Re: (Niekoniecznie) fajny film (niekoniecznie) wczoraj widzi
: 05 lipca 2015, 14:28
autor: asd
No i jak nowy Terminator?? Widzieliście już? Cholera miałem iść do kina ale na razie nie mam jak...
Widzę, że fajnie pomieszali znowu wątki czasowe - pamiętacie tą scenę?
Trochę odnowiona ale świetnie zrobiona.
Re: (Niekoniecznie) fajny film (niekoniecznie) wczoraj widzi
: 31 lipca 2015, 19:12
autor: asd
Wygląda na to, że nie widzieliście...
Ja za to oglądnąłem i powiem Wam, że jest nieźle. Po pierwsze oglądnąłem go w IMAXIE w wersji 3D
Po drugie spodobało mi się, że nie próbowano z dziadka zdobić młodzika tylko logicznie wytłumaczono efekt starzenia.
Po trzecie wprowadzono element humorystyczny i to naprawdę fajnie wyszło
Tym razem mamy totalny kolaps czasowy - fajny pomysł... - nie chcę zdradzać szczegółów dla tych, którzy nie widzieli...
Nie zrozumiałem tylko jednego (albo mi umknęło) - kto wysłał Popsa do Lindy gdy ta miała 9-ć lat?
I jak Pops mógł zrobić "Upgrade" skoro
Spoiler:
Skynetu
teoretycznie już nie było?? hę?
Ktoś oglądał uważniej niż ja?
Re: (Niekoniecznie) fajny film (niekoniecznie) wczoraj widzi
: 31 lipca 2015, 23:15
autor: Sirm
A ja widziałem ostatnio nowego Mad Maxa, i bawiłem się świetnie. Uwaga, podaję fabułę: jadą tam i z powrotem, koniec. Czyli tak jak Hobbit. Film prosty jak drut i głupi jak but, ale ubaw po pachy, bardzo taki madmaxowy a facet na gitarze rulez! Polecam!
Potem widziałem nowych Szybkich i bardzo Wściekłych z numerkiem już 7. Fabularnie odlecieli już całkowicie w kosmos (może nie dosłownie, ale coś trzeba na kolejną część zostawić) ale wg mnie to najsłabsza część. Cały film to bezładny miks łamiących wszelkie prawa fizyki popisów kaskaderskich i sentymentalnego bełkotu. Na plus jest kilka dosyć śmiesznych momentów i pomysłowych efektów specjalnych, ale giną w ogólnej żenadzie. Nie Polecam.
Nowego Terminatora też kiedyś obejrzę.
Re: (Niekoniecznie) fajny film (niekoniecznie) wczoraj widzi
: 31 lipca 2015, 23:26
autor: asd
No właśnie wczoraj też oglądałem Mad Maxa i strasznie się zawiodłem... - od początku praktycznie zero interesującej fabuły - ot jazda i to naiwna jak cholera...
Czy poprzednie części też były tak głupie jak but?? (czy też nie pamiętam już?)
Re: (Niekoniecznie) fajny film (niekoniecznie) wczoraj widzi
Czapki z głów. To jeden z tych filmów, które na długo zapadają w pamięci... a najciekawsze w nim jest to, że budżet tego filmu tańszy już być nie mógł - ot jedno BMW i jeden aktor... za to jakość scenariusza i głębia należy do rzadkości w obecnej wszędobylskiej masówce... - polecam !!
Re: (Niekoniecznie) fajny film (niekoniecznie) wczoraj widzi
: 31 lipca 2015, 23:57
autor: Sirm
Bo nowego madmaxa nie ogląda się na trzeźwo, a poprzednie części też były raczej proste i na dobrą sprawę głupkowate, cała ta seria jedzie raczej na klimacie postapokalipsy i obrazkach atomowej pustyni niż na głębokiej fabule albo dylematach moralnych postaci. Te filmy się ogląda dla klimatu, który albo odpowiada albo nie, to tak jak z wypocinami Lyncha, w których sensu za grosz ale wszyscy pieją "Kliiiimat!".
Re: (Niekoniecznie) fajny film (niekoniecznie) wczoraj widzi
: 01 sierpnia 2015, 00:36
autor: asd
Bzdura. bzdura, bzdura - Nie dam złego słowa powiedzieć np. na Zagubioną autostradę Lyncha - jak byłem na tym w kinie to wszyscy pieli na koniec "WTF? Ale *ujoza itp" a ja nie mogłem wstać z fotela bo przecież Dick Laurence nie żyje...
Re: (Niekoniecznie) fajny film (niekoniecznie) wczoraj widzi
: 01 września 2015, 12:31
autor: Sirm
Angry Video Game Nerd: The Movie (2014) - Uwielbiam internetowy kanał AVGN, jego dosadny humor i stare gry komputerowe, dlatego cieszyłem się na ten film jak szczerbaty na suchary. Nerd wreszcie miał się zmierzyć ze swym najgorszym koszmarem, uznanym za najgorszą grę wszech czasów "E.T." z Atari 2600, i miał to zrobić w wielkim stylu, nie w zwykłym odcinku ale jako pełnometrażowy film. Film wyszedł, fani oszaleli z radości, po czym posypały się pierwsze oceny...
Film z założenia miał być amatorską produkcją, co widać i nie mam o to pretensji, ale zamiast być wściekle wulgarną (ale przy okazji niebywale śmieszną i przenikliwą) recenzją gry jest jedynie przekombinowanym wprowadzeniem do tej recenzji (która znajduje się praktycznie już po filmie, w trakcie napisów końcowych). James Rolfe (czyli Nerd) zamiast skupić się na tym czego oczekiwali fani (podpowiem: REEECEEENZJI GRYYYYY!) serwuje nam głupkowatą historyjkę o szukaniu zakopanych na pustyni kartridży, kosmitach, rządowym spisku, cybermutantorobotach i ratowaniu świata, a że prywatnie jest fanem starych japońskich filmów o potworkach (gdzie przebrany w gumowy kostium aktor demoluje niskobudżetową makietę miasta) musiał i tu wepchnąć swoje fantazje (jeśli ktoś pamięta walkę Super Mecha Death Chrystusa z Diabłem, to niech podniesie ją do kwadratu). Ogólnie, zamiast wypasionego odcinka AVGN dostałem strzał z liścia. Film jest baaardzo taki sobie, ani śmieszny, ani sensowny, raczej głupkowaty. Jeśli ktoś lubi show wściekłego Nerda, może obejrzeć, reszta spokojnie może odpuścić. Szkoda.
Re: (Niekoniecznie) fajny film (niekoniecznie) wczoraj widzi
: 25 stycznia 2016, 13:30
autor: asd
Wolf Totem czyli Chińsko-Francuska superprodukcja z 2015 roku.
Dwugodzinne, epickie przedstawienie, piękna i zarazem smutna historia.
Na uwagę zasługują niesamowite zdjęcia i piękne pejzaże mongolskich stepów.
Polecam bardzo choć film mógłby być troszkę krótszy moim zdaniem.
Re: (Niekoniecznie) fajny film (niekoniecznie) wczoraj widzi
: 25 stycznia 2016, 14:57
autor: sindar
Tarantino is back, czyli The Hateful Eight.
Wreszcie film Tarantino, pod którym podpisuję się obiema rękami.
Jaki to film? Taki w typie premierowych, i nadal moich ulubionych, Wściekłych Psów. Akcja rozgrywa się praktycznie w jednym miejscu, w którym bohaterowie utknęli uwięzieni przez śnieżycę, a szczegóły całej historii poznajemy z wielu dialogów, w których aż iskrzy między bohaterami. Z drugiej strony dialogi te budzą coraz większą niepewność i nieufność między bohaterami, która może przerodzić się tylko w jedno, w krwawą jatkę.
Bohaterowie zostali świetnie sportetowani przez odgrywających ich aktorów. Trudno powiedzieć, kto zagrał lepiej, więc podkreślę chyba tylko rolę Jennifer Jason Leigh, niesamowita transformacja tej aktorki dla potrzeb roli. Nieco zbyt mało, jak na mój gust, mieli okazję pokazać Tim Roth i Michael Madsen, czyli aktorzy którzy pojawili się u Tarantino już we wspomnianych Wściekłych Psach. Można ich było wykorzystać trochę lepiej, no ale film wtedy mógłby potrwać nawet ze 4 godziny, a nie ledwo 3.
W każdym razie nie oglądając film nie nudziłem się i nie czułem upływającego czasu, całość dopełniała świetna, jak zawsze, muzyka weterana spaghetti westernów Ennio Morricone...
Wiem, że nie wszystkim ten film się spodoba, będą twierdzić, że nudny, że przegadany, ale nie był aż tak przekombinowany jak Django czy Bękarty Wojny, więc jest to Tarantino, którego lubię najbardziej.
Re: (Niekoniecznie) fajny film (niekoniecznie) wczoraj widzi
: 28 stycznia 2016, 08:52
autor: asd
Zjawa - muszę przyznać, że film mocno mnie zaskoczył - dwie i pół godziny z przewidywalnym zakończeniem - założyłem wczoraj, że z tydzień będę go oglądał. Kiedy jednak zacząłem, nie zauważyłem tego upływu czasu i oglądnąłem ten film nie robiąc nawet małej przerwy.
Jak już wspomniałem, film nie ma żadnych nagłych zwrotów czy niespodziewanych zmian w scenariuszu. Praktycznie od początku do końca wszystko jest klarowne i przewidywalne. A jednak skutecznie udało mu się przykuć moją uwagę. Wygląda więc na to, że Zjawa ma w sobie to coś..
Re: (Niekoniecznie) fajny film (niekoniecznie) wczoraj widzi
Re: (Niekoniecznie) fajny film (niekoniecznie) wczoraj widzi
: 29 stycznia 2016, 14:24
autor: grego1980
Obejrzałem i jak dla mie sredni.
Tylko Tom w podwójnej roli ratuje ten film.
A tu prawdziwa historia braci
Re: (Niekoniecznie) fajny film (niekoniecznie) wczoraj widzi
: 02 lutego 2016, 18:59
autor: grego1980
Polecam coś z kina azjatyckiego. Pewnie sporo osób widziało bo to starsza pozycja 2010r. ale wspomne.
Po tym filmie utwierdziłem się w przekonaniu że tylko azjaci są w stanie robić tak pokręcone filmy.
Ujrzałem diabła/I Saw the Devil http://www.filmweb.pl/film/Ujrza%C5%82e ... 010-570957
polecam
Re: (Niekoniecznie) fajny film (niekoniecznie) wczoraj widzi
: 04 lutego 2016, 08:55
autor: luki
Widziałem i jestem także pod wielkim wrażeniem Super film i każdemu polecam
Re: (Niekoniecznie) fajny film (niekoniecznie) wczoraj widzi
Bardzo przyjemny,pozytywny film.
Takie familijne troch kino.
Przegrany życiowo koleś,samotnie wychowujący córkę, ma zdecydować kto będzie prezydentem USA.
Re: (Niekoniecznie) fajny film (niekoniecznie) wczoraj widzi
: 07 lutego 2016, 15:44
autor: asd
Obejrzałem Everest właśnie i...
...nuda i kompletny brak dramaturgii.
Jakbym żuł starą balonówkę - nie polecam.
Re: (Niekoniecznie) fajny film (niekoniecznie) wczoraj widzi
: 17 lutego 2016, 12:32
autor: asd
...za to oglądnąłem ostatnio coś bardzo ciekawego - Sleep Tight... (Słodkich Snów)
Ta Hiszpańska produkcja rzuciła mnie na kolana... - polecam wszystkim koleżankom, które mają mocne sny... hahaha
Re: (Niekoniecznie) fajny film (niekoniecznie) wczoraj widzi
: 19 lutego 2016, 12:45
autor: Gość
Ja ostatnio oglądałem Zjawe i bardzo dobry film moim zdaniem
Re: (Niekoniecznie) fajny film (niekoniecznie) wczoraj widzi
: 08 marca 2016, 16:31
autor: lightflame
ja ostatnio horror The boy i musze powiedziec ze mnie nie zachwycil i nie polecam