seriale-asd

sindar pisze: 10 czerwca 2024, 11:18 Żałuję tylko, że nie dane mi było zobaczyć filmu w kinie, wypatrywałem tej Godzilli, ale chyba w Poznaniu w ogóle do kin nie trafiła albo tak szybko przeleciała przez nie, że tego nie zauważyłem, choć potwora tego rozmiaru ciężko niby przeoczyć...

Z tego co wiem to był puszczany tylko w sieci multikino. I na wielkim ekranie robił piorunujące wrażenie, zwłaszcza wybuch atomowy wyglądał obłędnie. Ale efekty wiekowe też nie odstawały, tutaj ryk potwora był aż namacalny. Kto nie oglądał, to polecam. Ale chyba o nim już wcześniej pisałem.

Był w Poznaniu w Multikino Stary Browar. Byłem na seansie. Znakomita produkcja i takiej Godzilli mi brakowało. Japońce pokazali jak robi sie dobre filmy z malym budzetem wzgledem USA.

Też obejrzałem Godzilla minus jeden. Nawet fajny, doceniam, że nie jest głupkowatą nawalanką ale niestety nie ma nawet startu do Shin Godzilli.

Skalpel pisze: 10 czerwca 2024, 20:26 Był w Poznaniu w Multikino Stary Browar. Byłem na seansie. Znakomita produkcja i takiej Godzilli mi brakowało. Japońce pokazali jak robi sie dobre filmy z malym budzetem wzgledem USA.

To przeoczyłem...

Niezniszczalni 4 - Pierwsza część to była bardzo fajna demolka, druga o dziwo też, trzecia już była niepotrzebna, teraz czwórka i jest jeszcze gorzej. Nudne, nijakie, na siłę, bez pomysłu i praktycznie bez tego wszystkiego co robiło radość na początku.

The Primevals - powtórzę, co napisałem w wątku Pyrkonu, gdyż tam obejrzałem to "arcydzieło".
Film zmarłego w 1999 twórcy poklatkowych efektów specjalnych Davida Allena (m.in. Willow i Pogromcy Duchów 2), którego nie udało mu się ukończyć. Dokończono go dopiero niedawno dzięki internetowej zbiórce wśród fanów. O filmie można powiedzieć jedno - to prawdziwe guilty pleasure, prawie że w stylu Eda Wooda. Generalnie jest w nim wszystko: yeti, kosmici, jaszczury, prawie że Indiana Jones... Oczywiście wszystko pełne dziur scenariuszowych, bez ładu i składu, z beznadziejnie prowadzonymi aktorami. Za to jakie efekty poklatkowe. Mniam, paluszki lizać.

Nazgul pisze: 12 lutego 2024, 08:49 Saltburn
co za pretensjonalna papka o niczym. Jakbym oglądała złą ekranizację jakiegoś utworu Agathy Christie, okraszoną - tu muszę przyznać - pięknymi obrazkami i lokalizacjami. Na kolesia z Euforii też się miło patrzy, za to Keoghana organicznie nie znoszę. Ostatnia scena była tak absurdalna, że żałowałam, iż oglądałam ten film na trzeźwo. Nie wiem, skąd te zachwyty...

Nadrobiłem Saltburn na Amazonie i... mnie się spodobał.
Tu się chyba nasze gusta z Nazgulką rozchodzą, gdyż Keoghan wyrasta na mojego ulubionego złola młodszego pokolenia obok Rheona (Nazgulka chyba też go nie trawi ), zwrócił już moją moją uwagę jako młodociany bezwzględny morderca z Love/Hate, miał też fajny epizod w Czernobylu (odcinek z psami).
Tu od początku czekałem, z czym wyskoczy i się absolutnie nie rozczarowałem.

Horizon: An American Saga - Chapter 1 (2024) 5/10 - 3h straszny chaos i bałagan scenariuszowy, Costner tego nie ratuje

sindar pisze: 05 lipca 2024, 09:34 Rheona (Nazgulka chyba też go nie trawi )

Drewniany Rheon -_-

Gliniarz z Beverly Hills Axel F - Są różne porwoty po latach, tu wyszło to zarąbiście Stare dziadki wróciły do swoich ról, jest odpowiednio dużo głupkowatych odzywek, trochę parafraz starych scen, trochę trolowania oczekiwań starych fanów, demolka miasta, pościgi, naprawdę fajna rozrywka w starym stylu. Mam nadzieję, że nie nakręcą piątej części bo mogą tylko zepsuć.

Godzilla + King Kong Nowe Imperium - Oczojebny, neonowy, dyskotekowy wrestling wielkich potworów, pozbawiony jakiegokolwiek sensu i logiki. Bajka dla trochę starszych dzieci.

MaXXXine 9/10 jak dla mnie rewelacja zwieńczenie serii po X oraz Pearl w znakomitym klimacie kina klasy B

Dzienna zmiana (2022) - Nie potrzebujemy nowego Blade łowcy wampirów bo jest Bud Jabłoński. Fajny film akcji o czyszczeniu miasta ze współczesnych wampirów. Nie bierze siebie za poważne, dużo demolki, akcji i trochę humoru.

Przed chwilą obejrzałem:



Nic wybitnego, ale w miarę trzyma napięcie.

Tak się napaliłem na ten film i się nie zawiodłem mocne 9/10 dla mnie absolutny sztos



rola Cage'a przejdzie do historii

To trza się wybrać zatem.

Wszyscy bogowie w niebie (All The Gods in The Sky / Tous les dieux du ciel)
Na Maxa trafił dziwaczny miks dramatu, horroru oraz SF. Simon, 30-letni robotnik, opiekuje się swoją zdeformowaną w wyniku wypadku w dzieciństwie siostrą. Na poprawę dramatycznych losów rodzeństwa i nadzieję na przyszłość dają... kosmici, którzy kontaktują się z Simonem i zdają się nadlatywać z pomocą. W pamięci pozostaje pamiętna rola zdeformowanej genetycznie modelki Melanie Gaydos. Oczywiście film nie dla każdego.


Warto zwrócić uwagę na tego francuskiego reżysera, niejakiego Quarxxa, zdaje się być kontynuatorem kierunków nadanych przez Lyncha czy Cronenberga. Nabrałem ochotę, by obejrzeć też jego Pandemonium

Kod Zła nadrobiony. Moja ocena - jest ok, ale do wielkiego horroru mu brakuje. Za dużo polegało na tanich efektach typu przeraźliwa muzyka i nagły dźwięk, kiedy należy podskoczyć na fotelu. Jak dla mnie do takiego np. Hereditary dużo brakuje.

Mega zaskoczenie! Ten film nie jest dokładnie tym co sugeruje zwiastun polecam!

najlepszy Marvel od dawna, masa dobrego humoru, kilka ciekawych i zapomnianych cameo bohaterów Marvela warto