Pora umierać? - "Rimejki"
: 27 marca 2009, 21:11
Coś już słyszałem wcześniej, ale teraz dotarło do mnie w pełni: http://esensja.pl/film/wiesci/tekst.html?id=7164 - w skrócie: pojawi się remake "Złego porucznika" - kapitalnego filmu Ferrary z genialnym Harveyem Keitelem - http://www.imdb.com/title/tt0103759/ .
Tytułową rolę zagra Nicholas Cage, aktor swego czasu znakomity ("Dzikość serca"), obecnie obnoszący minę pobitego spaniela w wątpliwej jakości superprodukcjach ("Skarb Narodów").
Ja wszystko rozumiem, przynajmniej staram się, ale jaki jest sens robić nowe wersje filmów nie tak znowu starych (1992 rok to przecież nie prehistoria), obrazów na dodatek co najmniej znakomitych? Ja wiem - finanse, ale naprawdę nie ma już możliwości wymyślenia czegoś nowego? Tak pomyśleć: remake "Ojca chrzestnego", "Obywatela Kane", "Casablanki" - mnóstwo możliwości...
Ostatnio Amerykanie "zrimejkowali" hiszpański "Rec", podczas gdy ten był jeszcze "ciepły jak świeże bułeczki", na dodatek w kinach wyświetlili widowni pierwej swoją wersję, później dopiero oryginalną. Skądinąd świetny reżyser Michael Haneke sam kręci remake swojego wybitnego filmu z 1997 roku - "Funny Games": oryginał = http://www.imdb.com/title/tt0119167/ - remake = http://www.imdb.com/title/tt0808279/ ...
Wszyscy scenarzyści pouciekali do seriali?
Czasem nachodzi ochota trochę pobiadolić na upadek kultury i obyczajów, z reguły jest to trochę bez sensu, bo świat się zmienia, jakoś trzeba z tym żyć, ale w tym przypadku - przyznaję - to mnie przerasta
Tytułową rolę zagra Nicholas Cage, aktor swego czasu znakomity ("Dzikość serca"), obecnie obnoszący minę pobitego spaniela w wątpliwej jakości superprodukcjach ("Skarb Narodów").
Ja wszystko rozumiem, przynajmniej staram się, ale jaki jest sens robić nowe wersje filmów nie tak znowu starych (1992 rok to przecież nie prehistoria), obrazów na dodatek co najmniej znakomitych? Ja wiem - finanse, ale naprawdę nie ma już możliwości wymyślenia czegoś nowego? Tak pomyśleć: remake "Ojca chrzestnego", "Obywatela Kane", "Casablanki" - mnóstwo możliwości...
Ostatnio Amerykanie "zrimejkowali" hiszpański "Rec", podczas gdy ten był jeszcze "ciepły jak świeże bułeczki", na dodatek w kinach wyświetlili widowni pierwej swoją wersję, później dopiero oryginalną. Skądinąd świetny reżyser Michael Haneke sam kręci remake swojego wybitnego filmu z 1997 roku - "Funny Games": oryginał = http://www.imdb.com/title/tt0119167/ - remake = http://www.imdb.com/title/tt0808279/ ...
Wszyscy scenarzyści pouciekali do seriali?
Czasem nachodzi ochota trochę pobiadolić na upadek kultury i obyczajów, z reguły jest to trochę bez sensu, bo świat się zmienia, jakoś trzeba z tym żyć, ale w tym przypadku - przyznaję - to mnie przerasta
