seriale-asd

amc miało robić Red Mars Trylogy ale od kilku lat jakoś dziwnie cicho w tym temacie...

No i jest procedural (choć też nie do końca, bo jednak ładnie się to łączy z poprzednimi odcinkami), ale ku mojemu jeszcze większemu zaskoczeniu trzeci odcinek jest naprawdę dobry Bardzo ciekawa historia, z ładnym akcentem mistycznym, ponownie trochę o skomplikowanych relacjach między rasami, no i w końcu odkryłem, skąd znam aktorkę, która ukrywa się za maską "córki" szeryfa:



Stephanie Leonidas, grała w cudownym filmie "MirrorMask" - http://www.imdb.com/title/tt0366780/ - w reżyserii Dave McKeana, przy scenariuszu Neila Gaimana! Jest zupełnie nie do poznania (prawie jak ten aktor z "Hellfiord" ), a przy tym bezsprzecznie jest jedną z ciekawszych postaci tego serialu

I jeszcze jedno sobie pomyślałem. Jak bardzo przyjemnie się ogląda s-f, nawet jeśli nie jest to dzieło zbyt wybitne, a efekty momentami przywodzą na myśl "poprzednią generację konsol" Po prostu tak bardzo brakuje klasycznego s-f, z kosmosem, kosmitami, że obdarza się pewnym sentymentem to, co jest

Ale drugi odcinek mnie załamał... - praktycznie nic ciekawego się w nim nie wydarzyło! Nic znaczącego, nic ciekawego... nawet efektów praktycznie żadnych nie było... - zastanawiam się poważnie nad oglądnięciem trzeciego..

Myslę że w pilota władowali mnóstwo kasy :)stąd mniej efektów , mi się drugi odcinek podobał , 3 chetnie obejrzę

Ja mam trzeci za sobą , mnie się serial podoba .Efekty może nie są z najwyższej pułki ale zawsze to coś nowego .

Tu już nie o efekty chodzi ale scenariusz - w drugim odcinku mamy praktycznie tylko sprawę tej publicznej egzekucji która raczej nie wygląda na jakiś kluczowy i zasadniczy, wiele znaczący wątek w tej historii. Taki procuduralek tyle, że nudny.

Te klimaty w serialu są tak pomieszane, że aż irytujące. Od początku przyjęte założenia są nielogiczne - bo jak można zakładać, że kilka różnych ras kosmitów różni się od nas tylko jakimiś szczególikami. W sumie serial do kosza, ale...

Przyjmując konwencję, a raczej patrząc przez palce na różne głupoty, to i tak lepsze SF od "Wrogiego nieba" czy "Terra Nova". Do tego dwie postacie, które przykuwają uwagę sprawiając, że mam jeszcze ochotę na 4 odcinek. Rude dziewczę oraz trzymający w garści miasteczko biały albinos.

Mówiłem od początku, że 30 letni okres, jaki minął od pojawiania się kosmitów jest bezsensownie krótki, żeby dokonać takiej asymilacji społecznej. Wystarczy spojrzeć na historię człowieka i starcia różnych ras, żeby zrozumieć, że to nie ma najmniejszego sensu. Ale co poradzę, że nostalgia za sf pozwala oglądać ten serial, mimo świadomości jego wad? Czasem klimat, te nieuchwytne coś udaje się stworzyć produkcjom wcale nie wybitnym, doskonałym artystycznie, ale właśnie takim mocno "skażonym". Właściwie nie bardzo wiadomo, od czego to zależy, trochę dzieje się to chyba poza twórcami

Jak ktoś słusznie zauważył - motyw zajeżdża Eyureką, ale dopleciono wątek dzikiego zachodu , więc ja z chęcią zobacze co będzie dalej

Przypominam ze to gatunek SF , nie doszukujcie się tu logicznych wyjaśnień .
brexerb po przeczytaniu opisu też miałem skojarzenia co do Eureki .

To mój punkt c z posta po obejrzeniu pilota "Eureka" była serialem cudownym, tylko że jednak zupełnie innym w podstawowym założeniu - tam nikt nie udawał, że to jest na poważnie, stąd lekkość serialu pozwalała znosić absolutne głupoty naukowe, bo one właśnie były częścią klimatu ludycznej całości. Tutaj jest inaczej, humor nie jest podstawą, stąd pewne - i to spore - wątpliwości odnośnie serialu

Ja mam jeszcze skojarzenia z serialem z dawnych lat - na ziemię przybywają przybysze - mają dwa serca. fabuła skupiała się na współpracy dwóch stróżów prawa - człowieka i przybysza , tam też było wiele zdarzeń związanych z odmiennością kulturową ras -
tytułu nie pamiętam , wybaczcie.
po tych 2 odcinkach mam nadzieję że wycisną twórcy z tego pomysłu mnóstwo soku

No niestety trzeci odcinek też kiepski - rezygnuję więc z oglądania nim się przyzwyczaję do tej rudej ;D

Chyba nie ma co się obawiać przyzwyczajenia do tej rudej.
Serial ma złe wyniki i pewnie nie będzie 2 sezonu.
A miało być tak ambitnie.

Dlaczego? Rude są fajne zazdrośnico ;p hehe

Ja tu poważnie piszę, a Ty żarty sobie robisz.
Serio, serial ma niepewny bardzo byt. W tym tygodniu ma się rozstrzygnąć los tego i paru innych.
A skąd wiesz, może ja też ruda. A na pewno wredna.

Jak dla mnie to już mogą kasować - nie zamierzam oglądać czwartego odcinka.
A ani ruda ani wredna - jesteś brunetką

Trzeci odcinek nie pokazał nic ciekawego, a co więcej był chyba najnudniejszy z dotychczasowych. Serial mocno średni, zły nie jest, ale też nie ma w sobie nic co przyciągało by do ekranu. Będę oglądał dalej, bo to w końcu jedyne s-f jakie obecnie jest, a jakość mam słabość do takich klimatów, ale jak serial dostanie cancela to płakał nie będę. Szkoda tylko zmarnowanego potencjału...

Czwarty odcinek to gierki polityczne nasz szeryf już wie kogo ma pilnować aczkolwiek odcinek dla mnie ciut lepszy od poprzedniego. Już wiadomo, że będzie 2 sezonhttp://hatak.pl/artykuly/syfy-zamawia-d ... n-defiance

A ja po 2 odc. przestałam oglądać. Teraz poczekam na rozwój wypadków i Wasze opinie po całym sezonie. Może wrócę.

xvidasd pisze: A ani ruda ani wredna - jesteś brunetką

Pudło.