seriale-asd

@najphil z tą pedofilią to przesadzasz i to bardzo. Nie chcę, aby dyskusja poszła w tym kierunku, bo to nie forum na takie rozmowy, ale w serialu tak naprawdę nie pokazano, że pedofilia to tak naprawdę nic złego. Chyba źle to odbierasz. Wydaje mi się, że chciano pokazać, że jest to choroba i są pewne metody jej leczenia, jeśli ktoś chce z nią sam zerwać. Poza tym, wg mnie Twoje zestawienie tego z zachowaniem wobec homoseksualizmu czy tradycji imigrantów jest sporym nadużyciem! Jak możesz w ogóle łączyć te sprawy?

Drugi odcinek również dobry, widać, że ta historia wcale nie wydaje się taka prosta i że tutaj nikomu tak naprawdę nie można bezkreśnie ufać - nawet rodzicom zaginionego chłopaka. Myślę, że jeszcze dużo interesujących sekretów zostanie wyjawione.

Forum jest od dyskusji, to po pierwsze.

Po drugie, zestawienie jest bardzo logiczne. Kilkadziesiąt lat temu homoseksualizm był albo tematem tabu, albo bywał napiętnowany jako moralna zgnilizna, a wyśmiewanie zniewieściałych osób było w dobrym tonie. Dzisiaj wyrażenie jakiejkolwiek wątpliwości czy skrytykowanie czegokolwiek związanego z gejami piętnuje cię łatką homofoba. Moralny aspekt przestał być w ogóle problemem - nie oceniam tego, stwierdzam fakt.

TO samo dotyczy imigrantów. Zmuszanie kobiet do noszenia szmaty na głowie, składanie ofiar ze zwierząt czy rytualne uboje wszystko to mainstream każe nam oddzielić od możliwości moralnej oceny, bo to inna kultura.

Za kilka lat takie relatywizm może objąć pedofilii, bo oni cierpią, bo oni się męczą, bo są zaszczuci przez społeczeństwo, a przecież nawet nie zbliżyli się do żadnego dzieciaka... Oj tylko mają dyski pełne filmów i zdjęć molestowanych dzieci.

Pojawiają się takie poglądy, nawet na naszym podwórku, że jakieś małe przejawy pedofilii to nic złego, ale to na razie margines poglądów. Czy aby na pewno dotyczy to tego konkretnego odcinka The Missing? Wydaje mi się, że nie chodziło o tysięczne pokazanie pedofila w takim samym świetle - jako kompletnie złego człowieka, którego trzeba zamknąć, koniec kropka. Tutaj zostało pokazane światełko w tunelu, że można z tym próbować zerwać i w miarę normalnie funkcjonować. Chyba to jest jakieś wyjście, również dla całego społeczeństwa?

I tak, forum jest do dyskusji, ale czy aby na pewno TO forum? Come on.

To Forum jest do dyskusji na różne tematy, te przyjemne i bezpieczne, ale również na te bardziej kontrowersyjne.
Nie raz się spieraliśmy i próbowaliśmy przekonywać do swoich racji, starając się robić to w sposób kulturalny.
Cenzurujmy sposób wypowiedzi, nie róbmy tego z tematami tejże!

Tak... praktycznie tylko jeden warunek - róbmy to z kulturą

"małe przejawy pedofilii to nic złego

" - nie ma czegoś takiego, jak małe przejawy. Nawet jeśli sprawa ogranicza się tylko do posiadania materiałów foto video, to one się znikąd nie wzięły. Człowiek musi je kupić, nakręcając popyt, a każde z tych zdjęć przedstawia tragedię dziecka.
Serial, przynajmniej w tym drugim odcinku, kształtuje nam obraz i sposób, w jaki mamy patrzeć na tego pedofila, a ja się nie zgadzam na to, by na tę dewiację patrzeć z jakąkolwiek empatią. By ktoś mnie zmuszał do współczucia.

Już i tak pedofilia zaczyna być traktowana jako choroba psychiczna, w związku z czym za czyny karalne nie idzie się do więzienia tylko do szpitala. Karą nie są już gwałty i poniżenie w normalnym więzieniu - co było świetnym batem na tych, którzy się wahali czy swoje żądze urzeczywistniać - tylko rozmowy z psychologiem. A po zakończonej terapii można trafić do specjalnej wioski.

najphil pisze:Karą nie są już gwałty i poniżenie w normalnym więzieniu

Uważasz, że te gwałty na pedofilach w więzieniach to słuszna kara?

Słuszną karą jest kula w łeb. Zawsze byłem zwolennikiem kary śmierci, ale skoro nie można, to warto chociaż dać dewiantom możliwość odczucia, co to znaczy być bezbronnym, bezsilnym i molestowanym "dogłębnie".

Ale ze mnie tylko zatwardziały konserwatysta, oszołom i mąciwoda> Na szczęście mam do tego bardzo zgrabne nogi, więc łatwiej to znosić otoczeniu.

Kolejne 2 odcinki za nami, czyli jesteśmy już na półmetku The Missing.
Akcja serialu nadal rozwija się dwutorowo.
W czasach obecnych śledztwo skrawek po skrawku posuwa się naprzód który wygląda na to, że odegrał również istotną rolę w wydarzeniach z roku 2006.
W drugim wątku lepiej poznajemy okoliczności pierwszego śledztwa i poszukiwań chłopca.
Wątki zaczynają się do siebie zbliżać, aczkolwiek nadal jest zagadką to, co tak naprawdę się wydarzyło 8 lat wcześniej.
Zagadką jest również potencjalny udział w zniknięciu chłopca Bardzo mocną stroną serialu są wątki psychologiczne. To, że obsesja Tony'ego będzie rujnować jego życie, było oczywiste, ale pozornie ułożone na nowo życie Emily, wcale takie idealne nie jest. Swoje kłopoty mają praktycznie wszyscy bohaterowie serialu...
Serial nadal trzyma poziom. Czekam z niecierpliwością na dalsze odcinki i rozwiązanie zagadki.

I kolejny świetny odcinek za nami.
Po nim chyba nawet najphil nie będzie mówił, że serial wybiela pedofili.
Nie, nie, nie żeby sprawa się ostatecznie wyjaśniła, ale wiemy o wiele więcej.
Wiemy już Swoją drogą scena z rejsem naprawdę genialna. Na początku odcinka zmyliła mnie zupełnie.
W tej chwili głównym tropem jest ale moje czucie sprawy jest takie, że on w tej sprawie raczej nie działał samodzielnie, bez zlecenia.
Sądzę, że nadal ma to związek Pozostaje czekać na kolejne odcinki The Missing.

Mnie też jacht zmylił kompletnie. Zdania nie zmieniam, A co do przewidywań. Ja mam cały czas wrażenie, że chłopiec nie zniknął porwany przez gang Rumunów czy pedofilii, ale to wszystko ma jakiś bardziej osobisty charakter. Że to ktoś z najbliższego otoczenia, ale trzeba czekać.

Podobno możliwe jest, że powstanie 2 sezon The Missing...
Jakoś mnie to nie cieszy.

Po 6 odcinku. Znów sporo napięcia i zwrotów akcji. To generalnie chyba najfajniejszy serial jesieni. Pozostały jednak już tylko dwa odcinki.

Co do drugiego sezonu, to chyba nie ma co się martwić. Decyzja o jego powstaniu wiązała się z dobrą oglądalnością, ale to miniserial, więc całość nakręcono jeszcze przed wyemitowaniem. Przynajmniej tak podpowiada logika.

Zapowiedź 2 sezonu, który będzie opowiadał nową historię zaginięcia.
http://www.spoilertv.com/2014/12/the-mi ... promo.html

Na razie są literki są do 7 odcinka.
Mimo że ostatnio mam mało czasu na seriale, dziś postaram się go nadrobić, w końcu The Missing ma u mnie priorytet.
W 7 odcinku podobno wyjaśnia się kto porwał chłopca, a w poczekalni na deser jeszcze ósmy i ostatni odcinek sezonu.

A potem 2 sezon, szczęściem, jak pisze joana, będzie on opowiadał zupełnie inną historię i zagrają zupełnie nowi bohaterowie.

Wstrzymam się z oglądaniem 7 odcinka. Poczekam na finałowy i łyknę dwa na raz.

Ja to mam dobrze, łyknę całość w święta. Tym chętniej, że tak chwalicie.

Twórcy wzięli przykład z True Detective i dadzą nam zupełnie nową historię, zamiast ciągnąć w nieskończoność stary wątek.
Fajnie, bo już mam trochę dość seriali, które na początku zachwycają świeżością, a potem oglądam je tylko dlatego, żeby poznać zakończenie.

@joana z Missing trochę jak z Gomorrą - lepiej unikać okresów wakacyjnych, świątecznych itp.
Za bardzo się zdołujesz jak od razu łykniesz całą serię

Cicho, Gomorrę (książkę) wzięłam na wakacje i było dobrze.
Umiem oddzielać ekran od tego, co wokół mnie.
Bardziej ceni się to, co się dobrego mi przydarza.

Dopiero w ósmym odcinku się wyjaśnia, więc nie wstrzymujcie się z siódmym. Jak dla mnie finał godny serialu. Może nawet ze względu na wywoływane emocje najlepszy odcinek. Co za serialowy rok. Trudno byłoby mi wybrać nie tylko najlepszy serial roku, ale i Top10.