeba było patrzeć moimi oczami, a nie tak po wierzchu tylko, na to, co oślepia światłami i pędzi z niedozwoloną prędkością.

i tak też.

Co do Warskie i Niemena... to są artyści wybitni, cóż można napisać, jak wszystko jast aż nazbyt oczywiste


Natomiast ja wracam do damskich wokali, tym razem hiszpańskojęzyczna wokalistka. Ostatnio niesamowicie mnie ten kawałek zauroczył.

To ja też z żeńskim wokalem, wprawdzie anglojęzyczny kawałek, ale pochodzący z Norwegii.
Zespół zawita do Warszawy, Bydgoszczy i Gdyni jeszcze w tym tygodniu (14,15,16).
Ostatnio ta piosenka poprawia mi nastrój listopadowy, a dzisiaj niech będzie odskocznią od marszów.

Mi Flunk też zawsze poprawia nastrój
A zwłaszcza poniższy kawałek:

10 milionów i rośnie...

I w sumie się nie dziwię, diabelnie wpada w ucho.

Cleo (nie wiem, kto to jest) napisała ten tekst. A to cieszy, bo to jest naprawdę dobry tekst!

I ta wstawka na początku - przepiękna!

I nikt nie rapuje! Bardzo mi się podobały ostatnie piosenki Donatana, dopóki nie pojawiło się rapowanie.. Jedyny lekki smutek mam taki, że tej najnowszej piosenki nie śpiewa wokalistka Percivala... Choć po pi razy oko 10 przesłuchaniu piosenki dochodzę do wniosku, że wokal Cleo (chyba sprawdzę w końcu, kto zacz...) pasuje tutaj idealnie. Naprawdę świetny "kawałek"!

A mnie najbardziej podobały się autka i kura na pilota.
"mleczne" piersi i zapasowy róg pod kołdrą - jakby mniej.

Mi najbardziej podoba się wokal pani z Percivala I ogólny pomysł na propagowanie kultury słowiańskiej.

Nostalgia mi si włączyła i jakoś TEN kawałek na playliście pierwszy rzucił mi się w oczy.

Lubec nostalgiczny, to ja sobie powspominam burzliwą młodość.

Dobre.



Na żywo nadal dobre (plus taki, że Jakubik jest w gaciach dłuższych, co chyba nie jest sprawą oczywistą..).

Bostonq, nie pal mentolowych papierosów
A ja, po raz kolejny, obejrzałam Fight Club i wróciłam do:

A ja wracam ponownie do damskich wokali...
Niesamowity kawałek i niesamowity głos

Pełen aranż:



Mocna rzecz!

To ja spieszę z męskim wokalem.
Taki głos z rana fajnie nastraja na cały dzień

Generalnie nie przepadam za screamo, ale ci Szwedzi nagrali ten kawałek ponad 15 lat temu i wciąż daje radę.