Strona 34 z 37

: 07 maja 2010, 00:29
autor: Shen
Sredni ten ostatnio odcinek, ilosc glupich scen powala, szczegolnie jak zawsze swietnie nakrecone strzelaniny. Chyba tylko odcinek gdy James chowal sie za malym plotkiem i skrzynka na listy gdy wszyscy gineli od kul byl bardziej zenujacy.

: 07 maja 2010, 00:48
autor: Shedao Shai
duzybumcyk i Galadin spokojnie,
Spoiler:

: 07 maja 2010, 12:52
autor: Cayack
duzybumcyk trochę Cię poniosło ;) . Finał będzie trwał tyle co dwa odcinki, + pół godziny ekstra, a więc w przybliżeniu 1 h 50 min.

: 07 maja 2010, 13:55
autor: duzybumcyk
Bije się w piersi :-p Zapomniałem odliczyć reklamy :x

: 12 maja 2010, 22:20
autor: Bostonq
Spoiler:

: 12 maja 2010, 22:46
autor: Shen
Ogladajac ten odcinek mialem wrazenie ze to xena albo herkules, chyba niezle musieli im budzet przyciac.

: 13 maja 2010, 00:08
autor: Shedao Shai
uhm... mam mieszane wrażenia. Znaczy odcinek był dobry, ciekawy, wyjaśnili parę rzeczy ale spodziewałem się więcej, dużo więcej. Oczekiwałem czegoś na miarę z zeszłego tygodnia, że mi pospadają gacie z wrażenia, a tak nie było. A to miał być przecież odcinek wyjaśniający mitologię.
Spoiler:
wiele, wiele niewiadomych, a kiedy je wyjaśnią? w finale? wątpię.

: 13 maja 2010, 02:46
autor: zmpmich
To taki typowy odcinek, wyjaśniamy dwie zagadki, a dajemy kolejne trzy. Nibu coś tam wiemy, ale w gruncie nie wiemy nic :]

: 13 maja 2010, 07:22
autor: duzybumcyk
Czyli nic nie wiemy.
Spoiler:
Po emisji finału ma być talk show z aktorami oraz prezentacja alternatywnych zakończeń Lost. Nie wiedzą jak skończyć dobrze?

: 13 maja 2010, 20:34
autor: mick22
Spoiler:


Added after 6 hours 23 minutes:

Moje trzy grosze
Spoiler:

: 14 maja 2010, 05:11
autor: Shedao Shai
Spoiler:
Spoiler:

: 14 maja 2010, 13:54
autor: lycien
Dla mnie cały 6 sezon to jedna wielka wtopa. Ekran kipi od kiczu. Nic nie zostaje wyjaśnione. Scenarzyści tylko mnożą kolejne zagadki. Jestem zdegustowany zakończeniem tej całkiem niezłej dotychczas serii.

: 19 maja 2010, 14:21
autor: Shedao Shai
odcinek jak to w LOST, za****sty aż gacie spadają.

Co dziwnego, dostaliśmy tu chyba więcej odpowiedzi niż w Across the Sea. Tego się nie spodziewałem :D

Des wyrasta na najważniejszą postać na wyspie. Ciekawe.
Spoiler:

Go MIB go! Zostaje ich coraz mniej! :D

: 24 maja 2010, 10:28
autor: Helventis
PIERWSZY! :D ... dobra, konczę udawanie dziecka neo :P . Obejrzałem ten 2-godzinny ostatni odcinek i cóż... nawet mi się podobało. Fakt że wiele wątków pozostało niewyjaśnionych nawet tak bardzo nie przeszkadza. Gdyby nie Hugo który zarówno na wyspie jak i we flashach był genialny dałbym odcinkowi 5,5/10 a takto odcinek u mnie zasłużył na nocne 8,5/10 :) A teraz spadam na zajęcia bo i tak już spóźniony jestem xD później może coś dopisze

: 24 maja 2010, 16:54
autor: Shedao Shai
No to koniec... co tu napisać? Jak podsumować taki serial? Nie wiem, nie wiem... pewnie walnę dłuższego posta, tylko muszę ochłoną

: 24 maja 2010, 17:02
autor: Shen
Średnie zakończenie najslabszego sezonu, nie bede tesknil za lost.

: 24 maja 2010, 18:45
autor: mick22
Pisze na gorąco niestety okazało się że miałem trochę racji
Spoiler:
,później napiszę coś więcej. Tak sobie myślę,że twórcy na końcu tej całej historii sami okazali się zagubieni

: 24 maja 2010, 21:05
autor: Bostonq
Hmm. Hmm. Ja chyba jestem zadowolony...
Spoiler:

: 24 maja 2010, 22:32
autor: Shen
Jakis spin-off z Benem i Hugo by mogli zmontowac ;p

: 24 maja 2010, 23:09
autor: mick22
Kiedyś się zastanawiałem czy jak się dowiedzą do kiedy mają serial robić nie zaszkodzi to fabule moim zdaniem trochę zaszkodziło, otóż czy wtedy byśmy mieli te wszystkie skoki w czasie, źródełka, jakieś koła wiem powiedzą tak miało być. No dobra po pierwszej serii myślałem że mamy do czynienia z serialem przygodowym, z rozwojem akcji pojawiły się pierwsze tajemnice(dym, szepty, niedźwiedź, Walt i jego zdolności); 2 seria: pojawia się bunkier i push the button; z kolejnymi seriami jest tych tajemnic coraz więcej. Tu mogę zrozumieć twórców choć trochę, stworzyli serial, który zmuszał do snucia własnych teorii a przy tym cały czas się o nim mówiło w tv , pisało w prasie i na różnych forach, dyskutowało w szkole na lekcji(znakomita reklama i kupa kasy dzięki temu dla stacji).

Jako, że oglądałem pewnie jak wszyscy 2cd, dziś napiszę moje spostrzeżenia na temat 1, jutro opisze drugą.
1.Podobał mi się początek, który dawał już do myślenia pokazując nam dualizm życia bohaterów(poza wyspą- raczej czyścem i wyspą lub na odwrót). Sprawdziło się, że Desmond zbierze wszystkich w jednym miejscu. Fajne było jak w pewnych sytuacjach nasi bohaterowie zaczeli mieć przebłyski tego co przeżyli(Charlie i Claire, Sayid i Shannon i pojawił się Boone, Jin i Sun). Zaskoczyło mnie, że Jack w tym czyścu był byłym mężem Juliet; fajny dialog Hawking z Desmondem:H."Gdy już będą wiedzieć co wtedy"; D."Co wtedy?";D."Odejdziemy"; H."Zabierzesz mojego syna?"; D."Nie ze sobą, nie" - Desmond jawi się jako kto przewodnik na właściwą stronę(każdy z bohaterów musi wybrać).
Na wyspie Desmond wyciągnął korek i Flocke przestał być nietykalny(krew); wcześniej Richard nareszcie się ucieszył, że ktoś inny stał się nieśmiertelny.
Nom to na tyle jeżeli chodzi o 1 cd, jutro czekam na finał kolejnego serialu, który oglądałem kupę lat 24 tam na pewno nie będzie niedomówień raczej. :D :D