seriale-asd

nowy odcinek dość ciekawie zrealizowany. Było troche akcji, ale i troche ludzkich dramatów niestety

Nooo w końcu dobry odcinek i ciekawie zrealizowany; jeden z lepszych tego sezony. Polecam ja oceniam go na 9/10

Przyłącze się do powyższych opinii. Fajna realizacja, kamerka też ciekawa.. choć odcinek przewidywalny to.. daje duży plusik. Takiego czegoś oczekujemy a nie "ludzkich pseudo dramatów" w postaci płaczu za brakiem papieru w toalecie:)

Choć jest problem to pewnie jeden z nielicznych takich epizodów.. a 2 lepsze odcinki w sezonie serialu nie uratują.

No to przekonajmy się jaki jest 8 odcinek

mirror Numer odcinka w zipie błędny, ale odcinek jest właściwy. W torrencie będzie już poprawione:)

Co do 7mego odcinka, faktycznie trochę zapychaczy wewnątrz, można kilka scen na ziemi dotyczących spraw "prywatnych" się pozbyć - przewinąć, ale nie najgorszy odcinek, w każdej serri, SG1, A, były lekko nudnawe odcinki.

8my odcinek bardzo dobry, akcja? jest; napięcie? jest. Dobry odcinek.

Niedawno nadrobiłem zaległości w oglądaniu SGU i muszę przyznać że byłem raczej pozytywnie zaskoczony. Serial może rzeczywiście nie jest jakiś mega i arcy (narazie) ale IMO nie jest też tak tragicznie jak to niektórzy malują. Na początek trzeba podkreślić że jest to serial z gatunku science - fiction i ta fikcja czasem bierze górę z czym się należało by w końcu pogodzić, dużo fikcji było też w poprzednich odsłonach serii, nie jest to więc jakaś niesamowita niespodzianka. W końcu jest to serial który ma służyć rozrywce a nie nauce praw fizyki czy jakichkolwiek innych praw... Mamy tu klasyczne "Don't make me think, I just wanna be entertained." i mi to nie przeszkadza.
Zdaję sobie sprawę że jeśli ktoś właśnie skończył piąty sezon SGA i od razu zaczął oglądać SGU oczekując że zobaczy "to samo tylko więcej i lepiej" to ma prawo być zawiedziony. Ja zanim zacząłem oglądać SGU dość sporo czytałem o tej produkcji i nowa formuła serialu nie była dla mnie więc zaskoczeniem. Trzeba sobie zdać sprawę z tego że o ile SGA było (IMO) ulepszoną kopią Stargate SG-1 to SGU jest nowym produktem który tylko nawiązuje do stargetowej mitologii. Ciągle będą się więc pojawiać mniej lub bardziej udane nowinki, jak np. design nowego statku który jest paskudny ...z którymi trzeba jakoś żyć, albo zrezygnować z serialu. Ja w każdym razie rezygnować nie zamierzam i zachęcam do tego Was. Trochę mniej krytyki, trochę więcej luzu, dajmy twórcom SGU szansę pokazać że nowe Stargate może dorównać legendzie poprzednich.

BTW. Coś ostatnio czytałem że filmy produkcja kolejnych filmów o SG-1 i SGA z powodu trudności ekonomicznych została zawieszona Mam nadzieję że to tylko jakiś tymczasowy problem...

ŁAł Yugi_2142 ale poemat :res

Dawno się w tym temacie nie wypowiadałem i jakoś tak wyszło :-]

po ep9 nie mam już siły narzekać.. :|

To nie narzekaj, a reszta niech ogląda

Nowy odcinek:


Added after 13 hours 22 minutes:

Mirror

Świetny odcinek od początku do końca!

nie moge wejść w free. Też macie takie problemy?

Tymczasowe trudności, rapid tak ma popołudniu/wieczorem.
Odcinek istotnie fajny, chyba jeden z lepszych, tylko ta część w stylu "sędzia anna maria wesołowska" była trochę nużąca. Jedna rzecz mnie jednak zastanawia...

Ogólnie odcinek na pewno jeden z lepszych, ale kęsim scenarzystów....

@Yugi_2142

Nie polecam oglądać w tym samym czasie SGU i BSG (zachciało mi się wrócić do tego serialu...). Unaoczniło mi to jak słaby jest nowy stargate, niestety. Oczywiście ma też lepsze odcinki, ale ogółem to się zawiodłem (po 10ciu odcinkach i mid-season finale można już spokojnie oceniać serial).

Co do ostatniego odcinka - mnie nie zachwycił, chociaż zakończenie jest niezłe: ciekawe jak

Bo SGU i BSG to całkiem różne seriale:-) Nie znaczy to że SGU jest kiepski wcale. A co do

Yugi_2142 pisze:

Spoiler:

Mi się wydaje że bardziej prawdopodobne jest że Rush wróci przez wrota jakoś, obcy statek może mu to ułatwić. Wyglądało by to dziwnie gdyby udało mu się przegonić Destiny skasowanym obcym statkiem wielkości promu.

A ja wam mówię że oni nie są na statku tylko siedzą w jakieś rzeczywistości wirtualnej gdzieś na ziemi