seriale-asd

1x05
No i obejrzałem. Niestety cała ta planowana bitwa morska skończyła się wcześniej niż się zaczęła. Coś w stylu GoT, gdzie karzeł dostał w łeb na samym początku bitwy i ocknął się już po. Tu wyglądało to prawie identycznie tylko zostało okraszone fontannami krwi. Ale o ile na statku nie jest jeszcze najgorzej, tak akcja na lądzie, z tymi pseudo intrygami, zaczyna mnie powoli nużyć. Końcówka odcinka wróży coś ciekawego w kolejnym, ale coś czuję, że będzie to wyglądać podobnie do tego. Obym się mylił i dane mi było w końcu obejrzeć jakąś fajną bitwę morską.

Niestety finał serialu rozczarował. Zresztą jak cały serial. Nie dorasta on do pięt świetnemu "Spartacusowi" czy dobremu "Da Vinci's Demons".
"Black Sails" jest do bólu przeciętny. Nie ma tutaj tych emocji co w produkcji o gladiatorach, nie ma tutaj tajemnicy czy intrygi jak w serialu o Leonardzie. Nie ma tutaj żadnych postaci, którym bym jakoś specjalnie kibicował nie mówiąc już o jakiejkolwiek sympatii czy antypatii. Morza i walko mamy tutaj jak na lekarstwo, większość akcji dzieje się na lądzie - rozumiem ograniczony budżet, no ale bez przesady.
Największymi plusami produkcji jest muzyka, z genialną czołówką oraz... widoki plenerowe, czyli krajobrazy.

Serial i tak już miał drugi sezon, więc zobaczymy jak dalej się akcja potoczy, ale nie będę z niecierpliwością czekał na kontynuację.

No i dobiłem do końca. Niestety serial okazał się sporym zawodem. Nie na to tak z utęsknieniem czekałem. Ci piraci zupełnie jak nie piraci. Siedzą, debatują, knują, a w ogóle nie działają. No i cały serial jakiś zbyt grzeczny, za czysty. Gdzie te brudne, zadymione, mroczne spelunki czy burdele pełne typów spod ciemnej gwiazdy i obleśnych dziw rodem z Deadwood? Gdzie te awantury, burdy pijackie? Pojedynki na pięści czy szable, demolki, trupy? Ech, niewykorzystany potencjał, moim skromnym zdaniem. Nawet gwałt na tej dziwce (śp. Endru Leper by się uśmiał ) jakiś nierealny, laska wręcz wyglądała jakby się świetnie bawiła i co rusz to szczytowała. Na myśl przychodzi mi gwałt z Leaving Las Vegas i dramat głównej bohaterki. No ale nie ma co porównywać gówna do twarogu.
Generalnie jak ktoś nie zaczął oglądać, to może śmiało tę pozycję pominąć. Osobiście za drugi sezon dziękuję, mimo że zakończenie nawet ciekawe, no ale dla 5 minut nie ma co się męczyć przez 8 godzin.

Oj, tak źle?
Właśnie miałam oglądnąć całość, bo lubię o piratach, a tu takie komentarze niezachęcające.
delta - taki mały przyczynek do realizmu gwałtu, który wcale szczytowania nie wyklucza. http://www.rp.pl/artykul/669721.html?print=tak&p=0

jc-k pisze:Oj, tak źle?
Właśnie miałam oglądnąć całość, bo lubię o piratach, a tu takie komentarze niezachęcające.
delta - taki mały przyczynek do realizmu gwałtu, który wcale szczytowania nie wyklucza. http://www.rp.pl/artykul/669721.html?print=tak&p=0

Nie poweidziałbym, że Black Sails jest jakieś szczególnie złe. Wydaje mi się raczej, że część negatywnych komentarzy tutaj wynika z dużych oczekiwań wobec tego serialu, zbudowanych na poprzednich sukcesach Starz. IMO Serial jest dobry, tyle że nie wybitny. Stars wykonało kawał solidnej roboty przy produkcji tego tytułu, jeśli chodzi o stronę techniczną, natomiast od strony fabularnej produkcja ta nie jest tak mocna jak legendarny już Spartacus czy całkiem dobre Da Vinci Demons. Z jednej strony jest więc nieźle, z drugiej przyznaję że w jednym z odcinków pod koniec sezonu zrobiłem sobie przerwę w połowie i potem o tym zapomniałem, co dobrze nie świadczy o jakości opowiadanej historii. Tym niemniej uważam, że serial jako całość broni się i z pewnością nie należy go od razu skreślać.

Skuszony chęcią przeżycia morskiej przygody sięgnąłem po pilota, nie bacząc na producenta, którego raczej sobie nie cenię. Nie miałem więc ani wygórowanych wymagań - ot niech leci ciesząc me oko.
Niestety zawiodłem się i to srogo - po pierwsze nic się nie zmieniło - starz nadal bawi się w tanią animację komputerową. Stateczek na wodzie wygląda jak zabawka, większość ujęć (zwłaszcza w czasie bitwy) jest kręcona z bardzo bliska, i brakuje jakiejś ładnej panoramki... O scenariuszu się nie wypowiem bo za mało oglądnąłem, ale serial niezbyt mnie wciągnął - jakoś nie mam ochoty oglądać dalej.

Yugi_2142 pisze:Stars wykonało kawał solidnej roboty przy produkcji tego tytułu, jeśli chodzi o stronę techniczną, (...)

Podejrzewam, że wybudowanie tego statku pochłonęło większość budżetu,dlatego na lepsze widoki czy bardziej widowiskowe bityw kasy już zabrakło.

Otóż właśnie...
By kręcić tego typu przygodowe produkcje potrzeba sporo nakładów finansowych. Czemu więc starz nie skupi się na bardziej ambitnych produkcjach, do których wcale nie potrzeba aż takiej kasy?
Dlatego nie lubię starz - faceci mają może i duże marzenia ale bez kasy wychodzą im tylko małe "dziwadełka"
In Treatment pokazało, że wystarczy praktycznie jedna kanapa i... głowa do scenariusza by osiągnąć sukces!

Przez najbliższe pięć lat, szerokim łukiem (nadal) będę omijał tą stację - może w końcu sami do tego dojdą

Pojawił się pierwszy teaser 2 sezonu Black Sails.

Mam nadzieję, że w przeciwieństwie do pierwszego sezonu w drugim opowiedzą ciekawą historię.

Hm, czy ja coś przegapiłam? Black Sails dostał właśnie 3 sezon. Był już drugi?

joana pisze:Hm, czy ja coś przegapiłam? Black Sails dostał właśnie 3 sezon. Był już drugi?

Klasyczne STARZ

Łatwo się pogubić z tą kolejnością sezonów w Starz
Po newsie o zamówieniu 3 sezonu BS, pojawiła się data premiery 2 sezonu - zadebiutuje on w tv 24 stycznia.

Najnowszy trailer drugiego sezonu.


oraz plakat zapowiadający powrót serialu.

Nick Cave nagrał covera Leonarda Cohena Avalanche, który zostanie wykorzystany w 2 sezonie serialu Black Sails.
Sam artysta się tym pochwalił na swojej stronie FB.

Starz opublikowało trailer trzeciego sezonu, który na ekrany powróci z dziesięcioma nowymi odcinkami w przyszłym roku.



Opublikowano także plakat promujący trzeci sezon. Nie wiem jak inni, ale z przygodę z serialem zakończyłem na pierwszym sezonie. Jest sens wracać, czy coś się poprawiło czy dalej jest mocno średnio?

Odkopuję temat.
Przymierzałem się do drugiego podejścia do tego serialu.
Dziś znalazłem chwilę i zleciało już 6 odc.
Ogląda się całkiem przyjemnie. A co najważniejsze wciągnęło mnie.
Czytałem gdzieś że sezon drugi jest lepszy jeszcze. Oceny na imdb 8,3 i filmweb 8 dają nadzieję że będą 4 przyjemne sezony.
A że piractwo i marynistyka to taki mój mały konik to jest ok.
Oglądam dalej.

Drugi sezon za mną. I faktycznie myslę że mozna uznać go za lepszy.
Jak dla serial bardzo dobry.
Zassał mnie całkowicie.

ja zawsze sie z Toba zgadzam GREGO ... Serial bardo dobry..i jest to serial , ktory z sezonu na sezon staje sie lepszy.. POLECAM jeszcze Deadwood .

Z całym szacunkiem, ale Deadwood i Black Sails to 2 różne ligi, oczywiście ta wyższa to Deadwood, takich gości jak Swearengen i jego pokręconych pomysłów, dialogów nie ma szans przebić, Black Sails to taka zwykła, prosta rozrywka.