seriale-asd

Rany Boskie!! Czwarty sezon już wystartował a WY NIC NIE MÓWICIE?!?!?
No nie wierzę, że nikt nie ogląda...

Jak to wystartował????
O w mordę. Nie wiem czemu myślałam że w styczniu.
Dobra, no to oglądamy

Serial strasznie obniżył loty w porównaniu do 1 sezonu. Co ciekawsi bohaterowie gryzą piach, nie ma właściwie dla kogo oglądać. No i ta nuda, panie, zupełnie nic się nie dzieje. A odcinek świąteczny, poza ostatnią sceną, to jakieś nieporozumienie.
Ja odpuściłem, szkoda czasu.

Oczywiście trudno nie zgodzić się z powyższym postem - serial faktycznie mocno obniżył swoje loty. To jednak nie znaczy, że jest kiepski. To i tak najlepszy serial kostiumowy jaki oglądałem więc z przyjemnością zasiądę przed telewizorem by zanurzyć się w ten świat arystokracji...

O kurcze... - nie sądziłem, że ten serial w tym sezonie tak bardzo się zmieni..
Nawet czołówkę odmienili na nową - niestety do pięt tej starej nie dorównuje.. O'Braien też odeszła a przecież jej knucia z Thomasem i intrygi były tak fascynujące..
W zamian dostaliśmy "dziadka" z przytułku i dramat Mosley'a - niestety jego postać zawsze była "bezpłciowa" i nudna..
- zasnąłem w połowie odcinka

A mnie się podobało. Czołówka chyba jednorazowa, a wprowadzenie w atmosferę jak najbardziej. Stare intrygi wrócą, może bez O'Brien ale nowa pokojowa ma potencjał a Mary i jej konflikty (przewidywane) z ojcem o prowadzenie interesów zapowiadają się interesująco
Mnie dalej baaardzo się podoba

asd pisze:O'Braien też odeszła

Poszła do tego serialu, co to go od tygodnia nikt odgadnąć nie może

asd pisze:zasnąłem w połowie odcinka

Chyba ze zbyt dużą "przyjemnością zasiadłeś przed telewizorem" i zbyt mocno "zanurzyłeś się w ten świat arystokracji"

Zszedłem na ziemię
Oglądnąłem w końcu do ostatniej minuty i nie jestem zadowolony - po jaką cholerę wprowadzają nową osobę - nianię, skoro jeszcze przed końcem odcinka ją zwalniają?
Czyjaś matka bardzo chciała zagrać w serialu czy scenarzyści się miotają?

Gdy czytałem Wasze narzekania, zacząłem zgrzytać zębami. Że się robi nudne, że bez pomysłu, że nie wiadomo o czym. No jak tak można, przecież to rewelacyjny serial, którego trzy sezony przykuwały moją uwagę i z bohaterami, z którymi mocno się związałem.

A później zacząłem oglądać sezon czwarty, a w zasadzie 1,5 odcinka i się zmęczyłem, i już nie wrócę.

Od kilku ładnych dni dostępny jest już trailer 5. sezonu, którego premiera 21 września.

Serial, którym zostałem kompletnie zauroczony w ubiegłym roku, dosłownie zawładnął mną. Teraz emocje trochę opadły, ale nie ukrywam, że czekam

To pewnie dlatego, że odkryłeś go dopiero rok temu... - świetny serial ale bodajże po trzecim sezonie tak obniżył loty, że nie chcę go już więcej widzieć.. - a szkoda.

No i zwiastun "finału". Oczywiście został jeszcze odcinek świąteczny.

A 5 sezon jest moim zdaniem dobry. Mam ogromny sentyment do postaci i cały czas mam w głowie to, co wydarzyło się w ich życiu wcześniej.

Przepraszam, że cytuję taki stary post, ale muszę coś wyjaśnić.

X-asd pisze:O kurcze... - nie sądziłem, że ten serial w tym sezonie tak bardzo się zmieni..
Nawet czołówkę odmienili na nową - niestety do pięt tej starej nie dorównuje..

To nie była czołówka. Pierwsze epizody i odcinki świąteczne każdego sezonu tego serialu nie zaczynają się intrem gdzie pokazywane są różne czynności wykonywane przez służbę, tylko właśnie obsada i logo jest pokazywana już na ujęciach z serialu. Coś takiego było już nawet w pilocie - nie dostrzegłeś podobieństw?

Serial do tej pory ma tę samą czołówkę i raczej nie prędko zostanie zmieniona.

mam wielki sentyment do Downton Abbey - to byl serial, ktory zdecydowanie najlepiej ogladalo mi sie przed porodem, relaksowal mnie nie powiem, trzeci sezon zakonczyl sie okrutnie i zastanawialam sie, jak to sie bedzie dalej, ale nawet nie bylo zle. niestety w 5 sezonie brakuje mi troche pomyslu na scenariusz. nie przepadam za panna Bunting, ten wielki sekret Baxter, Edith snuje sie po katach, a te insynuacje z Anna, to juz w ogole przegiecie.

No cóż, zakończenie 3 sezonu to też wypadkowa tego, że aktor chciał odejść.

Potwierdzono, że powstanie 6 sezon serialu.

mam nadzieje, ze 6 sezon bedzie ostatnim "koncz wasc, wstydu oszczedz". DA jest jednym z moich ulubionych seriali, mimo, ze nie ma tu natloku akcji, to bardzo dobrze mi sie go oglada. niestety to nie byl dobry sezon. pewnie do przyszlego roku, nie bede pamietala juz z niego nic. po finale jestem bardzo rozczarowana. Tom ciagle gada o wyjezdzie, ale jakos nigdzie sie nie wybiera; zal mi watku z Tonym Gillinghamem - tyle odcinkow poswiecono zeby zyskal nasza sympatie - po czym beznadziejne zakonczenie, Edith mogloby wreszcie spotkac cos dobrego! nie dosc, ze usmiercili Gregsona, to jeszcze to nieslubne dziecko...watku Bates'ow nawet nie mam sily komentowac. matka lady Rose i jej "spiski" naprawde godne pozalowania. uronilam natomiast lezke po tym co lord Grantam zrobil dla Ms. Patmore, moze i bylo przewidywalne, ale sie wzruszylam. no i Rose moze i bez welonu, ale wygladala cudnie oby 6 sezon przyniosl nam godne pozegnanie z tym pelnym ciepla serialem.

Właśnie się spełniło życzenie grejp.
Szósty sezon będzie ostatnim.

Czasem więc lepiej jest samemu świadomie zrezygnować z serialu i zapamiętać go w chwili jego największej sławy niż męczyć się licząc na cud. Zdaję sobie sprawę, że czasem jest ciężko powziąć taką decyzję wszak każdy przywiązuje się do bohaterów i niejako z nimi zżywa. Jednak korzyści są dużo większe - dobre wspomnienia i zwolnienie sobie czasu, który można wykorzystać na zapoznanie się z nowymi serialami
DA było świetne i oglądałem go z ogromną przyjemnością do chwili kiedy Thomas . Wtedy chyba zabrakło kompleksowego pomysłu na ten serial co zapoczątkowało jego katastrofą. Teraz czytając Wasze opinie cieszę się, że w porę zrezygnowałem z oglądania.

Thomas?

Zgodnie z rada asd chyba sobie daruję dalsze oglądanie. Na dysku czeka na mnie 5 sezon ale opinie nie przekonują mnie. A oglądać tylko dlatego że serial jeszcze leci przestałem. Szkoda czasu.

Matthew Crawley oczywiście - to o niego mi chodziło.