Gatunki seriali które lubicie / nie lubicie
: 16 marca 2010, 18:53
Chyba takiego wątku jeszcze nie było, więc...
Zapraszam do dyskusji o gatunkach które nie podchodzą pod wasz gust lub wręcz przeciwnie.
Ja osobiście nie lubię seriali "szpitalnych", czyli ER, Greys Anatomy, House itp. Jest to chyba najgorszy wg. mnie typ. Nie wiem dlaczego, po prostu tak mam. Nie lubię się patrzeć na różnej maści choroby i urazy, przeplatane jakąś tam fabułą. Dziwi mnie dlaczego te seriale mają taką dużą oglądalność, no może poza Hausem, bo pewnie większość ludzi ogląda go dla postaci granej przez Lauriego. Poza tym wszelkiej maści prawniczych, z wyjątkiem JAG. Pewnie dlatego, że nie interesuję się prawem i dlatego wydają mi się nudne. Mało dla mnie jest też dobrych typowych nowszych komedii amerykańskich, dlatego też oglądam bardzo rzadko. Preferuję starsze, brytyjskie.
Darzę natomiast wielkim sentymentem starsze seriale (głównie akcji, ale też komedie), te z 80, 90 lat, bo są to głównie te które oglądałem w dzieciństwie. Rzadko jednak teraz do nich wracam, wolę pamiętać je z młodzieńczych lat. Co do współcześniejszych to saj-faj (Stargate, BSG, Heroes S1), kryminały (NCIS, starsze odcinki CSI, Criminal Minds, 24, Mentalist, Bones), dramaty (Dexter, Breaking Bad, Prisoner, Sopranos). Od czasu do czasu lubię też zapuścić jakieś fantasy lub dokument.
W każdym gatunku zdarzają się jednak wtopy lub przebłyski, to oczywiste.
Zapraszam do dyskusji o gatunkach które nie podchodzą pod wasz gust lub wręcz przeciwnie.
Ja osobiście nie lubię seriali "szpitalnych", czyli ER, Greys Anatomy, House itp. Jest to chyba najgorszy wg. mnie typ. Nie wiem dlaczego, po prostu tak mam. Nie lubię się patrzeć na różnej maści choroby i urazy, przeplatane jakąś tam fabułą. Dziwi mnie dlaczego te seriale mają taką dużą oglądalność, no może poza Hausem, bo pewnie większość ludzi ogląda go dla postaci granej przez Lauriego. Poza tym wszelkiej maści prawniczych, z wyjątkiem JAG. Pewnie dlatego, że nie interesuję się prawem i dlatego wydają mi się nudne. Mało dla mnie jest też dobrych typowych nowszych komedii amerykańskich, dlatego też oglądam bardzo rzadko. Preferuję starsze, brytyjskie.
Darzę natomiast wielkim sentymentem starsze seriale (głównie akcji, ale też komedie), te z 80, 90 lat, bo są to głównie te które oglądałem w dzieciństwie. Rzadko jednak teraz do nich wracam, wolę pamiętać je z młodzieńczych lat. Co do współcześniejszych to saj-faj (Stargate, BSG, Heroes S1), kryminały (NCIS, starsze odcinki CSI, Criminal Minds, 24, Mentalist, Bones), dramaty (Dexter, Breaking Bad, Prisoner, Sopranos). Od czasu do czasu lubię też zapuścić jakieś fantasy lub dokument.
W każdym gatunku zdarzają się jednak wtopy lub przebłyski, to oczywiste.