seriale-asd

Jest potwierdzenie. Premiera serialu (10 odcinków) na jesień.

Wśród producentów Człowieka z Wysokiego Zamku jest Ridley Scott.
Pamiętacie jego Blade Runnera, również adaptację prozy Dicka?

Czyli, jak większość ekranizacji twórczości Dicka, z oryginałem będzie wspólna jedynie nazwa i kilka szczegółów.

Drugi odcinek jest już w sieci, haveny szykują literki!

cos wiadomo o kolejnych? nie chce zaczynac dopoki nie bede miala pewnosci o w miare regularnym wypuszczaniu, bo niestety pamiec juz nie ta, co dawniej, wiec przy dluzszych przerwach szwankuje, a nie chce sobie psuc przyjemnosci ogladania

Wygląda na to, że to efekt Comic-Conu - Amazon udostępnił wtedy pierwsze 2 odcinki serialu.
A premiera całości ma być na jesień.

Dzieki za info, nie wiedzialam. Tak jak pisalam, czekam na pelen sezon

Drugi odcinek jest średniej jakości w sensie technicznym, ale za to wysokiej jakości, jeśli chodzi o treść W każdym razie bardzo mi się podobał

Prąd mi ukradli, więc nie miałem jak obejrzeć, ale skoro technicznie jest średni, to pewnie jakiś screener nagrany kamerą z pokazu na Comic-Conie.
Zastanawiam się, czy w tej sytuacji, nie poczekać na pełen sezon.

Pełen sezon serialu pojawi się 20 listopada.

Super !

Pilota nie widziałem, wolałem zaczekać na całość. Oby było warto.

Qrcze, jeśli po świetnym pilocie, nawet ten serial nie spełni moich oczekiwań, to będzie już prawdziwa serialowa katastrofa...

Frank Spotnitz zdradził, że pierwszy sezon Człowieka z Wysokiego Zamku będzie się różnił od książkowego oryginału, tak, aby możliwe było powstanie ewentualnego drugiego sezonu serialu.
Myślę, że to logiczne rozwiązanie, znając pokręconą twórczość Dicka, jeszcze chyba się nie zdarzyło, żeby któryś z jego utworów został przeniesiony na ekran jako bezpośrednia ekranizacja.
Z reguły jego książki/opowiadania służą bardziej jako inspiracja dla filmowców.

Oznacza to ni mniej ni więcej tyle co "ocieranie się o oryginalną powieść".
Fakt, że powieści Dicka są specyficzne ale to właśnie dlatego są takie genialne - rozumiem też, że trudno by było odwzorować dokładnie jego pokręcone myśli. Niestety to również oznacza, że dostaniemy komercyjną papkę TYLKO na kanwie czegoś naprawdę dobrego. Moim zdaniem to wielka szkoda, zwłaszcza, jeśli mowa już o możliwości przeciągania serialu w nieskończoność.
Liczyłem raczej na zamkniętą i przemyślaną opowieść, która zamknie się w kilkunastu odcinkach a tak to dostaniemy twór, w którym scenariusz będzie wymyślany na bieżąco (pod publikę) - czyli mało przemyślany serial...

Blade Runner też był "tylko" zainspirowany nowelą Dicka...

Co do serialu, nie wyciągałbym pochopnych wniosków jeszcze przed jego premierą, że od razu przerodzi się w papkę.
Nie spodziewam się, że akurat ci producenci będą chcieli ciągnąć Człowieka z W. Zamku w nieskończoność.
Spodziewam się, że już jakiś zamknięty zarys całej opowieści mają, nawet jeśli on nie zamknie się w jednym sezonie.
Dajmy im szansę.

Tak ale Łowca Androidów był filmem a nie serialem. Filmem, gdzie od początku do końca scenariusz został napisany z głową i sensownym zakończeniem.
Jak słyszę, że jakiś serial właściwie nie miał jeszcze premiery a producenci już się zastanawiają nad drugim sezonem to znaczy, że odcinki pisane będą właściwie z tygodnia na tydzień (w zależności od oglądalności/zamówienia). Przy takim podejściu nie da się kompleksowo przemyśleć i napisać spójnej, oraz ciekawej historii. Dodatkowo dochodzi jeszcze jedna zasada: im więcej odcinków tym gorzej dla serialu.
To właśnie dlatego tak lubię mini seriale - scenarzyści od razu piszą całą historię dzięki czemu jest dobrze przemyślana i wolna od zapychających scen.

Raczej twórcy by sobie nie pozwolili na to by po pilocie serial obniżył loty, bo publiczność by im tego nie wybaczyła, a krytycy zjedli.

hahaha przecież to standard - KAŻDY serial wykazuje się tendencją spadkową niezależnie od tego jak wysoki miał start.
Ludzie się po prostu nudzą i to niezależnie od tego, jaki by to nie był serial.
Dlatego im krótszy tym lepszy

No to nie odkrycie Ameryki, że im dłuższy serial to mamy zmęczenie materiału i formuła się wyczerpuje, ale chyba nie dostaniemy kiepskiego sezonu po świetnie ocenianym pilocie. I o to mi chodziło. A czy drugi, trzeci czy piaty sezon - o ile powstaną - będą trzymały poziom to nikt nie przewidzi.

BSG był pisany na cztery sezony, choć twórcy nie mogli wiedzieć czy tyle dostaną. A jak będzie z The Man In the High Castle? Też bym chciał zamknięta historię na trzy może cztery sezony, ale zobaczymy jak będzie.

BSG od początku był zaplanowany na tyle sezonów. Tutaj jednak wydaje mi się, że jest inaczej - Amazon najpierw wypuścił samego pilota jako wabik. Gdy ten się przyjął, zamówiono cały sezon. Teraz kiedy jednak popularność serialu rośnie, czyli oglądalność będzie niezła od razu mówi się o drugim sezonie.
Wygląda mi więc na to, że im głośniej tym więcej odcinków będą niejako "dokręcać". To tak jak było z Lostem - z powodu ogromnej popularności kręcono odcinek za odcinkiem pisząc scenariusze na bieżąco, i na kolanie. Rodziło to nonsens za nonsensem, wymyślano zagadkę za zagadką. Z czasem było ich już tyle, że nikt nie zawracał sobie głowy próbą wyjaśnienia czegokolwiek i tak powstał jeden wielki nonsens, który w końcu runął niczym kolos na glinianych nogach.

Oczywiście na razie i tak można sobie tylko z fusów wróżyć co nam Amazon zaserwuje i jaki będzie poziom serialu. Sam liczę na to, że moje przeczucia okażą się błędne a reszta serialu będzie tak samo dobra jak jego pierwszy odcinek.

Kiedy będzie reszta odcinków?