seriale-asd

Potwierdzam, sam się zniechęciłem w pewnym momencie, jak jedyne co robili, to szukali jedzenia, ale powróciłem i sezon 9, a zwłaszcza druga powoła kozak

Heh, czekam na ten finał, żeby obejrzeć drugą połowę sezonu i dopiero się doczytałem, że finałowego odcinka jak na razie nie będzie. Gdzieś tam w ciągu roku go puszczą jako samodzielny, ale kiedy dokładnie - nie wiadomo.
https://deadline.com/2020/03/the-walkin ... 202891527/

Z TWD mam tak że zasiadam do niego co rok dwa. Bingewatching
Po długim czasie nadrobiłem 9-10 sezon.
I powiem ze jestem zachwycony.
Szczególnie 9 sezon.
Nowe otwarcie w serialu wyszło na dobre.
Jak tak sie zastanowić nad całością to trochę szkoda że tak mało postaci przetrwało od początku. Czasami uśmiercanie było zbyt szybkie.
Chyba też trochę nie wykorzystano potencjału. Wprowadzenia jakiejś większych wątków rządu, armii.
Mało akcji w dużych miastach o ile pamiętam.
Na wiosnę ostatnie 6 odcinków 10 sezonu.
A później ostatni sezon.
Kurde to już tyle lat z tych serialem.

No . To nadszedł czas zebrać się i zakończyć przygodę z TWD.
Sporo lat, kawał życia ;-)
Mam nadzieję że z franczyzy wyjdzie jeszcze coś dobrego.

No dobra. Dotrwałem i skończyłem.
Całkiem udany sezon i zakończenie serii.
Choć ostatnie sezony były mocno schematyczne.
Będę kontynuował oglądanie franczyzy.

Gratuluję wytrwałości. Ja się zatrzymałem gdzieś na drugim sezonie, jakoś nie mogłem się wciągnąć. Ale może spróbuję jeszcze raz

Ja gdzieś na 4 czy 5 sezonie poległem...
Można to uznać za finalne zamknięcie czy tro(u)py nadal na przyszłość otwarte?
Oczywiście tak bezspoilerowo.

Ja odpadłem gdzieś przy tym pajacu z bejsbolem, ale sam się sobie dziwię, że wytrzymałem tyle bo już jak się tłukli z tym gubernatorem to mi się nie podobało. Straszny zjazd zaliczył ten serial, od super pierwszego sezonu do szorowania po dnie w dalszych. Najbardziej mnie zdenerwowało brak jakiejkolwiek logiki w niektórych wątkach i fakt, który mnie uderzył nagle, że to jest fantasy z zombiakami. Cały czas myślałem, że cała ta plaga zombie ma jakiś wytłumaczenie, nawet bzdurne ale udające coś prawdopodobnego a tu się okazało, że żywych trupów się żadne prawa fizyki nie imają, energii mają ile chcą, nawet jak zgniją to nic się nie dzieje, w pewnym odcinku dosłownie kogoś tam goniły kosciotrupy, napędzane chyba magią. Do tego wyszystkie te dziwne sekty albo grupy, byle dziwniej wyglądały, byle były brutalniejsze albo miały jakieś odjechane rytuały, efekciarstwo zamiast sensu. Nawet mnie nie ciekawi jak to się wszystko skończyło.

Zakończenie jest ok.
Ale do otwarcia. Dlatego są i będą z tego franczyzy.
Również dla bohaterów z TWD

Sirm pisze: 24 stycznia 2024, 17:38 Do tego wyszystkie te dziwne sekty albo grupy, byle dziwniej wyglądały, byle były brutalniejsze albo miały jakieś odjechane rytuały, efekciarstwo zamiast sensu.

Tak. To duży minus tego serialu. Popadł w schematyczność. Nowa grupa, walka, wygrana, koniec sezonu itd
Na szczęście ostatnie 3 sezony nadrobiły jakością. Mimo że nie wyrwał się z tego schematu.