Strona 2 z 4

Re: Sense8 [Netflix]

: 07 czerwca 2015, 15:39
autor: asd
Napisy do pilota już są.

Re: Sense8 [Netflix]

: 07 czerwca 2015, 16:00
autor: kain_b
Pilot dostępny na naszej stronie ;)

Re: Sense8 [Netflix]

: 10 czerwca 2015, 10:07
autor: Sirm
Pierwszy odcinek trochę dziwny ale fajny, może po kiepskim 'Jupiter Ascending' Wachowskie (The Wachowskis :D ) znów zrobili coś dobrego. Rozkręca się powoli, na razie same pytania żadnych nawet zarysów odpowiedzi a większość bohaterów miała jedynie kilkuminutowe występy, ale tu akurat nastawiłem się na ogólnie dobrą historię jako całość a nie poszczególne odcinki. Oglądać będę dalej, szczególnie, że widzę są już powoli następne odcinki.

Re: Sense8 [Netflix]

: 13 czerwca 2015, 13:03
autor: Lubec
Poczekam na komplet napisów i w tedy obejrzę.

Re: Sense8 [Netflix]

: 14 czerwca 2015, 22:18
autor: Sirm
Serial jest genialny, gdy tylko kain_b wrzuca kolejny odcinek olewam co tam akurat miałem na tapecie i oglądam. Nietypowy i zdrowo pokręcony, ale klimatyczny i świetnie zrobiony. Gdzieś czytałem, że całość jest zaplanowana na 5 sezonów i jeśli to nie wypali i anulują będę niepocieszony. Niestety właśnie z powodu tej nietypowości i dodatkowo wielu wątków o 'nieortodoksyjnej seksualności' obawiam się, że nie zyska takiej popularności na jaką zasługuje.

Re: Sense8 [Netflix]

: 14 czerwca 2015, 23:31
autor: Kath
Obejrzałam pierwszy odcinek, nudne to było, dziwaczne i jakoś nie wiem, w czym ta genialność się przejawiła. Przynajmniej powinien być jakiś zarys o co chodzi, a nie kilka obrazków pociętych, poszarpanych nawet. Jeśli to ma być pilot, który ma zachęcić, to mnie nie zachęcił, albo widocznie nie mam tak pokręconego umysłu, żeby zachwyciło.

Re: Sense8 [Netflix]

: 15 czerwca 2015, 15:35
autor: sindar
Jeszcze pilot przede mną, ale widziałem opinie, że serial nabiera blasku w okolicy 4 odcinka.
Zamierzam wytrwać i się przekonać, bo Babylon 5 (Straczynski w końcu Sense8 też współtworzy) też miał wolny rozruch, który trwał praktycznie cały sezon, ale potem sezony 2-4 to klasyka i czołówka seriali SF (no, może klasyką nie są efekty specjalne ;))

Re: Sense8 [Netflix]

: 15 czerwca 2015, 17:03
autor: Sirm
No fakt, rozkręca się poooowoooooli, i nadal nie za bardzo wiadomo o co chodzi, ale tu akurat mi to nie przeszkadza. Na dobrą sprawę biorę ten serial jak jeden długi film, na początku leniwe zawiązanie akcji (ze 3 odcinki) a potem zaczyna się coś dziać. Pewnie łatwiej gdy się ogląda ciągiem w całości, tak jak serial został wypuszczony, bo jeśli ktoś oczekuje odcinków będących jakąś zamkniętą całością to nie tu. Bardzo za to podszedł mi ogólny klimat i to najbardziej mnie trzyma przy ekranie. No i lubię Wachowskich (co drugą produkcję)

Re: Sense8 [Netflix]

: 21 czerwca 2015, 23:14
autor: grejpfrutella
A mnie ten serial coraz bardziej wkurza, nie przychodzi mi do glowy zaden inny tytul z widzianych przeze mnie, gdzie akcja rozkreca sie tak dlugo. Po 5 odcinkach wlasciwie ciagle nie wiadomo o co chodzi i gdzie to wszystko zmierza, rozumiem, ze musimy poznac bohaterow, ale tu przeciez w ogole nie ma zadnego tempa :scratch: No i te wszystkie sceny na sile, zeby pokazac, ze "mozemy", jak pokazywanie genitaliow - nie jestem pruderyjna, ale te sceny niczego nie wnosza, sa po prostu glupie.

Re: Sense8 [Netflix]

: 22 czerwca 2015, 11:41
autor: sindar
Qrcze, nie przeszkadza mi, że Sense8 tak długo się rozkręca i serial po 6 odcinków generalnie mi się bardzo podoba. Nie niepokoi mnie nawet perspektywa, że podobno wątek główny tak naprawdę ma się zacząć gdzieś od 2 sezonu (krążą takie opinie po necie).
Natomiast jest jedna rzecz, która mnie wkurza. Wiem, że bracia Wachowscy to teraz "rodzeństwo" Wachowskich, ale dogłębne wręcz eksploatowanie wątku zmiany płci + rozbudowany wątek gejowski to już przesada. Mimo, że jestem dość tolerancyjny, z tymi orgiami we wszystkich możliwych układach w 6 odcinku nie zdzierżyłem i skorzystałem z funkcji FFW...
Oby Wachowscy dali już bardziej do głosu Straczyńskiemu i odpuścili sobie trochę te wątki, bo jak serial popadnie w przesadną manierę w tym obszarze, na pewno tso się odbije na jego oglądalności.

Re: Sense8 [Netflix]

: 24 czerwca 2015, 13:28
autor: joana
Oj, zaczęłam oglądać ten serial późnym wieczorem, z ciekawości - co tak obraża oczy niektórych widzów, że na stronie grupy tłumaczącej są nawet komunikaty o czasówce, gdzie te wrażliwe oczęta należy zamknąć.
I wpadłam, serial w pierwszych minutach mnie zaskoczył, nie wiedziałam o co w tym wszystkim chodzi, jakiś taki bałagan fabularny, którego brak zrozumienia zrzuciłam na karb późnej pory dnia i mojego braku skupienia. Ale to tylko było tak na początku, bo później żałowałam, że noc taka krótka, a rano wstawać trzeba. Kupiła mnie ta historia bohaterów połączonych jakąś bliżej nieokreślona więzią, której przyczyny powstania są nieznane, podobnie jak sposób jej działania. Każda z postaci pochodzi z innego świata, mamy Kenię, gorący Meksyk i chłodny Seul. Gościmy w Indiach i na ulicach amerykańskiego miasta, odwiedzamy Islandię i Niemcy - takie przeskoki pomiędzy tak różnymi klimatami, różnymi temperamentami, realiami, krajobrazami, mentalnością, kulturą tradycją tak różnych społeczeństw, które na początku mnie rozkojarzały, teraz stanowią magnes przyciągający. I wiecie, nie za bardzo mnie interesuje dlaczego zaistniało takie dziwne połączenie postaci, chcę towarzyszyć im w tych krótkich urywkach z ich życia i chcę obserwować ich wzajemne połączenia. Bo niby to proste historie, ale dobrze się z nimi czuję. I nie, nie przeszkadza mi para gejów, są naprawdę fajni - nie patrzę się na nich tylko przez pryzmat ich kontaktów fizycznych, ale głównie widzę ich relacje uczuciowe. LGBT się cieszy, a mnie to nie przeszkadza.
Lubię wszystkie postaci, każdą z innego powodu. Mam oczywiście swojego faworyta i faworytkę. (zagadka dla Was - kim są?) ;-)
Oczarowana jestem zdjęciami i taką plastycznością tego obrazu.
Jestem po 7 odcinku i biegnę dalej z ochotą.

Re: Sense8 [Netflix]

: 28 czerwca 2015, 13:43
autor: asd
Mam już cały sezon i dzisiaj zamierzam się za niego zabrać... Niepokoi mnie jednak, że nikt o nim kmompletnie nic nie napisał... Czyżby było aż tak źle? hm. :scratch:

Re: Sense8 [Netflix]

: 28 czerwca 2015, 14:12
autor: joana
Dziękuję za określenie mnie jako NIKT.
Masz tu mój dzisiejszy wpis na GH
obrazek

Re: Sense8 [Netflix]

: 28 czerwca 2015, 14:25
autor: asd
aaa faktycznie kliknąłem w temat i nie zauważyłem, że wyświetliła mi się pierwsza strona - proszę więc o przebaczenie :oops:

Re: Sense8 [Netflix]

: 28 czerwca 2015, 17:04
autor: ja123
Coelho z domieszką fantastyki, tak bym określił ten serial. Pełno banalnych "prawd" lekko przyprawionych akcją. Tworzy się klimat, który pozwala wkręcić się w serial, w poznawanie historii tej 8, ale w trakcie każdego odcinka mialem uczucie przesytu "mądrościami" a także cukierkowatością głównych postaci i b.często brutalnością/głupotą/fanatyzmem itp. ich przeciwników/ludzi obok. Rozumiem ludzi, ktorzy tego nie wytrzymali ;)

Re: Sense8 [Netflix]

: 28 czerwca 2015, 17:24
autor: Sirm
Ale to właśnie o ten klimat chodzi. Chociaż też rozumiem jeśli komuś nie podejdzie.

Re: Sense8 [Netflix]

: 02 lipca 2015, 11:01
autor: sindar
Obejrzałem cały sezon. Jak moje wrażenia?
Jak najbardziej pozytywne - a od początku miałem nadzieję, że takie będą.
Oczywiście, są pewne mankamenty, o których też wspominałem wyżej (przesada z wątkami LGTB), czy też chwilami przesadne moralizatorstwo, czy też epatowanie pod koniec sezonu naturalizmem
Spoiler:

Wiem, wiem - takie jest życie, powiedzą niektórzy, ale dla serialu są to sceny zbędne, zrobione wg zasady, o której słusznie wspomniała grejp powyżej, "pokażemy, bo możemy pokazać".
Pomijając ten element, serial jest niesamowicie klimatyczny, wciągający i świetnie nakręcony.
Aczkolwiek przyznaję, nie wszystkim musi się podobać, potwierdzają to też strasznie rozbieżne opinie krytyków.
Pozostaje teraz czekać na decyzję Netflixa, co do 2 sezonu.
Liczę, że takowy powstanie, bo tak naprawdę główny wątek serialu został dopiero zarysowany.

Re: Sense8 [Netflix]

: 02 lipca 2015, 23:10
autor: joana
Tak, masz rację sindar - zawsze, to przyjemniej oglądać jakąś np. dekapitację albo ucinanie innej części ciała, spojrzeć na sposób przygotowania wykwintnego dania na stół Hannibala, niż na te okropne porody. :shock:

Re: Sense8 [Netflix]

: 03 lipca 2015, 11:08
autor: sindar
Wiedziałem, że nożyce się odezwą. :D
Jakbym chciał obejrzeć porody - na marginesie - aż tak mnie to nie przeraża - to bym jakieś doku-coś-tam oglądał na TLC, Polsat Cafe, czy gdzie tam takie programy lecą. :)
A jak Wachowscy&Straczynski dalej będą kontynuować podobne trendy, to w kolejnym sezonie Sense8 możemy oczekiwać regularnego porno. :D
W sumie też mnie taka perspektywa niespecjalnie przeraża, ale też będę uważał, że dla serialu jest to zupełnie zbędne... :p

Re: Sense8 [Netflix]

: 03 lipca 2015, 12:57
autor: grejpfrutella
Ok, ja tez jestem po calym sezonie i moje odczucia tez sa bardzo na plus, niestety, zastrzezenia mam te same co sindar :-p Osobiscie wole ogladac odcinanie roznych czesci ciala w Hannibalu, bo tam to pasuje do konwencji serialu i te sceny nie biora sie z czapy, tylko sa wpisane w klimat i fabule od samego poczatku, natomiast w Sense8 jakos sztucznie to wypada. A sam porod mnie np. bardzo zle sie kojarzy i fakt, ze za chwile czeka mnie kolejny, wywolalo u mnie spore zniesmaczenie :pale:

Swoja droga przy okazji tego serialu, utwierdzilam sie w przekonaniu, ze jedynie na tym forum warto wyrazac jakiekolwiek opinie, bo jak w innym miejscu wspomnialam, ze nie podoba sie sposob przedstawienia LGBT, moze nie calosciowo, ale niektore sceny, ktore byly po prostu zbedne, to zostalam oczywiscie zjechana totalnie, bo wszyscy spuszczali sie prawie nad Wachowskimi i jak mi sie moglo cos nie podobac, przeciez wszystko jest swietnie umotywowane fabularnie.