seriale-asd

No, skończyłam 1 sezon.
Fakt, po kilku odcinkach serial trochę się rozkręcił i dało się oglądać nawet z pewnym zainteresowaniem.
Na drugi sezon nie czekam z utęsknieniem, ale jeśli powstanie - to zerknę na dalszy ciąg. Tym bardziej, że po 1 sezonie pozostało do wyjaśnienia parę kwestii dotyczących głównego bohatera, ale również jest dobry pretekst dla scenarzystów do stworzenia fabuły, która uwzględni zmiany otoczenia polityczno organizacyjnego, w jakim mogą działać członkowie (byli?) tajnej sekcji FBI.

2 sezon Legends wróci na ekrany jesienią, a nie jak pierwotnie zakładano, latem.

Premiera 2 sezonu Legends w listopadzie.
Ktoś czeka?

Jestem po dwóch odcinkach i muszę napisać, że jestem pozytywnie zaskoczony. Legends wróciło w bardzo dobrej formie. Można powiedzieć, że to nie ten sam serial. Porzucono formę proceduralu na rzecz zwartego wątku głównego, który ma odpowiedzieć na pytanie kim jest Michel Odom (choć właściwie na pewno się tak nie nazywa) i kto go wrobił. Akcja została podzielona na trzy linie czasowe osadzone w tajemniczej szkole w roku 1975, na Pragę w 2001 roku kiedy to nasz bohater działał pod przykrywką i oczywiście czasy obecne. Fabuła jest trochę poplątana i co chwila skaczemy z jednej linii czasowej do drugiej, co może powodować pewien mętlik w głowie, w pilocie to trochę przeszkadzało, ale idzie się przyzwyczaić, bo jest naprawdę interesująco.
Z obsady zostały chyba tylko dwie albo trzy osoby, reszta to zupełnie nowi bohaterowie, którzy wypadają dużo lepiej od tych w pierwszym sezonie. Aktorsko oczywiście Sean Bean się wybija,ale pozostali też nieźle się spisują.

Zmiana formy wyszła Legends zdecydowanie na plus, zupełnie inny klimat produkcji niż w pierwszym sezonie jest odczuwalny od pierwszych minut. Ci który narzekali w pierwszym sezonie na zbyt lekki klimat i proceduralną formę teraz powinni być usatysfakcjonowani. Pierwszy sezon był niezły, ale ten zapowiada się dużo, dużo lepiej.

No i cancel. A już miałem pobierać serial na dysk.

No właśnie też się nad nim zastanawiałem, 2 sezon zgarnia naprawdę niezłe opinie, tyle że widownia średnio dopisuje.
Dajcie znać czy jest jakieś zamknięte zakończenie, to może się jeszcze skurszę na ten serial.

Jest zamknięte zakończenie. Także spokojnie można oglądać. Oczywiście pewne wątki mogły by posłużyć jako materiał wyjściowy dla trzeciego sezonu, ale według mnie jest on nie potrzebny, bo drugi całkiem dobrze podsumowuje historię głównego bohatera.
Jeżeli komuś pierwszy sezon nie przypadł do gustu to niech się nie zraża, drugi jest o kilka klas lepszy.
Przeszłość Michela Odoma poznajemy na trzech liniach czasowych, które w końcu układają się w jedną całość prowadząc do zaskakującej konkluzji, ale z punktu widzenia fabuły jak najbardziej logicznej.
Drugi sezon tylko w pierwszych odcinkach nawiązuje do pierwszego sezonu, ale tak naprawdę to oddzielna historia i według mnie nie trzeba oglądać całego pierwszego sezonu, żeby zacząć drugi. Jak dla nie to wystarczy obejrzeć początek i finał pierwszego sezonu.
Drugi sezon jak już pisałem wcześniej to ciągła historia, która skacze po kilku liniach czasowych przedstawiając losy bohaterów, które miały styczność z naszym głównym bohaterem. Zostało to przedstawione dość skrupulatnie i z dbałością o szczegóły, może nawet za bardzo w niektórych przypadkach. Ale ogląda się to naprawdę dobrze.

O ile pierwszy sezon był na wskroś amerykański, to drugi sezon prezentuje to co najlepszego mogą zaoferować seriale europejskie.

Akurat jestem po 1 sezonie i bardzo mi się podobał, skoro 2 sezon jest, jak piszecie, lepszy to może się okazać, że to będzie jeden z lepszych seriali sensacyjnych jakie widziałem. Dobrze, że jest zamknięte zakończenie, nic tak nie niszczy dobrej opowieści jak ciągnięcie jej w nieskończoność.

Zachęcony Waszymi opiniami też zabrałem się za ten serial. Muszę przyznać, że jest całkiem dobry, choć oglądnąłem dopiero cztery odcinki. Bardzo mi się podoba, że nie jest to typowy procedural oraz fakt, że świetnie przedstawiono w nim tajemniczy wątek główny, który wzbudza niepokój nie tylko u pierwszoplanowej postaci ale też i u widza.
Na minus trzeba zaliczyć naiwność niektórych scen i samego scenariusza ale można na to przymknąć oko gdyż serial nadrabia wartką akcją i ciekawymi wątkami.
To chyba pierwszy serial od TNT, który mi się spodobał.

Faktycznie drugi sezon wydaje się być lepszy... Czy jednak jest tak do końca? Mam pewne wątpliwości.
Jest na pewno bardziej skomplikowany i widać, że pracowała nad nim inna ekipa.
Oglądając seriale nie zawsze mam czas na dokończenie odcinka. Często zdarza mi się go dzielić nawet na kilka razy. Tutaj mamy bardzo dużo skoków nie tylko miejscowych ale też i czasowych - często nawet co kilka minut. Raz widzimy teraźniejszość a raz przeszłość. Nastręczało mi nie lada problemu przypomnienie sobie i poskładanie wszystkiego w jeden, logiczny kawałek.
Sama historia choć ciekawa to jednak pod sam koniec zaczęła mnie już nużyć - była zbyt długa.
Po namyśle uważam więc, że pierwszy sezon, choć prostszy i bardziej naiwny to jednak lepiej sprawdzał się w doli dostarczyciela rozrywki i relaksu.
Ot niezobowiązujący kryminał, z ciekawie zarysowaną fabułą.
Samo zakończenie serialu bardzo dobre - bez zbędnych happy endów za to każdy może sobie dopowiedzieć historię do końca.
Warto było oglądnąć ten serial