Strona 3 z 16

: 25 czerwca 2008, 00:00
autor: atathoth
ale sie usmialem z Twojego Spoilera :D
Zgadzam sie w 100% Ale ostatnio jak tak wypowiedzialem co mysle o pewnym serialu (czyli walsnie o tym jak w serialu nie bedacym sf dzieje sie tyle nieprawdopodobnych rzeczy ze az glowa boli) chyba to byl PB... a moze Dexter... juz nie pamietam.
To takie dostalem publiczne baty, ze skarze sie na takie "male rzeczy" a przeciez wiadomo ze serial to dla widza, i ze scenarzysci musza naciagac ;)
Ja np dzisiaj sobie zobaczylem 1wszy odcinek Bones (tak wiem, w srodku sesji.. ale czlowiek musi odpoczac :alien: ) i jak zobaczylem ten wyswietlacz holograficzno 3D to sobie przypomnialem cytat na poczatku odcinka :"SERIAL ZAINSPIROWANY ZYCIEM BIEG£EGO S¥DOWEGO ANTROPOLOGA I AUTORKI: KATHY REICHS" to tak zaczalem sie smiac :D...
wiec produkcja LSD w pare godzin to mala pestka z czyms takim :D

: 25 czerwca 2008, 00:05
autor: Bostonq
Baty mogę przyjąć, jakoś przeżyję :) Chodzi mi tylko o to, że jeśli zamierza się sporą produkcję, to warto i na takie "duperele" zwracać uwagę. Przywołam znowu "Lost" - co by nie mówić, ale w pierwszych odcinkach naprawdę dbano o detale, a że się później rozjechało, to inna sprawa. Jeśli w pilocie nie szanuje się inteligencji widza, to moim zdaniem nie wróży to najlepiej serialowi. Ale może się mylę i z przyjemnością, po dalszych odcinkach, przyznam się do tego. Bez batów :)

: 25 czerwca 2008, 16:29
autor: asd
Zgadzam się z przedmówcami ale Fringe zyskało na popularności głównie dlatego, że to nowość - orzeźwiająca bryza wśród ostatnich "staroci".
Oczywiście jeśli serial ten cały czas będzie bazował na takich nieścisłościach to kiedy już widz okrzepnie, to coraz bardziej zacznie to dostrzegać - miejmy nadzieję, że w kolejnych odcinkach będzie już lepiej.
Spoiler:

: 25 czerwca 2008, 16:37
autor: Bostonq
W ogóle odnoszę wrażenie, że gdyby po tym "wycieku" producenci zdecydowali się na choćby lekki lifting tego, co zrobili, mogłoby być o wiele lepiej. Zwróćcie uwagę, że odcinek trwa godzinę i 20 minut (prawie jak normalny film), więc zdawałoby się, że można pokazać więcej (czyli przykładowo pogłębić profil psychologiczny postaci, np.
Spoiler:
i z mniejszymi skrótami, które prowadzą z reguły do takich głupawych sytuacji. A trudno powiedzieć, czego tak naprawdę istotnego dowiedzieliśmy się o postaciach w tych - w sumie 2 odcinkach. A najzabawniejsze jest moim zdaniem to, że - jeśli chodzi o główny wątek - spora część tajemnicy została w sumie wyjaśniona, zbyt wiele powiedziano od razu. Jakby Abrams bał się kolejnych, lostowych zagadek :) Przypomnieć warto "Invasion", w którym to serialu po mistrzowsku serwowano kolejne odsłony głównej zagadki. Ja chyba tak wolę :)

: 27 czerwca 2008, 11:56
autor: Pawel
dominogal pisze:
Takie pytanie z innej beczki, ile ma miec odcinków 1 sezon? Bo nawet nie wiem :?
Standardowo 13 odcinków. Jak pierwsze odcinki będą miały dobrą oglądalność to serial dostanie pełny sezon czyli ok. 22 odcinki.

: 28 czerwca 2008, 19:52
autor: Gawith
Kurde tak jedziecie na Fringe a wystarczy założyć, że to co nam serwują to czyste sci-fi i robi się z tego przyzwoity serial. Fakt że pilot i mnie na kolana nie powalił bo widziałem dużo lepsze ale już dawno nie mieliśmy serialu w klimacie x-files no i po drobnym liftingu może w kolejnych odcinkach Fringe tą dziurę zapełni.

: 28 czerwca 2008, 21:56
autor: bekas
Mi się ten pilot bardzo podobał. Jest kilka niedociągnięc o których wspomnialiście, ale aż tak mi to nie przeszkadza... Nie ma takiego serialu który by wszystkim dogodził i nie miał żdnych błędów (niedopatrzeń).
Żałuje, że tak szybko wyjawili pomysł z tym,
Spoiler:
Jeżeli by o tym nie wspomnieli to dla mnie pilot ten mógłby byc normalnym filmem.

Mam nadzieje, że autorzy mają wiele ciekawych pomysłów na następne sezony (jeżeli takie powstaną...).

: 28 czerwca 2008, 22:36
autor: Gość
Jak by nie patrzec nic nigdy nie bedzie idealne, rzecz gustu i tyle.

Spoiler:

: 29 czerwca 2008, 11:54
autor: Lord_Ace
Rany boskie , jak chcecie dużej porcji prawdy i faktów naukowych to polecam filmy dokumentalne na Discovery :)
Spoiler:

: 29 czerwca 2008, 12:44
autor: Bostonq
Tylko dla uzupełnienia dodam, że mi w ogóle nie przeszkadzają nawet najbardziej wydumane koncepty futurologiczne. Od tego jest s-f, by puszczać - nawet bardzo swobodnie - wodze wyobraźni. To, co mi przeszkadzało w pilocie, to niechlujstwo, zwłaszcza w kontekście zapowiedzi, że zobaczymy Bóg wie co. Można mieć różne zdanie na temat "Losta", ale jednak Abrams na robocie filmowej się zna i powinna - przynajmniej moim zdaniem - jego produkcja wyglądać lepiej. Może oficjalna premiera coś zmieni, bo gdy się poczyta różne fora, to zachwyt nad serialem jest umiarkowany, sporo ludzi zwraca uwagę właśnie na niedoróbki pilota - a to muzyka, a to źle wyważone stopniowanie napięcia :)

: 04 lipca 2008, 20:53
autor: Coach_25
Całkiem przyjemnie oglądało się pilot tego serialu. Mam nadzieję że scenarzyści nie zawiodą i przyszykują nam coś w klimatach X-files tyle, że bez podstępnych kosmitów spiskujących aby obalić naszą cywilizację :) Chociaż czasami ciężko powiedzieć coś o serialu po obejrzeniu pilota. Np. pilot Babilon 5 nie powalał na kolana a cały serial i owsze :)

: 04 lipca 2008, 22:47
autor: beata101
Obejrzałam Fringe- kilka uwag jakie nasunęły mi się po pierwszym epizodzie.

Nie podoba mi się aktorka grająca główną bohaterkę. W założeniu miała to być prawdopodobnie silna kobieta, dobra agentka, analityczka, otwarta na niespodzianki, a przy tym kobieca i wrażliwa. Aktorka która ją gra- sprawia wrażenie biednego dziewczątka, upartego jak koza, z klapkami na oczach, ma nielubianą przeze mnie manierę aktorską, która polega na tym, że pokazywanie wewnętrznych przeżyć bohaterki ogranicza się do wytrzeszczu i przygryzania "usteczek".
Pomysł serialu w sumie mało zaskakujący- dla starych serialowych wyjadaczy- ot jeszcze jeden serialik obcinający kupony od Archiwum X

Nie potępiam całkiem- jest parę ciekawych wątków, niezłe tempo, w serialu jest potencjał.

Ale daleko mu do X-files. A Gillian Anderson jest o niebo lepszą aktorką i zdecydowanie piekniejszą i dojrzalszą kobietą od Anny Torv

: 24 sierpnia 2008, 12:53
autor: Lord_Ace
Fakt - jeśli chodzi o aktorkę grającą główną rolę to porażka. Jest tak samo zdecydowana i konsekwentna jak Kubuś Puchatek na miodowym odwyku. Albo się "wyrobi" w kolejnych odcinkach albo położy serial.

: 10 września 2008, 19:31
autor: Gość
Widział ktoś może pilota? Różni się czymś od wczesniejszej wersji?

: 10 września 2008, 19:55
autor: Merlin_
Jak ściągne to Ci powiem :)

: 10 września 2008, 22:45
autor: panjandrum
dominogal pisze:Widział ktoś może pilota? Różni się czymś od wczesniejszej wersji?
Spoiler:
Ale i tak obejrzałem jeszcze raz dla przypomnienia :grin:

: 10 września 2008, 23:28
autor: Merlin_
Jak myślicie jest sens wystawiac jeszcze raz 1 odcinek przy minimalnych zmianach?
BTW nowa wersja jest krótsza od starej o minutę.

: 10 września 2008, 23:35
autor: Gość
Obejrzałem 2 odcinek, powiem szczerze że po pilocie spodziewałem się czegoś więcej. Nie powiem że serial jest do bani, bo nie jest. Chyba trzeba mu dać trochę więcej czasu.

: 17 września 2008, 19:36
autor: Helventis
obejrzałem 2 odcinek, i cóż... źle nie jest, ale też nie powala na kolana. Mam nadzieje że główna aktorka sie faktycznie troche bardziej wyrobi, bo jej gra jest moim zdaniem kiepska. Zobaczymy jak to bedzie dalej wygladac, narazie daje serialowi jeszcze kredyt zaufania, ale jak sie jakos porządnie nie rozkręci wkrótce, to chyba go sobie odpuszczę :?

: 19 września 2008, 01:46
autor: Bostonq
Drugi odcinek jak dla mnie lepszy od pilota, co nie znaczy, że był dobry.

Plusy:

1. niewątpliwe najjaśniej błyszczy szalony profesor i jego nieustanne zdziwienie światem połączone z zanikami pamięci i tejże przebłyskami - jest uroczy, gdy bawi się podgrzewaczem do foteli w samochodzie lub gdy bez przerwy się komuś przedstawia :)

2. początek odcinka - czyli trzęsienie ziemi, tyle że później napięcie nie rośnie niestety, więc zasada Hitchcocka się nie sprawdza :)

3.
Spoiler:
4. rozważania na temat granic nauki - choć są prowadzone grubą kreską, to jednak same w sobie są nie takież znowu głupie.

Minusy:

1. ja wiem, że to technologia jutra i w ogóle, ale denerwują mnie te wtykane w różne dziwne miejsca trójwymiarowe napisy informujące, w jakim miejscu rozgrywa się akcja

2. korporacja - szatan, zło, czyli klasyka serialowa

3.
Spoiler:
4. poza aktorem odtwarzającym rolę profesora, nikt tu nie gra, wszyscy odtwarzają - a to znaczna różnica; ja wiem, że jego rola jest najbardziej charakterystyczna, daje sporo pola do popisu, ale może można wykrzesać z siebie więcej, jakieś nowe wyrazy twarzy, więcej ekspresji, czegokolwiek.

Podobnie więc jak Helventis poczekam jeszcze trochę, jeden, dwa odcinki, by zobaczyć, czy jest sens oglądać to dalej. Jak na razie jest tak sobie, a przecież tyle innych, o wiele lepszych seriali wróciło na antenę ... :)