: 12 czerwca 2008, 21:36
Gdyby nie zastopowali Austrii tym golem to by było już pewnie 2:0 dla naszych rywali
ja obstawiam 2:0 dla nas
Brawo dla Boruca
ja obstawiam 2:0 dla nas
Brawo dla Boruca
I to na dodatek Wielkie nieporozumienie, dlaczego my Polacy mamy zawsze takie "szczęście"?dominogal pisze:to jest jakies nieporozumienie
kacperski pisze: To są właśnie głupie Poloczki. Jeszcze poł godziny do końca meczu, a wszyscy już sie cieszą i olo Boga jakie my jesteśmy super piłkarze i wszyscy chcą drugiego gola. Faktycznie, dostali to, o co prosili... Cholerna, polska mentalność...
Zostaje cień szansy. Musimy wygrać z Chorwacją z bilansem lepszy o 1 bramkę niż wygra Austria z Niemcami i wtedy losowanie kto się dostajeyellow pisze: No nic pozostaje nam mecz o honor, oby dali z siebie wszystko.
Niezbyt? Hmm, nazywanie mnie Poloczkiem troszeczkę mi uwłacza. Tak samo nazywanie Polaków (chyba chodziło o piłkarzy) leszczami, w dodatku grającymi jak idioci. Kacperski, powiem szczerze, jeżeli piszesz tak, i nie masz chociażby na nazwisko Podolski, Klose czy inny Ronaldo robisz z siebie błazna. Każdy gra na tyle, na ile mu przeciwnik pozwala to raz, a dwa, to widzę, że najlepiej gdybyśmy w ogóle nie awansowali do Euro.fluid pisze:tylko moze ujął to w niezbyt fortunne słowa
A jak na początku mu się nie powodziło, zaliczył parę wypadków, bądź głupich wpadek, to też tak mówiłeś, że po co się ten Poloczek do F1 pcha? Tylko przyniesie wstyd naszemu krajowi? Eh...Dobrze, że jest jeszcze Kubica.
I tu się z fluidem zgodzę, ale tylko po części. Dlaczego po części? Ja się nie będę wypowiadał, Boruc to za mnie zrobi:fluid pisze:"jedziemy tam zeby wygrac"
"porazka nei wchodzi w gre"
"jestesmy bardzo dobrze przygotowani"
itp...
i wlasnie TO jest zalosne i nei powoduje nic wiecej tylko usmieszek politowania na mojej twarzy
gdyby nei bylo tych "zapewnien" tylko wypowiedzi w stylu:
"damy z siebie wszysytko ale wiemy ze bedzie ciezko"
Ale zawsze są dwie rzeczy rozum i serce. Też rozumem zdawałem sobie sprawę, że prawdopodobnie przegramy ten mecz, ale serce mimo wszystko nadal wierzy... Czy to jest patriotyzm? Raczej nie, lecz po prostu uwielbienie piłki, tak samo jak i reprezentacji.fluid pisze:1.jestem REALISTA a nei MITOMANE
I za to stawiasz browar, i to nie jeden szczęściarzufluid pisze:bo niby dlaczego postawilem 100zeta na 2:0 dla Niemcow??
A więc tak, WW2 to 1IX1939r. Faktycznie, godziny nie jestem w stanie powiedzieć, ale było to chyba między 4 a 5 rano. W dodatku jak sie nie mylę WW2 wcale się nie zaczęła na Westerplatte, tylko w Wieluniu przez bombardowanie sztukasów.niech teraz te osoby z reka na sercu i prosto z glowy powiedza dokladna date i GODZINE rozpoczecia II Wojny Swiatowej, wymieni wszystkich polskich królów po kolei i z jakiej dynastii pochodzili (ba...niech nawet wymieni kilku) czy chociazby powie w ktorym roku byl 2 Rozbiór polski...
A mnie wkurza wlasnie takie generalizowanie i gadanie głupot. Co przeszkadza ci to ze ludzie kibicuja i wieza w swoja reprezentracje? Wiadomo media rozdmuchaly troche to euro i niektorzy dali sie poniesc, ale to nie jest wcale domena polaków tak jest tez w innych krajach.kacperski pisze:"Głupie Poloczki" (i jak zwykle to "poloczki" mają zawsze jakieś problemy -.-). Słuchajcie, po prostu chodzi mi o to, że Polacy, jako naród, są w większości hmm.... niezbyt rozgarnięci? Nie chodzi mi oczywiście o wszystkich. Sami dobrze wiecie co sie dzialo przed i podczas Euro. Przed: "Wygramy!", "Je#$% Szwabów!", "Autriaków pokonamy z palcem w odbycie!" itp. itd. Podczas meczu: Zamiast się cieszyć jedną bramką i modlić się żeby jej nie stracić to było: "Zaraz strzelimy drugą!", "Nasza drużyna naprawdę ma szanse na drugiego gola!" itp. itd. POLACY, opanujcie się! Zauważcie że tak było, jest i niestety będzie. Głupi Polak, zawsze da się nabrać, zawsze mu mało, chce więcej. Nie potrafi cieszyć się tym co ma. Oto mi właśnie chodzi - głupie Poloczki.
Jak dal mnie mozesz kibicowac nawet niemcom mam to gdzies. Wkurza mnie tylko takie gadanie o "Głupich Poloczkach" i o naszej mentalnosci na podstawie zachowania kilku (czy nawet kilku tysiecy) osob które poniosły emocje a tych podczas meczów jest duzo tak jak i alkoholu.kacperski pisze:Kończę wypowiedz bo zaraz zostanę uznany za jakiegoś zdrajcę. Ale takie mam zdanie i nic tego nie zmieni.
jak swoje informacje o postrzeganiu polaków opierasz na artykułach z bildu czy innych faktopodobnych bulwarówek szukajacych sensacji to moze tak wygladać. Zastanawia mnie ze takie opinie o polakach jednak czesciej słychac wlasnie od innych Polaków którzy gadają tak jak ty (i jakos zawsze maja siebie za tych lepszych i wychowanych a reszta narodu to niewychowane prostaki). Wiec w sumie nie ma sie co dziwić ze powtarzają to zagranica. Na meczu nie słychac było nic pod adresem sędziego także po meczu nie słyszałem zeby kibice w Austrii zachowywali sie jakos agresywnie. Co innego mozna powiedziec o niemcach po niedzielnym meczu ( antypolskie hasła i prowokowanie zamieszek).kacperski pisze:A włacha, jeszcze dodam moją opinię na temat tych wszytkich obelg na temat Webb'a ze strony Polaków. Wykrzykiwanie takich haseł to zwykłe chamstwo, prostactwo i brak kultury. Wstyd mi bardzo za tych, którzy tak mówią. Jak inne narody mają nas akceptować, skoro robimy z siebie takich idiotów? Oczywiście nie mówię o wszystkich, bo jest tylko grupa ludzi którzy tak robią (no, może spora grupa), ale właśnie przez nich Polacy na całym świecie mają taką opinię, jaką mają. Dziękuję bardzo.