Strona 2 z 3
Re: Following, The
: 27 stycznia 2013, 12:38
autor: asd
Pierwsze słyszę, żeby kotka była zadowolona na szczekanie psa ;D
A po co wiedza? Tak z ciekawości - lubię zagłębiać się w różne szczegóły i to z każdej dziedziny życia

Re: Following, The
: 27 stycznia 2013, 20:31
autor: Bostonq
Pilot jest super, wow, rewelacja

Czterdzieści parę minut zlatuje jak temperatura w chłodni

Pewnie, że można mieć wątpliwości odnośnie tego specyficznego kultu, ale to chyba taka bardziej ekstremalna wersja tego, co znamy z wielu autentycznych historii o seryjnym mordercach w USA. Więc w sumie nie jest to jakieś szczególnie naciąganie, a - idąc za pomysłami "literackiego mordercy" z serialu - rolą sztuki jest wyolbrzymiać

Myślę podobnie jak wyżej, że serial stanie się proceduralem, ale myślę również, że nie jest to jakiś wielki kłopot - jeśli odcinki zachowają temperaturę pilota, nadal będzie solidnie widoczny główny wątek relacji między najważniejszymi postaciami, to ja jak najbardziej piszę się na takie coś

Re: Following, The
: 01 lutego 2013, 09:11
autor: asd
No i jest pięknie - drugi odcinek nadal świetny - zleciał tak szybko, że nawet nie wiem kiedy... Nie spodobało mi się tylko jedno - jakby powtórzony motyw z tym dostaniem się do
Końcówka odcinka też niejako zaskakuje - widać, że sprawa jeszcze bardziej się skomplikuje... - świetny serial

Re: Following, The
: 02 lutego 2013, 00:07
autor: Bostonq
Dokładnie

I ku mojemu zaskoczeniu, okazał się wcale nie takim oczywistym proceduralem, a przynajmniej kapitalnie swoją proceduralność ukrywa

Wątek główny - czyli rywalizacja "Footlose" z "Rome" - jest najważniejszy, wszystko kręci się wokół tego, a proceduralne przygody z poszczególnymi "członkami kultu" schodzą na plan dalszy, będąc interesującymi dodatkami do głównej fabuły. I są mocne sceny, które "robią", nie są - i proszę się nie upierać - totalnie przewidywalne, jak choćby zakończenie wątku matki opiekunki do dziecka

Na ten moment, przy nieobecności seryjnych morderców (poza "Criminal Minds") w światku serialowym - na prawdę rzecz godna uwagi!

Re: Following, The
: 02 lutego 2013, 21:47
autor: joana
"Footlose" górą!
A na serio, podoba mi się, oglądam. Jest parę denerwujących momentów, ale giną w całości.
Re: Following, The
: 10 lutego 2013, 19:48
autor: Bostonq
Naprawdę znakomite kino

Okazuje się, że jednak proceduralność serialu jest naprawdę niewielka, wszystko toczy się wokół głównej historii, a ta jest naprawdę świetna. Choć mam jedną wątpliwość - jednak aktor, który gra głównego psychopatę chyba nie do końca potrafi unieść to, co o nim w serialu się mówi. Charyzma nauczyciela, któremu wszyscy się poddają wymaga jakiegoś nieprawdopodobnego kunsztu aktorskiego, a tutaj raczej go nie ma. Jest bardzo dobrze, ale to za mało, żeby uwierzyć, że tylu ludzi dało się uwieść profesorowi, który dodatkowo napisał kiepską książkę

I jeszcze jedna wątpliwość - jak został ten serial zaplanowany? Na jeden sezon? Jak rozciągnąć tę opowieść na więcej? Mam wrażenie, że kapitał tego serialu to trzynaście odcinków, z mocnym finałem. Bo seryjni mordercy mają to do siebie, że - nawet jeśli uznamy, że są fascynujący - to są.. powtarzalni. Jak więc długo opowiadać o jednym i tym samym?

Re: Following, The
: 11 lutego 2013, 09:06
autor: asd
A może po prostu jeszcze go nie znamy?
Jak dotychczas to widzimy tylko strzępki z jego przeszłości a w czasach obecnych prezentowany jest zazwyczaj w pokoju przesłuchań. W takiej sytuacji nie wykłada się wszystkich kart na stół - nic więc dziwnego że jest raczej skryty i schowany za "kamienną twarzą".
Jak na razie mi się podoba więc nie myślę raczej o jego końcu ale masz rację - nie da się ciągnąć jednej sprawy w nieskończoność - myślę, że producenci pójdą raczej w kierunku np. "The Killing".
Re: Following, The
: 17 lutego 2013, 08:09
autor: Saga
Pilot rewaluacja!! wgniótł mnie w kanapę, kolejne odcinki już tak nie zachwycają (szczególnie 4 nie przypadł mi do gustu), ale przyjemnie sie ogląda. Mocno mnie denerwuje niania i jak dla mnie mogli by ja szybko zabić.
Re: Following, The
: 27 lutego 2013, 22:42
autor: Bostonq
Bardzo dziwne wrażenie - z jednej strony ogromnie mi się serial podoba, a z drugiej - mam podskórne wrażenie totalnego niedowierzania

Ostatni odcinek jest na to kapitalnym dowodem. Rewelacyjny, naprawdę znakomity Bacon (sceny w domu i jego zachowanie - CUDEŃKO), mnóstwo napięcia, bardzo ciekawa i sroga historia pani z FBI, no i teraz właśnie - czy misterny scenariusz, w którym niczego nie można być pewnym, czy też przesadne deus ex machina, co by akcję jeszcze bardziej zamotać? No naprawdę nie wiem

Skala kultu już na początku wydawała się dość kontrowersyjna, no ale to, co dzieje się teraz, to już naprawdę chyba tylko w erze..

Choć może, biorąc pod uwagę, że u nas np. ex ksiądz Natanek gromadzi wokół siebie mnóstwo ludzi, a plecie przecież bzdury tak absurdalne, że najtęższe głowy z "holyłudu" by nie wymyśliły, to może jednak coś w tym jest, bo przecież główny antagonista serialu ma jakiś tam przekaz, który może przyciągnąć mu podobnych, a jednocześnie słabszych, potrzebujących - często wspominanej w serialu - przynależności?
Re: Following, The
: 28 lutego 2013, 20:27
autor: asd
Może i faktycznie serial jest trochę zbyt naciągany - cała ta organizacja wydaje się wszechmocna i doskonale zorganizowana.
Ale może to po prostu inne seriale przyzwyczaiły nas do profesjonalizmu tego typu służb?
Daleko nie trzeba szukać - pamiętacie "Magdalenkę"?
A ponieważ całe "reszta" jest doskonała oglądam dalej

Re: Following, The
: 04 marca 2013, 21:19
autor: kain_b
I oglądać będziemy w przyszłym roku, Fox zamówił 2 sezon (15 odcinków).
Re: Following, The
: 05 marca 2013, 23:24
autor: Bostonq
Tak sobie myślałem, oglądając najnowszy odcinek, jeju, ależ to durne, głupie jak cholera

No bo przecież ilość szczęścia, które leży po stronie Carolla, jest wprost niewyobrażalna

Robi, co chce i nic nie jest w stanie mu przeszkodzić. W sumie wszystkie działania FBI, które dane jest nam zobaczyć, sprowadzają się do jednego - przyjmujemy do wiadomości zdarzenia, które właśnie miały miejsce i nic nie możemy z tym zrobić

W sumie cyrk. Ale dobiłem do końca, a tam jeszcze weselej - kto, zobaczy, ten się dowie. Dość powiedzieć, że serialu - nomen omen - "Cult" ilościowo nie przebije

Ale też zdarzyło się tam coś, co jednak powróciło mnie na właściwe tory, czyli
Najdziwniejszy serial pod słońcem - wiem, że jest przesadzony bardziej niż "Spartakus", a chyba nie taki był cel, ale nie mogę przestać oglądać - bo w tej przesadzie jest metoda, jakieś szaleństwo, które się udziela oglądającemu, czyli mnie

I chyba nie tylko mnie, bo - patrz post wyżej - będzie więcej, choć nadal nie wiem, jak to ciągnąć przez więcej niż jeden sezon

Re: Following, The
: 06 marca 2013, 20:19
autor: najphil
Ja też oglądam, choć co i raz nachodzi myśl "O Jezu, co za nonsens". Wyznawcy wyskakują wszędzie i już sobie wyobrażam finał opowieści, w którym się okaże, że Ryan w trakcie rehabilitacji po operacji serca, też przeszedł na ciemną stronę.
A mówiąc poważenie:
Nie wiem, jak długo jeszcze pociągnę, bo w sumie żadnej postaci nie polubiłem.
Re: Following, The
: 09 marca 2013, 22:27
autor: brexerb
Po pilocie moglo byc tylko gorzej - i jest - ale nadal nie jest źle - najphil - masz na mysli gościa co dostał kulke od policjantki ? - szybciej obstawiałbym szefową z fbi - po ostatnim odcinku [rozmowa telefoniczna z naianią w trakcie okrążenia ] i spoilerami z wizyty u rodziców - wręcz śmierdzi mi tu już wizją że caly ten kult z którego nawiała popiera głównego bad guya:)
Re: Following, The
: 16 marca 2013, 20:14
autor: Bostonq
I znowu głupoty większe od polskiej polityki.
Będę z lekka spoilerował, ale bez detali 
Na sensownie uzasadnioną akcję jedzie dwóch policjantów, z których jeden jest Baconem - czyli w zasadzie nie-agentem, no i nie zapominajmy o rozruszniku serca

Co oczywiście daje szerokie możliwości ucieczki wrażym jednostkom

Do tego mamy totalnie popieprzony skład osobowy BadGuya (czyli akt wielce specyficznej ofiary na dexterowej folii), który - jako wódz - mawia: "I love my wife", gdy mu - nie mnie oceniać, bo z postów wynika, że sporą część z piszących drażni - śliczna laska ciśnie się do "tenteges" , co niby nie jest dziwnie - nie te ciśnięcie, ale skład psychodrużyny

- ale przy takim poziomie schizy aż zastanawia absolutnie rewelacyjna organizacja przedsięwzięcia
Nadal nie wiem, co jest w tym serialu takiego, że pomimo przecudownych debilizmów trzyma mnie przy sobie, dostał drugi sezon - a, paradoksalnie, bardziej realistyczne, choć to typowe horrory "River" czy "666..." dostały cancela - ot, tajemnica chyba jednak amerykańska, że wszelkie sekty i seryjni mordercy po prostu mają swój niepowtarzalny i totalnie przyciągający urok

Re: Following, The
: 17 marca 2013, 13:48
autor: asd
Jest Beacon i show! A że naiwny? Co z tego?
To tak jak z pytaniem dlaczego u nas (w Polsce) produkuje się głównie seriale takie jakie mamy.
Rynkiem rządzi pieniądz jeśli więc większość chce tego typu produkcji to będą to kręcić i ciągnąć w nieskończoność (przypomnij sobie np. Losta) nawet jeśli głupota będzie wylewać się z ekranu.
Po pierwszym zachłyśnięciu się serialem przyszło znużenie i niechęć - zatrzymałem się gdzieś na piątym, szóstym odcinku i jakoś nie mam siły dalej oglądać. Już nie chodzi nawet o te głupawe zbiegi okoliczności i fakt, że sekta ma wtyki praktycznie we wszystkim - nie zauważyłem w nim żadnego sensownego motywu przewodniego.
A zapowiedzi i tajemnicze mrugnięcia Guru mające nas zapewnić, "że on knuje coś dużego" na mnie nie działa - wygląda na to, że scenarzyści na razie napisali początek i to co teraz mamy będzie przeciągane w nieskończoność.
Zamiast więc wciągać nas w tajemnicze działania sekty bez końca mamy porwania, ucieczki i nieudane obławy policyjne.
Dajcie znać jak coś ciekawego się tam zacznie to może wrócę do oglądania - na razie jednak zawieszam oglądanie - szkoda czasu.
Re: Following, The
: 06 kwietnia 2013, 06:57
autor: Saga
Mnie też serial znudził, ale skoro dobrnęłam do 10 odcinka o może sezon skończę i zobaczę czy to jakiś sensowny koniec. Po fantastycznym starcie serialu czegoś innego sie spodziewałam a nie wiecznych pościgów za dziwaczną sektą która nie ma lądu i składu.
Re: Following, The
: 12 kwietnia 2013, 20:39
autor: Bostonq
Mam teraz dwa wyjścia - odcinek 12 jest tak głupi, tak beznadziejny, tak kretyńsko "życzeniowy" - bo twórcy sobie tak wymyślili, że ktoś bez szkolenia, treningu, wcześniej zachowujący się jak dziecko we mgle - potrafi stąpać jak ninja, przyczajony smok i ukryty tygrys (lub na odwrót) w jednym, i obejść doświadczoną agentkę FBI - to jest połowa odcinka - podejrzałem, co jest dalej, niby dzieje się dużo i "mroczno", ale pierwszy raz w karierze serialowidza mam ochotę pier@##@%$#@ odcinkiem i całym serialem w kosmos tak z marszu, totalnie zniechęcony bezwzględną głupotą tego, co widzę... To już za dużo, kto pisze scenariusze takich debilizmów?
Drugie wyjście - obejrzeć do końca...
Obejrzałem... Jestem słaby najwyraźniej, bo kupili mnie konkluzją wątku Rayana i jego ojca, to było dobre, zupełnie obiektywnie. I końcówka też jest dobra - te spotkanie ma swój smak.
Ale powiem to wprost - jeśli ktoś tego serialu nie zaczął oglądać - NIECH NIE ZACZYNA - to jedna z
najgłupszych produkcji, jakie mieliśmy okazję poznać.. Są tu świetni aktorzy, czasem parę bardzo dobrych scen (choćby jak ta, gdy żona Carolla mówi mu, co sądzi na temat jego twórczości), ale poza tym to jest totalnie zły serial. I tutaj składam - najbardziej sam sobie - obietnicę: trudno, dojdę do końca sezonu, ale jeśli nic się nie zmieni, to choćby waliło się, paliło - nie zacznę oglądać drugiego. Jak już mówiłem, trudno mi jest porzucać seriale, które obejrzałem (chyba że wywalę je z dysku przed obejrzeniem pierwszego odcinka - albo drugiego, po około pięciu mam kłopot

) w sporym zakresie, ale w tym przypadku byłem i nadal jestem tego najbliżej... Chryste, aż sam się siebie wstydzę, że oglądam coś tak beznadziejnego

A to co najmniej kilkanaście korytarzy w "Legend of Grimrock" do przejścia...

Re: Following, The
: 12 kwietnia 2013, 20:50
autor: Yugi_2142
Bostonq pisze:Ale powiem to wprost - jeśli ktoś tego serialu nie zaczął oglądać - NIECH NIE ZACZYNA
Załatwione!
Bostonq pisze:"Legend of Grimrock"
A to co takiego, jakieś hardcorowe RPG?

Edit: Można skasować znak zapytania, właśnie doczytałem w sieci, hardcorowe RPG

Re: Following, The
: 12 kwietnia 2013, 21:16
autor: mszyszka01
Drugie wyjście - obejrzeć do końca...

Tylko i wyłącznie wyjściem jest obejrzenie do końca

i podziwianie kreatywności twórców tego dzieła
Absurd goni absurd jak w żadnym innym serialu. U mnie za każdym razem przy oglądaniu kolejnego odcinka pojawia się myśl "na co bezsensownego tym razem wpadli". Oglądanie The Following osobiście motywuję właśnie ciekawością jakie niedorzeczności jeszcze się pojawią.

I nawet sprawnie się ogląda gdy wyłączy się u siebie "przycisk" logika i wszystko traktuje się z ogromnym przymrużeniem oka
Chryste, aż sam się siebie wstydzę, że oglądam coś tak beznadziejnego
A według mnie kto dotrwa do końca tego serialu będzie z siebie bardzo ale to bardzo dumny i powinien w dodatku za to dostać nagrodę.
