Kurde już wiadomo, że 2 połowa tego roku filmowo niszczy pierwszą. Zacząłem ostatnio sobie nadrabiać zaległości, i więc tak:
Public Enemies
Bale i Depp, wiadomo, sprawdzona firma. Zagrali na swoim poziomie, do tego kapitalny klimat międzywojennych USA itd. Film długi, ale ogląda się przyjemnie.
Bękarty wojny
Ohoho, no to mamy nowego lidera na ten rok, co prawda wciąż się zastanawiam co jest lepsze: to czy Kac Vegas, ale śmiało można to powiedzieć: Quentin znowu nie zawiódł. Bękarty to film różnorodny, podzielony na 5 epizodów, z których np. w pierwszym jest takie napięcie, że możnaby je nożem kroić, podczas gdy w drugim czy na koniec piątego (czyt. koniec filmu) krztusiłem się ze śmiechu. Brad Pitt znowu pokazał jaki genialny aktor z niego, man uwielbiam cię. Tak samo Landa, Roth i Til Schweiger którego do tej pory znałem z Far Crya, roli całkiem niezłej i zabawnej ale no... wiecie

polecam serdecznie.
Obecnie dla mnie quentinowy film nr 3 - po Pulp Fiction i Death Proofie.
Galerianki
dobra już tłumaczę. Było nas trzech, był ranek (tzn okolice 13), byliśmy bardzo wczorajsi po przyjemnej imprezce, i wpadłem na "genialny" pomysł: "chłopaki, idziemy na Galerianki!!" - tak, bylem na nich w kinie.
No cóż.
Polskie kino wciąż się nie podniosło po upadku komuny. Skoro ten film jest okrzynięty jednym z lepszych i prawdziwszych... śmialiśmy się do rozpuku, fakt. Zabawa może i lepsza niż na Bękartach. Ale chyba nie o to chodziło twórczyni. Nieprzekonywujące postacie, kiepskie aktorstwo, żałosne teksty i pseudoartystyczne ujęcia jakże typowe dla polskich filmów aspirujących do czegoś wyżej niż komedia romantyczna. Bardzo. Mocno. Odradzam :/
Dystrykt 9
Koledzy powyżej mówili, że fajne, odkrywcze, nowe, nietypowe itd. I z tym wszystkim się zgadzam. Poczytajcie pozytywne recenzje tego filmu stronę wcześniej, one są prawdziwe. Do top 5 tego roku trafilo bankowo.
Assassination of a High School President
przyjemna komedyjka... albo kryminal? bardziej kryminałek z przymróżeniem oka opowiadający o życiu licealisty. Jako że mentalnie wciąż się poczuwam

to obejrzalem i nie żałuję. Sympatyczny film, nie nudzący i nie taki głupi. Jak ktoś lubi takie, to walić śmiało.
G.I. Joe - The Rise of Cobra
łojezus głupota z tego filmu nawet nie cieknie, tylko leci strumieniami. Ale!! dwie piękne - serio, nie ładne: piękne - kobiety, masa akcji przypominającej bardziej teledysk niż film... świetny film do piwka w towarzystwie? TAK!!
(ale broń boże nie oglądać samemu)
Martyrs
ie ma co tu się rozpisywać nad fabułą, bo mknie ona szybko, i co z tego że przybliżę początek jak 15 minut później jest już zupełnie co innego
Powiem tak. Każdy fan slasherów powinien to obejrzeć. Film jest francuski i to czuć... znaczy czuć odmienność, że nie jest to produkcja US and A. I to nawet nie na minus.
Martyrs otrzymał w kinach francuskich kategorię 18<, co już jest na prawdę osiągnięciem

i rekomendacją zarazem. Sceny są mocne. Bardzo mocne... Piła-level mocne. Tyle, że tutaj bardziej to trzepie widza, bo przemoc jest samym sednem filmu i na nią od początku do końca jest kładziony największy nacisk.
Chociaż pierwsza część filmu podobała mi się dużo bardziej niż druga. Ta rzeź w domu... chciałbym zobaczyć miny tych, którzy przyszli to potem posprzątać

:D
Polecam miłośnikom mocnych wrażeń. A reszcie nie. nawet mi przetrzepało trochę czachę
The Darwin Awards
film nudny i glupawy, nie ratuje go ani Winona Ryder, ani Fiennes którego możemy ostatnio oglądać w skrajnie innej roli we FlashForwardzie. Nie-e.
The Haunted World Of El Superbeasto
Stało się. Wyszedł nowy film Roba Zombiego. Czekałem na niego z... zaciekawieniem, ale i pewnym niepokojem, bo to animacja. Ale Rob nie zawiódł ani trochę - a nawet bardziej.
Kapitalny film, bardziej komedia niż horror, ubaw po pachy w dobrym stylu. Mnóstwo odwołań do popkultury, klimat pojebany zdrowo, ogółem: POLECAM!!
Są
nazi zombie ! ! !
Into the Mirror
Kojarzą niedawny horror pt. Lustra? Na pewno kojarzą, bo gra tam JACK BAUER. No więc ITM to koreański film na podstawie którego powstały Lustra, i co tu dużo gadać... bardzo podobne filmy. Na + motywy samej klątwy, jakoś bardziej tu do mnie przemówiło. Na - obsada (ale o tym już kiedyś mówiłem; no niestety ale łatwo mi się pogubić w filmie w którym wszyscy wyglądają tak samo

). Ogólnie horror OK, co prawda niezbyt straszny, no ale do mnie już mało co poza ultra realistic gore przemawia
