seriale-asd

Po zakończeniu sezonu może, ale nie wiem, jak to będzie się układać w roku maturalnym.

Udany powrót, choć nieco smutny/melancholijny.

2. odcinek nowego sezonu przyniósł znów świetne wykorzystanie możliwości, ale... .

A szkoda, bo absurdalny humor to coś, czego oczekuję.

Dzieki Stingy za takie szybkie napisy

Trzeba strugać póki jest czas. Rok temu wracałem w poniedziałki zmęczony po 15, teraz znacznie wcześniej.

3. odcinek przyniósł to, czego nieuchronnie można się było spodziewać. Póki co absurd i super realizacja serialu łatają dziury, które scenarzyści tworzą głupotą Phila, a których chcę widzieć jak najmniej, ale czy cały sezon wytrzyma? We'll see.

Podziwiam za wytrwałość Stingie, ja bym chyba wymiękł.

Nie no, nie bylo AZ TAK zle chyba Zgadzam sie ze Stingym, serial jest najlepszy w momentach, kiedy jest w nim najmniej ludzi

Czwarty odcinek jakoś mnie nie zaskoczył, humor balansuje pomiędzy głupotą i wkurzającymi żartami a absurdem, który według mnie może ten serial bardzo uratować. O ile Phil nie będzie znów udawał brata bliźniaka itd., a akcja skupi się też na innych bohaterach, może być znośnie. Kolejny odcinek przetłumaczony w jeden dzień. #rekordyStingwooda

stingwood pisze:Kolejny odcinek przetłumaczony w jeden dzień. #rekordyStingwooda

200 linijek? Godzina roboty

Dla mnie tydzień

Piąty odcinek przyniósł całkiem fajny wątek, ale niestety, w tym serialu jest za dużo osób. Początkowo myślałem, że , choć sam nie wiem czemu. W każdym razie, jest lepiej niż w 1. sezonie, bo zaczęto wykorzystywać możliwości postapo, ale humor nadal średnich lotów i się to raczej nie zmieni.

Kolejne odcinki nie przyniosły nic nadzwyczajnego, dopiero finał nieco odrósł od formy poprzednich i dał pewien ruch dramatyczny fabuły do przodu. Serial powróci z 8 odcinkami wiosną.

I powrócił, 2x11 bardzo fajny, bo wykorzystano potencjał postapo.

Stingie się ucieszy, bo powstanie 3. sezon serialu

Wie od wczoraj i całą noc płakał. Choć z drugiej strony się do serialu przyzwyczaił.

Finał sezonu bardzo dobry. Wszystko, co charakterystyczne dla serialu zmieściło się w te 20 minut. No i sentymentalny soundtrack... Całościowo patrząc w sezonie za wiele się nie dzieje, więc wolałbym, żeby wychodzili z tego domu częściej, no ale zobaczymy. Cliffhanger był. Byle do 3. sezonu na jesieni.

Sezon bez wątpienia najsłabszy, bo większość odcinków absolutnie o niczym. Na razie FOX nie zadecydował o dalszym losie serialu. Mimo średniej oglądalności, nie wygląda to tragicznie, zobaczymy.

EDIT: Będzie 4. sezon.