: 25 maja 2010, 10:49
Spoiler:
Eeee, można?Shedao Shai pisze:Ja chyba też wszystko z czaiłem.
O finale wypowiem się razem z notką podsumowującą cały serial. Na razie, dla rozrywki:
http://film.onet.pl/seriale/0,1613025,artykul.html
.. bo nie wierzę że można zobaczyć ten odcinek i gadać takie głupoty.
Bostonq pisze:Ja mam taką propozycję natury technicznej. Jako że serial się skończył, to dość trudno będzie nam rozmawiać, wszystko wsadzając w spoiler. Może ja po prostu teraz napiszę takimi wielkimi literami i dopiszę w temacie:
UWAGA! OD TERAZ SPOILERY BEZ UKRYWANIA - NIE OGLĄDAŁEŚ JESZCZE CAŁOŚCI - NIE CZYTAJ!!
Jeszcze jedna opinia "jedynie słuszna" ?Cayack pisze:Dobiegł końca, co tu się czarować, najlepszy serial naszych czasów
Absolutnie, żadna "jedyna słuszna". Opinia z cyklu subiektywnych, myślałem, że to oczywistebeata101 pisze:Jeszcze jedna opinia "jedynie słuszna" ?Mało jest rzeczy tak wkurzajacych.
Jacob nie mógł skrzywdzić MiBa, jako swojego brata, bo tak uczyniła ich "matka". Jacka to już nie dotyczyło. Był następcą Jacoba, ale nie nim samym.beata101 pisze:.jak Jack, zakładając że stał się taki jak Jacob, mógł zabić MIB'a? Przecież w poprzednim "wcieleniu" Jacob nie mógł tego zrobić?
Kate i Sawyer odlecieli i prawdopodobnie wylądowali bezpiecznie gdzieś w Ameryce. Może nawet doczekali lat starości i w końcu umarli. Jak powiedział Christian "każdy w końcu umiera". Niektórzy przed Jackiem, niektórzy długo po nim.beata101 pisze:to kiedy umarła Kate? Sawyer? Aaron? i reszta? W wybuchu atomówki?
No to to mamy z głowyCayack pisze:Kate i Sawyer odlecieli i prawdopodobnie wylądowali bezpiecznie gdzieś w Ameryce. Może nawet doczekali lat starości i w końcu umarli. Jak powiedział Christian "każdy w końcu umiera". Niektórzy przed Jackiem, niektórzy długo po nim.
Więc zwrocik "według mnie" byłby jak najbardziej na miejscu.Cayack pisze:Absolutnie, żadna "jedyna słuszna". Opinia z cyklu subiektywnych, myślałem, że to oczywiste
Nie całkiem. Zresztą tak naprawdę zabiła go Kate, choć kilka minut wcześniej jej kule nie robiły na nim wrażenia. Bez wątpienia, MiB stał się śmiertelny (a może po prostu przestał być dymem) w chwili gdy zgasło światło.Jacob nie mógł skrzywdzić MiBa, jako swojego brata, bo tak uczyniła ich "matka". Jacka to już nie dotyczyło. Był następcą Jacoba, ale nie nim samym.beata101 pisze:.jak Jack, zakładając że stał się taki jak Jacob, mógł zabić MIB'a? Przecież w poprzednim "wcieleniu" Jacob nie mógł tego zrobić?