seriale-asd

Faktycznie 2 odcinek niemrawy. Zaskakująco mało smoków w tym sezonie. Mamy rozgrywki polityczne, gierki dworskie, budowanie zaufania i jego tracenie. Wolno zabierają się do tej wojny. Uwagę zwraca postępujący moralny/psychiczny upadek króla, swoją drogą aktor robi dobrą robotę.

Wróciłem do smoków w nowym sezonie... I tak, akcja zawiązuje się niespiesznie, ale jednak w tym serialu coś jest. Czuć w nim klimat dawnego HBO, no może cycków nieco mniej...
Czekam na ciąg dalszy.

Trzeci odcinek także nie obfituje w akcje. Powoli oba obozy zaczynają rozstawiać pionki na szachownicy. Niektórzy chronią swoich najbliższych a także podejmują chyba już ostatnią próbę pokojowego rozwiązania nadciągającego konfliktu.

Po 3 odcinku net zalała fala komentarzy... związana z pewnym męskim przyrodzeniem...
Ciekawe, że jakoś mniej zwróciła uwagę ciut wcześniejsza scena seksu oralnego, co prawda z ewidentnie sztucznym organem, niemniej niewiele tu pozostawiono wyobraźni...
Ale abstrahując od powyższego, mnie za to w pamięci wciąż pozostaje motyw zamordowania pewnego dziecka, a właściwie sposobu, jak to zostalo przedstawione i późniejsze nawiązania do tego.
Dla mnie to raczej było o wiele bardziej poruszające od przyrodzeniowych historii, a praktycznie przeszło bez echa.

Patrząc na zapowiedzi to w końcu akcja w 4 odcinku s02 powinna ruszyć z kopyta. Tak też zgadzam się, że motyw tego brutalnego zabójstwa powinien bardziej zapadać w pamięć niż jakiś fifol.

4 odcinek dostaje na imdb najwyższe noty w historii serialu - 9,7.
Na pewno przysłużyła się do tego bitwa z udziałem smoków...
Nareszcie coś widać, wszak wreszcie coś nam zaserwowano batalistycznego w świetle dnia.

dokladnie w koncu dobry odcinek

Nazgul pisze: 24 sierpnia 2022, 09:07 Dobrze mnie usypia, w sumie spodziewałam się tego, ale jednak łudziłam się, że może będzie inaczej. Widać uniwersum GoT to nie moja bajka.

No proszę, wyparłam z pamięci zeszłoroczny seans :-O Wczoraj z nudów zaczęłam znów oglądać, w sumie szału nie ma, jak nie ma się zupełnie czego oglądać to to się nada znakomicie.

edit: to już wiem, co mnie tak usypiało - te ciemne kadry, bałam się w sumie, że psuje mi się telewizor, a to tylko Ród Smoka.

No cóż, ten serial jest po prostu tym, co chcę oglądać i z każdym kolejnym odcinkiem tylko się w tym utwierdzam, że naprawdę chcę poznać ciąg dalszy.

Nie wiem jak to scenarzyści sobie rozpisali na sezony ale nawet w tym sezonie powinniśmy otrzymać przynajmniej jeszcze jedną walkę smoków. Odcinek chyba najlepszy, w końcu akcja i wojna domowa rodu rozpoczęła się na dobre, skończyły się dyplomatyczne gierki.

W 5 odcinku otrzymujemy a jakże zwolnienie akcji. Zachodzą zmiany, co zupełnie zrozumiałe, w obozie Zielonych a Rhaenyra miota się w swoim otoczeniu. Daemond dalej snuje plany w Harrenhal ale póki co z marnym skutkiem. Na plus wyróżnia się młody Jace w misji dyplomatycznej i nie tylko (vide koniec odcinka) oraz Baela przemawiając Corlysowi, że aż mu w pięty poszło.Mimo wszystko odcinek zasłużył na mały plusik.

Po 6 odcinku wiemy wciąż tyle samo. Aemond ma obsesję władzy i tak samo Daemon. Dwa odcinki pozostały do końca i jakoś tak nudnawo zaczyna się robić.

Tak, ostatni to chyba celowe testowanie cierpliwości widzów, czy jeszcze wytrwają przy serialu...

Słaby ten s02

Po najnudniejszym odcinku S02 przyszedł czas chyba na najlepszy, 7. Oby finał sezonu nie rozczarował.

Siódmy odcinek mega

Dla mnie 7 odcinek słaby oczywiście poza scenami ze smokami. Konflikt niby trwa a dostaliśmy jedną bitwę. Nie oczekuję wiele od finału bo w zasadzie przez cały sezon akcja niewiele się rozwinęła. Cały sezon to póki co rozstawianie pionków, formowanie sojuszy ale realizacji tych sojuszy nie widać. Na plus na pewno smoki, efekty z nimi są dopracowane. Pozostaje nam czekać na finał i więcej akcji w 3 sezonie.

A w ogóle nie jest tu odwrotnie niż z Grą o Tron? Nie czytałem ksiązki, ale tu jest chyba tylko jedna i została rozciągnięta do kilku sezonów (nieco jak Hobbit do 3 rozdętych filmów), więc muszą pewne rzeczy hamować i rozłożyć.
Gdzie Gra o Tron na końcu dostała sraczki od przyspieszenia, już pomijając brak oparcia książkowego...
W każdym razie odcinek nie tylko ze względu na smoki przypadł mi do gustu, fajny był też np. też motyw Daemon - Tully.

!	Wiadomość od: Traf
	Ukryłem treść, bo za bardzo informuje o tym, co jest w finałowym odcinku.