seriale-asd

Dzięki! Chyba poczekam na ostatni i będzie mini seans

czy tylko ja nie widze linka?

Teraz linki ze wstawkami są w dziale Up/Down

Ostatni odcinek sezonu juz dostępny. Dobra wiadomość to taka, że będzie kolejny sezon! :cheers:

No i jak tam wrażenia po sezonie?

Mnie cieszy powrót Joan. Lubię tę postać, piękna aktorka ją kreuje.
Ciekawe jak państwo Draper sobie poradzą z 'nowym' układem....

GreG pisze:Mnie cieszy powrót Joan.

GreG !!Spoiler Alert!!, ja jeszcze nie widziałem odcinków 10+

GreG pisze:Mnie cieszy powrót Joan.

Mnie też! :cheers: :cheers: :cheers: Nie wiem jak to się udało ale moje prośby zostały wysłuchane! Jeszcze jakby Salvatore został rozjechany przez walec drogowy to by już było idealnie. Tak czy inaczej widzę że muszę wygospodarować trochę wolnego czasu i obejrzeć resztę sezonu.

Zmobilizowałem się żeby obejrzeć nowe odcinki i jestem bardzo zadowolony z rozwoju akcji w serialu, praktycznie wszystkie moje życzenia się realizowały w ten czy inny sposób, normalnie dzień dziecka Szczególnie finał tego sezonu okazał się pełen niespodzianek, co sprawia że z niecierpliwością będę oczekiwał kolejnego sezonu. Cieszę się że scenarzyści zdecydowali się na kilka dość radykalnych nowości w fabule, jestem przekonany że wpłynie to pozytywnie na serial który w poprzednim sezonie zdawał się trochę krążyć w miejscu. Nice nice nice! :thumleft:

Genialne zakończenie 3 sezonu! Mad Men dawno nie było tak energetyczne!
Cieszy skupienie najciekawszych postaci serialu w jednym pokoju
Co do Betty, Po takim finiszu nie mogę się doczekać 4 sezonu

Mad Men zdobyło wczoraj (dziś?) Złotego Globa za najlepszy serial dramatyczny. I, jesli mam być szczera, zdziwiłabym się, gdyby stało się inaczej
Mad Men to "moje dziecko", więc mam do niego sentyment.

Zdecydowanie mu się należał!! To jeden z najlepszych seriali jaki dotychczas oglądałem!
Kto jeszcze nie oglądał niech nie czeka!

PS:Dz za napiski

W oczekiwaniu na kolejny sezon można się pobawić.. lalkami

hehe - fajny pomysł! Chociaż Don coś mało podobny z twarzy...

Mi się podoba Joan

ODEZWA (do wszystkich sceptyków serialu MAD MEN).
Zamiast wiecznie kwękać jaki to on nudny:
- nie oglądajcie "na podglądzie" bo to bez sensu,
- zamiast wypatrywać scen, w których "się strzelają" skupcie się na dialogach!
- odrzućcie niechęć do czasów, w których toczy się akcja tego serialu - wbrew pozorom, to właśnie jeden z największych atutów tego serialu!
- jeśli po dwóch odcinkach nadal serial cię nie zainteresował przełącz na MiniMini

Promo sezonu czwartego:
[youtube][/youtube]

Fajnie- pytanie za 100pkt - Będzie to 'ep by ep' na forum? Już się doczekać nie mogę, i jak nie, to zabieram się za '350-tkę'.
Serial jest "wyśmienity".

xvidasd pisze:- odrzućcie niechęć do czasów, w których toczy się akcja tego serialu - wbrew pozorom, to właśnie jeden z największych atutów tego serialu!

Jak komuś mogą się nie podobać lata 60 tamtego wieku? Świetnie to wygląda- podział rasowy, nikt się nie przejmuje paleniem/piciem w miejscu pracy- to samo "brzuchate" kobiety, piękne samochody, ogromne domy, kobiety będące albo kurami domowymi albo góra sekretarkami i tak dalej i tak dalej... Tworzy to niesamowity klimat

Jako sceptyk tego serialu powiem że może kiedyś się skuszę. W sumie s-f nie lubię za bardzo a zacząłem ogarniać Galacticę, z Kompanią Braci też zwlekałem widocznie do niektórych pozycji trzeba dojrzeć i dorosnąć. Wiem serial opiera się na dialogach, akcja to lata 60, ale czegoś mi brakuje(i nie mówię tu o pościgach ), a na mini mini jestem za duży

Asd ja właśnie zacząłem oglądać ten serial ze względu na czasy w jakich się dzieje, bo je uwielbiam! niestety - za pierwszym razem odpadłem przy 2 odcinku, w zeszłym roku postanowiłem mu dać drugą szansę i odpadłem przy 7 - nie powiesz, dałem mu uczciwą szansę niestety, ciekawe czasy i dobre aktorstwo to nie wszystko - bez dobrej fabuły każdy serial znudzi...

No cóż - widocznie nie trafił w Twoje gusta.

Ja pamiętam, że długo nie mogłem się przemóc, żeby zacząć go oglądać - lata 60-te nie były w kręgu moich zainteresowań na szczęście urzekła mnie tamtejsza rzeczywistość - to o czym napisał shisho.
I tak dałem się wessać w fabułę...