Strona 24 z 39
: 05 kwietnia 2009, 09:05
autor: bartek1
Nie dam sobie obciac reki obciac ale w jakims innym serialu tez nawiazali do House'a(nie pamietam w ktorym, za duzo ich ogladam) W kazdym razie byl tekst w stylu ze wszyscy sie podniecaja podstarzalym,(niby) przystojnym doktorkiem

: 05 kwietnia 2009, 09:40
autor: Mroofa69
W jakimś serialu był też tekst w stylu 'a ty co House'a zgrywasz' ale też nie pamiętam w którym.
: 05 kwietnia 2009, 10:44
autor: alvares
no dokałdnie taki był tekst, ale teraz mam ból głowy w jakim;]
: 05 kwietnia 2009, 11:22
autor: Smallville
w Supernatural ostatnim?
: 05 kwietnia 2009, 12:43
autor: Bostonq
To jest na tyle ciekawe, że założę odrębny temat w dziale "Forum serialowe" - tak, żebyśmy nie musieli o tym rozmawiać w poszczególnych tematach

O, tutaj:
http://tvshows.i365.pl/viewtopic.php?t=1442
: 07 kwietnia 2009, 14:46
autor: M.
Nie wiem, jak skomentować ostatni odcinek, serio.
Niestety dla mnie był pozbawiony dramatyzmu. Może dlatego, że wiedziałam wcześniej, że
ale liczyłam na to, że to będzie bardziej hmm .. wstrząsające? A oglądałam odcinek i wydawało mi się, że to po prostu zlepek scen, brakowało mi jakiejś ciągłości, bardzo dziwnie mi się to oglądało.
Jeśli to miało być to
Pacjenci nie zrobili na mnie wrażenia, a szkoda, bo się bardzo nastawiałam na coś fajnego i cieszyłam, że Meat Loaf będzie grał. Cóż, może powinien iść na jakiś kurs aktorski, zamiast uczyć się grać chorego oglądając Damages
W każdym razie zawiodłam się lekko.
A wiecie dlaczego
: 09 kwietnia 2009, 22:07
autor: Bostonq
No cóż, ja to odebrałem zupełnie inaczej, bo niczego się nie spodziewałem, więc najpierw dostałem w łeb, a później było już tylko "lepiej", choć brzmi to dziwnie względem tego, co się stało. Chodzi mi o to, że nie spodziewałem się tak dobrego odcinka, po tak wielu już obejrzanych. Dla mnie był dramatyczny, spójny, świetnie zagrany. Co kraj, to obyczaj

: 09 kwietnia 2009, 23:50
autor: Helventis
Dla mnie to był jedyny odcinek House' który normalnie autentycznie mi się nie podobał :/. Że nie czytałem żadnych spoilerów to nie wiedziałem że to co się stało się stanie. Przypadek medyczny też jakiś z dupy wzięty. Wątek medyczny moim zdaniem leżał w tym odcinku. Ekipa też taka jakaś anemiczna się w sumie wydawała. Jedyny plus epka to chyba 30 sekundowa akcja w przychodni.
: 10 kwietnia 2009, 14:38
autor: An25driu
House M.D. [5x20]
House M.D. [5x21]

: 22 kwietnia 2009, 20:02
autor: Krzychu
Spoiler dotyczy finału sezonu:
: 22 kwietnia 2009, 20:17
autor: bartek1
Fajnie gdybys uzyl opcji spoiler..............
: 23 kwietnia 2009, 12:09
autor: M.
A ja tylko powiem, że ten spoiler to jest bzdura praktycznie wyssana z palca i w Entertainment Weekly nic takiego nie napisali, tylko się zastanawiali

PROŚBA
: 25 kwietnia 2009, 11:17
autor: AKIM134
An25driu
Kiedy wstawisz następny odcinek. czekam z niecierpliwością.
Pozdrawiam
AKIM
Re: PROŚBA
: 25 kwietnia 2009, 11:39
autor: Brita_
AKIM134 pisze:An25driu
Kiedy wstawisz następny odcinek. czekam z niecierpliwością.
Pozdrawiam
AKIM
Radze sie zapoznac
http://tvshows.i365.pl/faq.php
: 25 kwietnia 2009, 12:52
autor: yareckt
M. pisze:... nastawiałam na coś fajnego i cieszyłam, że Meat Loaf będzie grał. Cóż, może powinien iść na jakiś kurs aktorski, zamiast uczyć się grać chorego oglądając Damages
W każdym razie zawiodłam się lekko.
[/spoiler]
eeeetam, marudzisz M., Pulpet był bardzo fajny, może historyjka trochę za bardzo nagięta (może Dr House zmierza ku sf?

ale Pulpeta będę bronił, mordę (chyba się zgodzicie że trudno tu mówić o twarzy) ma jaką ma, dlatego łatwo się wciela w postać - to tak jak z Kobuszewskim, zawsze wiarygodna postać, bo co można zrobić z taką gębą - nie chcę nikogo urazić, (a już na pewno nie Mistrza Kobuszewskiego), ale chyba rozumiecie o czym mówię, niektórzy mają po prostu taką twarz, nie muszą więcej nic robić, wystarczy, że reżyser wprowadzi nas w klimat a my płaczemy albo pękamy ze śmiechu - taki talent
: 25 kwietnia 2009, 13:50
autor: M.
No u mnie niestety nie powodowało to ani jednego ani drugiego - sceny z Loafem były po prostu nudne wg mnie

: 25 kwietnia 2009, 15:57
autor: yareckt
fajnie, że można się posprzeczać, ale dla mnie pulpet wyciągnął ten odcinek kiedy reszta się poddała, tzn. wg mnie odcinek był słaby jeśli chodzi o główne postacie, za to Launch On Meat zrobił coś przyciągającego do odcinka, bez niego byłoby to co opisałaś, Oprócz Pulpeta nie będę nikogo bronił, odcinek był słaby i nie trzymał się kupy, nawet dr dom nie dał rady zdominować tego odcinka
co raz trudniej wymagać oryginalności od tego znakomitego serialu, a jednak scenarzyści wciąż dają radę utrzymać najwierniejszą publikę, w tym mnie, między innymi poprzez zapraszanie takich zapomnianych pulpetów jak Pulpet, wcale nie uważam tego za schyłek serialu i wierzę w pisarzy
: 25 kwietnia 2009, 17:21
autor: M.
No a dla mnie mimo wszystko właśnie Loaf to było "najsłabsze ogniwo".
Tak, jak bardzo mi się podobał w Podziemnym Kręgu czy Rocky Horror Picture Show, to w Housie porażka.
A bardzo się cieszyłam na odcinek z jego udziałem, nastawiałam się na coś dobrego ... no i kurde, męka, a nie oglądanie. Cały wątek pacjentów mi się nie podobał i nudził, a na dodatek pod kątem gry fatalnie, powiedziałabym, że chyba nawet jeden ze słabszych w tym sezonie.
Może też na to wrażenie miał wpływ fakt, że w poprzednim odcinku [5x19] Mos Def zagrał po prostu rewelacyjnie.
A cały odcinek za pierwszym razem mi się nie podobał, dopiero kiedy obejrzałam go drugi raz, uznałam, że źle go oceniłam jednak. Sceny, które były dramatyczne, początkowo mnie bawiły. Może to kwestia tego, że wszystko mi "spaliły" spoilery wcześniej, wiedziałam, co się wydarzy - gdyby nie to, doceniłabym ten dramatyzm od razu.
Za to drażniła mnie trochę ta "szaroburość" odcinka, jakby chcieli jeszcze tym dodać powagi sytuacji, która miała miejsce.
Za to plusem, pozaserialowym, ale jednak, jest to, że Hugh Laurie będzie się udzielał na nowej płycie Loafa podobno

: 26 kwietnia 2009, 02:00
autor: yareckt
M. pisze:Tak, jak bardzo mi się podobał w Podziemnym Kręgu...
nie będę już więcej polemizował, powiedziałem co wiedziałem i wziąłem na klatę kontrargumenty, nawet cichutko przyznaję, że masz rację
a to dzięki chwytowi poniżej pasa, (czyt. Faith Club)
po takiej roli trzeba czegoś wymagać, a nie tylko pokazania się w piżamie
true, true!
przepraszam że się rozmazałem, ale eeehhh, Faith Club, doczekamy się jeszcze kiedyś takich filmów?!
: 28 kwietnia 2009, 17:57
autor: Helventis
Najnowszy odcinek - świetny. Co jest głównie zasługą "imprezy" oraz House'a jak zwykle kłócącego się z Wilsonem.