seriale-asd

Nie rozumiem czegoś w ostatnim odcinku - już teraz, żeby wyprodukować mikro chipa niezbędne jest skomplikowane urządzenie sterowane komputerem. Jak więc tamten facet chce przy pomocy "tradycyjnych zegarmistrzowskich metod" naprawić takiego chipa?? Polutuje go lutownicą czy może "podkręci" śrubokrętem zegarmistrzowskim??

Ja narazie po 8 odcinku, nie wiem dlaczego dopatrujecie się niuansów, że coś tam w realnym świecie jest niemożliwe itp, serial jest super, spełnia właśnie to co powinien, bo jak napisał pewien autor wyżej, skupia rodzinkę razem, i o to chodzi, mało jest seriali które cała rodzinka może oglądać, choć jestem wrogiem tego, żeby rodzinne spotkania ograniczały się do oglądania "pudła", jest to coś w dolnej hierarchii rzeczy wspólnych, ogólnie cieszę się, że taki serial jest.

A gdyby tak wyłączyć portal całkowicie? Wtedy zagrożenie przestało by istnieć. Można też by go zamontować na jakiejś wielkiej tratwie - próba przetransportowania czołgów spełzła by na niczym...
Albo w jakimś kanionie, który można by obstawić stanowiskami z bronią większego kalibru. Jakakolwiek próba wtargnięcia osób/pojazdów niechcianych była by wtedy łatwa do wyłapania/wyeliminowania - przecież portal jest stosunkowo wąski - ludzie wejdą maksymalnie parami - pojazdy pojedynczo - w czym więc problem?
Portal musi mieć jakieś zasilanie - można by go włączać (i obstawiać) tylko w czasie spodziewanych pielgrzymek. O co więc całe to halo?? i zbędna gadka patriotyczna o mobilizacji w ostatnim odcinku??