Strona 1 z 2
Szkoła
: 04 grudnia 2007, 11:34
autor: Wochniu
Mam pewien problem. Mianowicie przymierzam się teraz do testu gimnazjalnego a po jego zdaniu muszę wybrać jakąś szkołę i tu zaczyna się mój dylemat. bo:
a) Human Pol-ang-hist 3 liceum w moim mieście pod względem poziomu
b)Technik Informatyk - technikum
Jeśli ktoś jest lub może skończył takie profile niech się wypowie o wadach i zaletach tych profili. Co mogę po nich robić. Gdzie bardziej opłaca się iść.
Dzięki za odpowiedzi.
: 04 grudnia 2007, 14:52
autor: Tom_84
Wiele zależy od tego czy planujesz dalsza edukacje w postaci studiów i jakiego rodzaju. Czy studia humanistyczne czy politechnika.
Po technikum bedziesz mial jakis zawod po liceum...
: 04 grudnia 2007, 15:03
autor: piterkow
Nie polecam liceum na profilu humanistycznym jeśli nie planujesz pisać matury z historii. Profile matematyczne są bardziej uniwersalne.
: 04 grudnia 2007, 15:13
autor: Shedao Shai
Wochniu ja właśnie na takim bilingwalnym humanie jestem (polski, historia rozszerzone, do tego 7h angielskiego i 4 francuskiego) - i moja rada: nie idź na to :mrgreen: bardzo żałuję swojego wyboru i odradzam ci wszystko co humanistyczne, to taka typowa klasa dla obiboków - zero właściwej specjalizacji, po takim kierunku możesz albo zdawać na prawo, historię, stosunki międzynarodowe czy filologię (mnie osobiście żadne nie urządza), albo brać korki i się douczać matematyki, fizyki itd żeby potem iść na coś konkretnego (jak robię ja).
Technikum znowu to rok więcej nauki, niby z jednej strony dobrze, bo więcej czasu do namysłu, z drugiej będziesz potem rok do tyłu za kumplami z gimnazjum, którzy pójdą do LO. Zawód po tym masz pewniejszy niz po LO, możesz iść na polibudę itd - to już zależy do czego masz zacięcie - bo z twojego postu nie wynika, czy jesteś ścisłowcem czy humanistą.
Moja rada: unikaj wszystkiego co humanistyczne i idź do LO na jakiś ścisły profil, zależnie od planów na przyszłość (mat-fiz, mat-inf może? albo biol-chem, itd.). A szkoła? Ja polecam Hanę - do niej właśnie chodzę i jestem bardzo zadowolony, a kierunki ścisłe mamy najlepsze w mieście (zakładam że do Rybnika chcesz). Powstańców unikaj, bo to leszcze są :twisted:
Chyba, że chcesz przez LO przepłynąć jak ja, bezproblemowo, to wtedy idź na profil językowy - większego luzu nie znajdziesz :mrgreen:
mam nadzieję że pomogłem

: 04 grudnia 2007, 15:56
autor: piterkow
Ja osobiście chciałem iść na profil humanistyczny, ale stwierdziłem, że nie ma sensu, gdyż pewnie miałbym problem ze zdaniem matury z matematyki. Polecam profil ekonomiczny jeśli lubisz geografię lub mat-fiz/inf jeśli wolisz więcej główkować.
: 04 grudnia 2007, 16:03
autor: wujekjoe
techniku techniku i jeszcze raz technikum.
zaden problem dostac sie na studia jak sie odrobine przylozysz w technikum a masz do tego zawod !
teraz potrzeba ludzi majacych wyksztalcenie i dzieki temu papierkowi ktory zrobisz w 4 lata dostaniesz taka posade ze na pol etatu bedziesz w stanie mieszkac sam i oplacic studia wieczorowe
: 04 grudnia 2007, 16:19
autor: haker_dream
Moje zdanie: jeśli chcesz być informatykiem technikum, jeśli kimś minnym to liceum. Plus luceum 3 lata minus to nie przyda ci się to zbytnio. Minus technikum 4lata plus to masz od razu zawód. Więc jeśli chcesz być informatykiem to teh a jak kimś innym liceum (kimś innym chodzi mi o to ze np. nauczycielem)
: 04 grudnia 2007, 16:51
autor: Wochniu
Ogólnie to od 1 gimnazium myślałem, że jestem humanistą. w tym roku zaczęło mi iść dobrze z maty.
Przewidywane oceny:
Matematyka - 4
Polski - 4
Historia - 5
Angielski - 6
WOS - 5
Biol-chem odpada. Ogólnie uwielbiam historie, WOS i angielski ale jeśli po skończeniu LO nie będe miał żadnych perspektyw na przyszłość (nauczyciel odpada, prawnik-znajomości). Oczywiście planuje studia.
Nie chciałbym iśc do LO na mat-inf bo jak dostane rozszerzoną mate to będzie kiepsko. Jak infomrayka to technikum. Mam tam kumpla i ma 3h maty tygodniowo więc da rade wytrzymać

;p
: 04 grudnia 2007, 17:20
autor: piterkow
Odradzam ci takie rozwiązanie. 3h matmy w tygodni to zdecydowanie za mało. Polecam profil z rozszerzoną matmą, gdyż będziesz z tego przedmiotu pisał maturę. A rozszerzona matma nie jest wcale taka ciężka jakby się zdawało.
: 04 grudnia 2007, 17:46
autor: elmo
... trzeba tylko się uczyć regularnie, a z tym jak wiadomo... różnie bywa.

No ale z tego co słyszałem od przyszłego roku matematyka znów będzie obowiązkowa na maturze. Jednak z tego, co wiem podstawowa jest prosta, bowiem bardzo wiele materiału po prostu wycięto.
: 04 grudnia 2007, 18:29
autor: Shedao Shai
Po pierwsze, oceny z gimnazjum nie mówią N I C o tym kim jesteś i co umiesz. Dopiero LO w miarę cię określi, ale i tak nie do końca.
Z tą informatyką daruj sobie, jeśli się boisz mat-infa w LO. Bo niestety, ale infa to nie obsługa web czy excela, to MATEMATYKA, matematyka, trochę programowania, matematyki, fizyki i jeszcze do tego matematyka.
Z tego co piszesz to wygląda dla mnie jednoznacznie, żeś human i tam powinieneś celować. Kto wie, jak za parę lat będzie wyglądał rynek pracy, równie dobrze może nastąpić przesyt informatyków i potrzebny będzie ktoś inny. Nie patrz się na to co teraz jest przyszłościowe, bo potem możesz się na tym przejechać.
a odnośnie tego co mówił piterkow - racja, od tego roku mata jest pośmiewiskiem na maturze (1/3 materiału została wycięta, i to wlaśnie ta najtrudniejsza) - dla mnie chwała bogu, chociaż jednocześnie bedzie obniżony poziom. Jeśli już się masz bać, bój się bardziej rozszerzonego polskiego - analiza porównawcza, jeśli nie nauczysz się odgadywać do egzaminator ma w kluczu, to leżysz - wbrew pozorom to właśnie te humanistyczne przedmioty (hista, polski, wos) są na tępe kucie, a ścisłe dla ludzi myślących.
Skoro lubisz tak angielski to przemyśl sobie tą klasę bilingwalną - możesz potem pisać taką maturę, poziom wyższy niż rozszerzona (wystarczy mieć 75% żeby mieć to traktowane jako 100% z rozszerzenia), nie ma tam wcale gramatyki - tylko listening, reading, speaking i writing - banały. Jeśliś taki zapalony anglista, to się ani nie zastanawiaj.
: 04 grudnia 2007, 18:51
autor: ROBIN bez kaptura
Na dzien dzisiejszy nie mysl gdzie bardziej oplaca sie isc. Teoretycznie bardziej perspektywiczny jest profil bardziej scisly. Jesli jestes w sumie humanista, to w tobie nie zniknie nawet jak wogole przestaniesz chodzic do szkoly. To mozesz sobie doczytac chociazby jako samouk. A braki w pzredmiotach scislych pozniej trudniej jest nadrobic.
Ale to tylko spekulacja.
Nie kieruj sie raczej wyrachowaniem. To moze zawiesc, awaznezeby tobie bylo z tym dobrze. Rob, jak czujesz.
: 04 grudnia 2007, 18:52
autor: Helventis
a odnośnie tego co mówił piterkow - racja, od tego roku mata jest pośmiewiskiem na maturze (1/3 materiału została wycięta, i to wlaśnie ta najtrudniejsza) - dla mnie chwała bogu, chociaż jednocześnie bedzie obniżony poziom.
popieram, wiele materiału zostało wycięte, no ale bez przesady że 1/3. A zostało to wycięte z myślą własnie o maturze 2009, ponieważ wtedy ma juz byc obowiązkowa matma, dlatego żeby nie mieli małej zdawalności uczniów z klas humanistycznych zaczęli obcinac materiał. Potem, za kilka lat pewnie to wróci do normy, ale... ja sie cieszę że wstrzeliłem sie w rocznik gdzie wycieli "indukcje matematyczną" i "granice" ponieważ tych rzeczy nienawidze

. A podobno wraz z pomniejszeniem materiału ma iść też zmiana tablic matematycznych na mature, wiec pewnie i stamtad cos wytną żeby uczniów zmusic do uzywania głowy/zapamietywania wzorów, a nie wszystko z tablic
Jeśli już się masz bać, bój się bardziej rozszerzonego polskiego - analiza porównawcza, jeśli nie nauczysz się odgadywać do egzaminator ma w kluczu, to leżysz - wbrew pozorom to właśnie te humanistyczne przedmioty (hista, polski, wos) są na tępe kucie, a ścisłe dla ludzi myślących.
tu również sie zgadzam, analiza porównawcza suxx totalnie, najgorsze jest właśnie to wstrzelenie sie w model :/
: 04 grudnia 2007, 19:34
autor: Gawith
Ja w tym roku pisałem maturę i powiem tak, że profile w szkołach to jedna wielka ściema

Ja będąc na profilu mat inf miałem 8 polskich i 4 matmy w tygodniu. Maturę zdawałem z pods. gegry i rozszerz. angola. Teraz jestem na Politechnice Gdańskiej i naprawdę ciężko jest z matmą i fizą

z chemii jeszcze daje radę

fakt że orłem nie byłem

ale moim zdaniem profil jest naprawdę bez znaczenia to co najwyżej wybór pomiędzy LO a technikum...
: 04 grudnia 2007, 19:54
autor: Helventis
Ja w tym roku pisałem maturę i powiem tak, że profile w szkołach to jedna wielka ściema

Ja będąc na profilu mat inf miałem 8 polskich i 4 matmy w tygodniu.
nie moge sie z tym zgodzic że profile to ściema, widze że poprostu ty miałeś mega pecha (8 polskich to naprawde porażka :/, współczuje ci

). Ja na profilu mat-fiz mam w klasie maturalnej 6 fizyk, plus jeszcze czesto na okienka mi wpada fiza :/, oraz 8 matematyk w tygodniu, do tego 5 polskich i 4 angole.
Ostatnio gadałem z qmplem i rozmowa przeszła troche na fizyke, wspomniałem mu cos nie cos o "sile odśrodkowej" podając mu wzor i czegoś dowodząc nim (nie pamietam juz o co chodziło) a on sie na mnie gapi wielkimi oczami. Jest on w klasie równoległeś tylko z fizą w podstawie, i w 3 klasie LO niema juz fizyki. Więc naprawde jest różnica między profilami. Gdybym był w klasie z fizą podstawową to niemiałbym szans zdać dobrze fizyki na maturze choćby i w podstawie, a w rozszerzeniu to juz wogóle 10% bym nie zdobył. (A ile zdobede to sie okaze za kilka miechów).
dlatego temu kto założył temat proponuje sie poważnie zastanowić co chcesz dalej robic, czy wolisz pozniej Uniwerek czy Politechnike, i na tej podstawie wybierz profil humanistyczny, albo ścisły.
: 04 grudnia 2007, 20:05
autor: kacperski
Jak chcesz byc informatykiem to tylko i wylacznie technikum. Jak tam wlasnie chodze i w ogole nie narzekam. Prawie wszystko mam na poziomie podstawowym - polski, matematykę (2 razy w tygodniu : D ), historię, niemiecki, bio, chem itp. Za to na mam 12 h przedmiotów technicznych i tutaj sie zaczyna prawdziwa zabawa - sieci komputerowe, linuxy nie linuxy, programowanie, oprogramowanie biurowe itp. (najgorsze w tym wszystkim są iMaci, nie cierpie tego sprzetu...). Nie wiem dlaczemu przejmujecie się tym 1 rokiem wiecej. Wiecej mozna sie przygotowac do matury, poza tym 1 rok w te czy w te - to bez znaczenia. Masz gotowy zawód, zdajesz wszystkie certyfikaty jakie sie napatoczą ( : D ) i albo idziesz na studia i kształcisz się dalej, albo masz dobrą robote na całym swiecie i nie musisz sie juz uczyc. Przesytu informatyków nie bedzie, chyba ze zaleje nas fala lamerów. Jeśli jesteś dobrym informatykiem, wszedzie, doslownie wszedzie masz dobrze płątną robotę. Jak to mowi nasz prof.: "Lepiej wyszolić 10 mocnych informatyków (mamy klasy 36 osobowe), niż 25 średnich." A po liceum to musowo studia, bo nawet z matura to cie moga na sprzataczke nie przyjac...
Ja polecam kazdemu technikum
Aha, i jeszcze jedno. Pójście do technikum jest równoznaczne z posiadaniem zaawansowanej choroby psychicznej. Żaden infromatyk nie jest normalny. Moja klasa (no jeszcze nie informatycy, ale jeszcze tylko troche

) to potwierdza. Poza tym, niektorym to szkodzi, bo tak to chociaż mają kontakt z jakimis dziewczynami w klasie, a np. tak jak u nas, sami faceci to raczej niektorzy beda mieli ciezej w kontaktach z dewczynami

(dobrze ze mi to nie grozi

)
: 04 grudnia 2007, 20:25
autor: batman2k3
E tam. Ja studiuję informatykę po ogólniaku (co prawda profil mat-fiz, ale to wiele nie zmienia, zwłaszcza że lekcje informatyki nie nauczyły mnie niczego nowego), a na roku jestem z kilkoma osobami, które ukończyły technikum i co? Nic. Nie ma większej różnicy jeśli chodzi o wiadomości/wiedzę z tego zakresu. Tak naprawdę najważniejsze jest to czy się tym interesujesz i czy sam się szkolisz pod tym względem.
: 04 grudnia 2007, 20:35
autor: Wochniu
Kacperski.. ja też z tym problemu nie będe miał. I chyba jednak wybiorę to technikum tymbardziej, że ten rok mi nie przeszkadza. Zobaczymy jeszcze oceny z maty w przyszłym półroczu. Jak będzie 4 to technikum. (u nas z matą jest ciężko - w klasie jedna 6 a piątki nie ma żadnej)
: 04 grudnia 2007, 20:38
autor: kacperski
To prawda. Ale też zaleczy do jakiego chodziles technikum. Jesteśmy pierwszą klasą jaka poszla do tego technikum, wiec od nas zalezy dalszy los tej szkoly. Psorzy mają zamiar nas nauczyc duzo, jak wspomnialem chca zrobic z nas kilku b. dobrych niz kilkunastu srednich. Ale faktycznie, jak sie ktos interesuje tym pozaszkolnie, to bedzie wiecej wiedzial itp.
Ale jaja niesamowite sie na lekcjach dzieją. Zdecydowana wiekszosc grona pedagogicznego, ktore nas uczy to płeć męska, mamy smiechu co niemiara. No i ofkors wozimy sie po szkole, choc mamy opinie kompletnych jelopow, debili, psycholi i pijakow....

: 04 grudnia 2007, 22:01
autor: haker_dream
Wochniu pisze:Ogólnie to od 1 gimnazium myślałem, że jestem humanistą. w tym roku zaczęło mi iść dobrze z maty.
Przewidywane oceny:
Matematyka - 4
Polski - 4
Historia - 5
Angielski - 6
WOS - 5
Biol-chem odpada. Ogólnie uwielbiam historie, WOS i angielski ale jeśli po skończeniu LO nie będe miał żadnych perspektyw na przyszłość (nauczyciel odpada, prawnik-znajomości). Oczywiście planuje studia.
Nie chciałbym iśc do LO na mat-inf bo jak dostane rozszerzoną mate to będzie kiepsko. Jak infomrayka to technikum. Mam tam kumpla i ma 3h maty tygodniowo więc da rade wytrzymać

;p
Jedno zasadnicze pytanie: otóż jeśli nie lubisz, nie umiesz, nie rozumiesz matematyki to nie wybieraj sie na mat-fiz anie do TI bo po 1. Na mat-fiz matma to podstawa! 2.Informatyka ma swój język którym jest Matematyka!!! Więc matme muszisz kumać jak lepper branie łapówek i dlatego pytam się czy myślałeś nad wyborem dużej?
Ja osobiście polecam coś w stylu Geografia Angielski jakieś LO bo widze że angielski 6 więc...