(Niekoniecznie) fajny film (niekoniecznie) wczoraj widziałem
: 27 października 2024, 17:55
autor: Lubec
Skalpel pisze: ↑27 października 2024, 17:35
Batman Pattinsoa, Pingwin i ten Joker to zdecydowanie moj klimat i zbytnio nie interesuje mnie, ze malo komiksowe. Jak chce "komiksowe " to odpalę sobie wersje Burtona lub Nolana ;-)
Akurat The Batman z Pattisonem jest w cholerę komiksowy Dużo nawiązań do komiksu Batman Year One.
Żebyśmy się dobrze zrozumieli, używam pojęcia "komiksowe" jako nawiązanie do materiału źródłowego, które z niego czerpie (a Jokery nie czerpią prawie wcale, choć rozumiem, że i takie adaptacje się zdarzają i mają swoich fanów). Nie zawsze to będzie pojęcie: fantastyczne, nieralne, bajkowe, kolorowe czy infantylne. Dreed z Urbanem to też adaptacja komiksu, a nie jest bajkowy czy marvelowaty . A History of Violence i Largo to przykłady quasirealnych adaptacji komiksów. Analogicznie jak z adaptacjami książek - są lepsze i gorsze, ale Ci znający materiał źródłowy, często będą bardziej krytyczni... tak mi się wydaje.
(Niekoniecznie) fajny film (niekoniecznie) wczoraj widziałem
: 27 października 2024, 21:05
autor: Skalpel
Spoko każdy lubi co innego. Ja osobiście nigdy nie traktowałem Jokera w wykonaniu Joaquin Phoenix'a na równi z innymi. Dla mnie to dramat od początku i taka wizja artystyczna reżysera mi odpowiada.
(Niekoniecznie) fajny film (niekoniecznie) wczoraj widziałem
: 27 października 2024, 21:08
autor: Skalpel
Na szybko po wizycie w kinie ciekawy film z bardzo dobrą rolą Sebastiana Stana jako Trumpa jednak dla mnie show skradł Jeremy Strong znany bardziej z serialu HBO - Sukcesja. Trump jak to Trump jedni go kochają inni nienawidzą na pewno nie każdemu film przypadnie do gustu
dla mnie film dobry oceniam 7/10
(Niekoniecznie) fajny film (niekoniecznie) wczoraj widziałem
: 28 października 2024, 12:04
autor: sindar
Lubec pisze: ↑27 października 2024, 17:55
(...) Dreed z Urbanem to też adaptacja komiksu, a nie jest bajkowy czy marvelowaty . (...)
A propos Dredda, do niedawna nie miałem pojęcia o tym filmie, Dredd kojarzył mi się tylko z nieszczęsnym Stallonem.
Ale gdzieś trafiłem na bardzo pozytywne opinie o nim, stwierdziłem, że obejrzę i naprawdę przypadł mi do gustu.
Polecam jako dobry futurystyczny akcyjniak, szkoda, że przeszedł jakoś tak mało zauważalnie i nie było kontynuacji.
(Niekoniecznie) fajny film (niekoniecznie) wczoraj widziałem
: 28 października 2024, 12:33
autor: RobertSuchon
Byłem na Venomie. Najsłabszy z całej trójki. Nic nie wnosi, fabuła leppka, na siłę wpaskowane wszystko i nic z tego nie wyszlo
(Niekoniecznie) fajny film (niekoniecznie) wczoraj widziałem
Lubec pisze: ↑27 października 2024, 17:55
(...) Dreed z Urbanem to też adaptacja komiksu, a nie jest bajkowy czy marvelowaty . (...)
A propos Dredda, do niedawna nie miałem pojęcia o tym filmie, Dredd kojarzył mi się tylko z nieszczęsnym Stallonem.
Ale gdzieś trafiłem na bardzo pozytywne opinie o nim, stwierdziłem, że obejrzę i naprawdę przypadł mi do gustu.
Polecam jako dobry futurystyczny akcyjniak, szkoda, że przeszedł jakoś tak mało zauważalnie i nie było kontynuacji.
Lekki off top - kiedyś nawet pisałem o planach na serial, ale od wielu lat cisza, więc pewnie się nie doczekamy.
(Niekoniecznie) fajny film (niekoniecznie) wczoraj widziałem
: 28 października 2024, 13:27
autor: sindar
A faktycznie, jest i wątek, chyba pierwotnie go wziąłem za jakiś rimejk Stallone'a i specjalnie mu się nie przyglądalem.
(Niekoniecznie) fajny film (niekoniecznie) wczoraj widziałem
: 16 listopada 2024, 08:17
autor: Skalpel
"Gladiator 2" (2024) naciągane 4/10 - profanacja klasyka, omijać szerokim łukiem kina. To badziewie w ogóle nie powinno powstać.
(Niekoniecznie) fajny film (niekoniecznie) wczoraj widziałem
: 16 listopada 2024, 12:31
autor: sindar
Nie zachęca... Ale w sumie ne jestem zdziwiony, Ridley na stare lata popadł w sikłelową manię i średnio mu to wychodzi.
(Niekoniecznie) fajny film (niekoniecznie) wczoraj widziałem
Gdyby nie sam koniec, to film byłby nawet niezły...
(Niekoniecznie) fajny film (niekoniecznie) wczoraj widziałem
: 18 listopada 2024, 10:27
autor: sindar
Substancja (The Substance) - mix czarnej komedii oraz body horroru w stylu Cronnenberga (z którego filmów też można by tu znaleźć cytaty), opowiadający o starzejącej się gwieździe filmu/tv, która dostaje dość specyficzną szansę odzyskania młodości, tym razem inspirowaną postacią Doriana Greya. Mnie osobiście jeszcze się Substancja momentami kojarzyła z Brazil - zwłaszcza wątkiem opętanej kultem młodości matki głównego bohatera.
Przez większą część filmu bawiłem się naprawdę dobrze, może jedynie końcowa część przesadziła z umownością/pastiszowością, zmierzając już bardziej do tarantinowskich, a nie cronnenbergowskich rozwiązań, co nie do końca przypadło mi akurat do gustu.
Bardzo odważne role Demi Moore i Margaret Qualley, na uwagę też zasługuje rola Dennisa Quaida.
Niemniej z zainteresowaniem będę śledził dalsze poczynania Coralie Fargeat, reżyserki tego filmu.
Filma na pewno nie dla każdego widza, byli tacy, co wychodzili z seansu.
(Niekoniecznie) fajny film (niekoniecznie) wczoraj widziałem
: 01 grudnia 2024, 19:59
autor: Skalpel
Śmiało polecam ten irlandzki film gdzie przez muzykę dwóch młodych raperów oraz dilerów prezentuje bunt przeciwko marginalizacji irlandzkiego języka . Sam film jest dopiero co w kinach jednak napisy oficjalne polskie są już dostępne w necie podobnie jak relki w bardzo dobrej jakosci
(Niekoniecznie) fajny film (niekoniecznie) wczoraj widziałem
: 02 grudnia 2024, 16:00
autor: sindar
Ostatnio miałem okazję być w ramach inicjatywy VHS Hell na podwójnym seansie:
Samurai Cop
oraz Creepozoids
Oba - nie ma co tu ukrywać z cyklu - tak złe, że aż dobre.
Chętnym niezapomnianych wrażeń polecam zwłaszcza ten pierwszy - film tak nieporadny, że naprawdę niezamierzenie śmieszny, a na dodatek smaczki z nieporadnym tłumaczeniem i lektorem Tomaszem Knapikiem "zrobiły dodatkową robotę".