seriale-asd

ja uwazam serial farscape za najlepszy s-f ktory kiedykolwiek powstal. Historia jest swietnie powiazana (niektore odcinki odbiegaja trescia dowydarzen sprzed 2 sezonow). Pomysly sa niesamowite oraz humor swietny!
A ubior i dekor sa zapierajace dech w piersiach!
Mozna tez dodac ze jak na tamte lata to serial ma super grafike komputerowa.

I to co jest niesamowite, to ze za kazdym razem jak nowy sezon wychodzil, byl on ciekawy i nowatorski!
Nie tak jak z PB, lost, BSG gdzie juz 3,4 sezon oglada sie z mussu!

Polecam!

Ja również straszniue się ciesze...i zgadam się z przedmówcami.
To jeden z najlepszych seriali sc-fi wszechczasów.

Skoro takie recenzje musze w koncu obejrzec jakos nie mialem okazji

Z typowych s-f to dla mnie nr 1. Jeżeli można się do czegoś przyczepić, to tylko sporadycznie gra aktorska. Niektórym pluszaki się nie podobają ale, żeby zastąpić je animacją trzeba by było dopisać zero do budżetu no i nie wyszło by to za ładnie bo serial już ma parę lat.

despo pisze:Niektórym pluszaki się nie podobają

Według mnie są lepsze od animacji. Przykładem moze być Yoda, który moim zdaniem lepiej wygląda w Imperium Kontratakuje i Powrocie Jedi niż w nowych filmach. Fakt, że animacja może wiecej (patrz akrobacje mistrza w Ataku Klonów) ale to już nie to samo. Dlatego nei wyobrażam soebie komputerowego Rygela.

29 maja na AXN SCI-FI będzie emitowany pierwszy odcinek!

a wie ktos moze co z tymi episodami, ktore mialy sie pojawic online ?

nie ciagle nic!!, zapisalem sie na newsletter dot. tych webepisode farscape. I jak narazie nic nie dostalem :S

Jak dostaiesz jakieś info napisz tutaj proszę

Witka.
Farscape jest jednym z niewielu seriali sci-fi który można oglądać i się bawić.... obecnie z AXN sci-fi zaczyna sie sezon 4 a potem ma być Peacekeeper Wars. Palce lizać.

Moja pierwsza milosc

atathoth pisze:Moja pierwsza milosc

Wzruszyłeś mnie tym wyznaniem Moja może nie pierwsza, ale na pewno jedna z największych. Pierwsze odcinki oglądałam w Wizja TV.
A ostatnio ( w niedzielę) jeszcze raz obejrzałam sobie Peacekeepers Wars Kiedys ( w zeszłym roku) czytałam, że Ben Bowder wspominał o powrocie do serialu, ale jednak mocno wątpię :roll: Jak na dzisiejsze "kryzysowe"podobno czasy chyba za droga imprezka.

beata101 pisze:atathoth napisał:
Moja pierwsza milosc

Wzruszyłeś mnie tym wyznaniem

heh no coz :-]

Co do kontynuacji to ja wciaz czekam z wielka niecierpliwoscia na te 10 webepisodes!!!

Jesli chodzi o początek 4 sezonu to jestem rozczarowany zobaczymy co dalej....

rozkreci sie, zobaczysz!

PS: beata101 dopiero teraz zobaczylem ze zarejestrowalas sie na forum dzien po mnie

PS: beata101 dopiero teraz zobaczylem ze zarejestrowalas sie na forum dzien po mnie

Wielkie umysły myślą podobnie.
I koniec oftopa

jestem własnie na świeżo po 4 sezonach i filmie.myślę, że jest to fajne serial wcale nie razi mnie kukiełkowatość postaci, akcja jest fajnie prowadzona postać scorpiusa palce lizać:) dziwne zakończenie serialu ale film sporo wyjaśnia.mogli pociągnąć dalej oczekiwałem crichtona i oficer sun na Ziemii oraz ich pierwszej wspólnej wyprawy w barwach naszej planety.ogólnie fajny serial bardzo polecam choć nie jest to bsg ale dla mnie dużo lepsze od V

A ja mimo mojej całej sympatii dla sci-fi nadal nie mogę przekonać się do "kosmicznych Mapetów"

Kilka ostatnich tygodni odrabiałem zaległości, jakoś wcześniej "Farscape" mi gdzieś umknął. Aktualnie rzecz ma już 20 lat na karku, ale moim zdaniem wypada nadal dobrze. Być może dlatego, że w mojej ocenie mocen strony to ciekawy zbiór bohaterów i relacje między nimi. Plus spora liczba odcinków poświęcona jest na różne ciekawe przypadki psychologiczne (zamiana ciał, wędrówki wewnętrzne, rozdwojenia jaźni itp.). To tworzy takie kino SF, ale bez dużej liczby standardowych głupot SF. Scenografia bardzo poprawna, za to charakteryzacja obcych na wysokim poziomie. Sporo wysiłku twórcy włożyli, żeby obce rasy zachowywały się po obcemu, na spory plus dochodzi wrzucanie lokalnych słów do języka ("freluj się", czy "do Jotza"). Pierwsze sezony to typowy procedural, ale z czasem długofalowa opowieść staje się pełniejsza i bogatsza, a wcześniejsze proceduralne odcinki okazują się nieprzypadkowe. Myślę, że spokojnie można ten serial postawić obok "Battlestar Galactica" czy "Babylon V". Kto nie oglądał - polecam.

Oglądałem już parę lat temu i być może dzisiaj by się zmieniły moje przekonania, ale do dzisiaj uważam że jest to serial znacznie lepszy od BSG.
Natomiast w porównaniu z Babylon 5 wypada nieznacznie gorzej, ale też B5 to absolutna klasyka i piękna historia, mająca wszystko co powinien mieć serial, świetna fabułę, świetną grę aktorską i świetne zamknięcie całej historii.