seriale-asd

[WGN America/Fox21]: [2014], na antenie
Produkcja: USA,
Gatunek: Dramat,Sci-fi,Thriller, Dokładna data premiery: 2014-04-20
Reżyseria: Richard Shepard , Scenariusz: Brannon Braga ,Adam Simon


Salem, Massachusetts 17 wiek. Młody John Alden spędza upojną noc ze swoją ukochaną Mary i udaje się na wojnę z Francuzami, z Indianami...Obiecuje, że kiedyś do miasta i do Mary powróci. Faktycznie wraca po 10 latach i zastaje miasto opanowane przez czarownice, i tych, którzy z nimi walczą.



Twórcy zapowiadają, że przedstawią historię wydarzeń w Salem - nieco inną, niż można to wyczytać w podręcznikach szkolnych. Czy polowanie na czarownice było wywołane zbiorową paranoją, czy może czarownice istniały naprawdę?
Serial ma składać się z 13 odcinków. Bohatera powracającego z wojny zagra Shane West. uwolniony od Nikity.

Musiałoby niebo spaść nam na głowy, żebym nie spróbował tego serialu I ogromne dzięki, bo nie wiedziałem, że będzie

Jeszcze jeden materiał filmowy
http://www.spoilertv.com/2014/01/salem- ... promo.html

Mnie też ten serial zaintrygował, więc na pewno po niego sięgnę jak już się pojawi. Ciekaw jestem jak to twórcy pokażą nam czarownice i jakby nie było też mocno eksploatowany temat, który już pokazywano nam na kilka sposobów.

Kolejny interesujący serial, który niedługo pojawi się na antenie.
Premiera Salem 20 kwietnia.

Zapowiada się naprawdę dobrze i naprawdę mnie zainteresował. Czekam z niecierpliwością.

Nastał czas na 2-minutowy trailer serialu.
Premiera już w niedzielę.

Salem, pierwszy własny serial w historii WGN, zanotowało bardzo dobry start, jak na warunki tej stosunkowo niewielkiej amerykańskiej stacji.
Widownia na poziomie 1,5 mln widzów oznacza, że w porze nadawania serialu, stację WGN oglądało ponad 600% więcej widzów, niż miało to miejsce normalnie.
Dla porównania, Mad Men, na antenie również niewielkiej stacji AMC, miało premierę na poziomie 0,5 mln widzów.

A teraz czekamy na pierwsze wrażenia z premiery serialu.

To będziesz na moje musiał poczekać do wieczora, bo Sabat obiecał literki na południe zrobić, ale ja w dzień czarownic nie tykam.

Jeżeli serial będzie chciał "udowodnić",że czarownice istnieją naprawdę - to pachnie klapą. O wiele lepszym by był, gdyby pokazał, że cechy, które się czarownicom, diabłom i tym innym złym przypisuje, a tak naprawdę są naszymi ludzkimi cechami. Czyli, albo będzie bajka, albo pokaz mrocznej strony człowieka. Liczę na to drugie, a dostanę zapewne kolekcję różnych obleśnych potworków, które śmieszne się wydają i bać ich się nie ma co. Szkoda.

Obejrzałem pilota.

Efekt pracy kostiumologów, jeśli chodzi o pospólstwo, jest zadowalający. Jeśli chodzi o wypasione stroje głównej bohaterki, to chyba im się pomyliło ze złą królową z baśni. Wszelkie rekwizyty są super, ale znów otoczenie ehh. Widać, że się starali odtworzyć nieco klimat domostw w oparciu o ryciny czy inne materiały, ale jakoś nie do końca im wyszło. Nie dość, że budując miasteczko od podstawa użyto współczesnych, wysokogatunkowych materiałów, to jeszcze dołożyli od siebie kilka naprawdę wielkich głupot.

Kolorowe budynki z listewkami rodem ze skandynawskich domków letniskowych i okna ze szprosami


Do tego domostwo oznaczone nazwiskiem właściciela jak na przedmieściach.


Ale pomimo tych wszystkich narzekań serial się broni. To jest horror i ma kilka naprawdę mocnych scen. Szczególnie opętana dziewczynka robi wrażenie. Widać też jakiś pomysł na poprowadzenie opowieści i im dłużej oglądałem ten odcinek, tym coraz bardziej mi się podobał. No i główna bohaterka jest prześliczna.

I na koniec refleksja. Proces i skazania w słynnym sądzie nad czarownicami ważny był z różnych względów. Przede wszystkim tak zaszokował opinie publiczną, że od władzy odsunięto purytan. To była istotna decyzja społeczno-polityczna i trochę jest zabawne, a trochę niepokojące takie żonglowanie tą historią, przy użyciu autentycznych postaci tamtych czasów - łącznie z Titubą.

Też nadrobiłem pilota. Aż takim purystą jak najphil nie jestem, aby czepiać się okien ze szprosami
Aczkolwiek porównanie głównej bohaterki ze złą królową jak najbardziej trafne - od razu przyszła mi na myśl Regina z Once Upon A Time
Co do wrażeń po pilocie - na razie mieszane, bo momentami twórcy trochę niepotrzebnie poszli w stronę efekciarstwa i przeszarżowali z efektami komputerowymi, a joana słusznie zauważyła, że główne postaci na razie wydają się dość płytkie i schematyczne. Ale parę scen mimo wszystko było bardzo udanych.
Z pilotami różnie bywa, zapewne następne odcinki nieco zwolnią akcję i mam nadzieję, że twórcy Salem będą w nich bardziej potrafili zrównoważyć efekty specjalne z grą aktorską.
Na razie daję serialowi kredyt zaufania, aczkolwiek jest on na niższym poziomie niż przed obejrzeniem pilota

Salem dostało zamówienie na 2 sezon, który będzie liczył 13 odcinków.

I po niusie o 2 sezonie usunąłem serial z dysku. Cały czas myślałem, że to ma być zamknięta historia na jeden sezon, a tu okazuje się, że ma być kontynuacja. Naciągane to. Po pilocie stwierdzam, że to żadna rewelacja. Do tego od razu wyłożyli wszystko na tacy, więc w kolejnych odcinkach pewnie będzie wiało nudą. Dostaniemy jakieś kazania z ambony naszego księdza, czy kim on tam jest, do tego wątek miłosny pary głównych bohaterów. Jestem pewien, że BBC dałoby radę przedstawić całą historię w 5-6 odcinkach i byłoby o wiele ciekawiej i klimatyczniej.
Salem ogląda się jak jakąś baśń braci Grimm i mam odczucie jakby skierowany był do nastolatków. Żaba wyjmowana z ust to jakiś debilny pomysł. Potworki, czy co to tam było, zamiast straszyć wywołują salwę śmiechu.
No i zupełnie nie pasuje mi ten główny bohater, w przeciwieństwie do pięknej Janet Montgomery, która już w Szpiegach z Warszawy wpadła mi w oko (jedyna rzecz godna uwagi w tym serialu ). Do tego kolejna rola Tamzin Merchant, w której gra "piękność". Przecież ona jest przebrzydła i do tego ma słabe cycki
Odpuszczam, szkoda prądu.

Kurcze, mogłaby się zgodzić, ale argument ostatni mnie dobił. Nie lubię takich samczych uwag.

Poczucie estetyki jest w dzisiejszych czasach mocno kontrowersyjnym tematem. Wspominanie o jej braku w scenach, gdy dwóch kolesi baraszkuje jest piętnowane. Napisanie o walorach lub ich braku w kontekście ciała jakiejś aktorki jest passe. Ale spróbuj założyć białe kozaczki do mini - od razu wielki raban.

Nie mam o czym dyskutować, skoro nie widzisz różnicy między oceną kostiumu, od oceny osoby.
Od dziś (gdy będzie mi się chciało, a to nie jest pewne)będę komentować sceny erotyczne z udziałem facetów pod kątem czy mu staje i czy to co powinno stawać jest odpowiedniej wielkości.

Obejrzałem 3 odcinek i wrażenia jak po pilocie. Zamiast horroru mamy do czynienia raczej z bajką przypominającą Once Upon a Time.
Twórcy próbują nieco pogłębiać postaci, ale Breaking Bad czy True Detective z Salem na pewno nie będzie.
Jeszcze trochę i będziemy mieli do czynienia z nieszczęśliwą miłością Johna Aldena i Mary Sibley, która już zaczyna się ujawniać, co oczywiście rodzi rozterki, które nie przystają naczelnej czarownicy.

Na razie oglądam dalej, ale bez wielkich oczekiwań.

Premiera 2 sezonu Salem będzie na wiosnę.

A co do oceny serialu, wolno mi idzie jego oglądanie, pewnie mistrzostwa w kopańcu mi tej szybkości oglądania nie ułatwiają , ale po zaakceptowaniu formuły serialu, muszę przyznać, że Salem nawet się nieźle rozkręca i ogląda się go całkiem przyjemnie.
Ot taka tam rozrywka na wolną chwilę.

Z opóźnieniem, ale dotarłem do końca sezonu. Ktoś jeszcze dotarł do niego poza mną?
Powiem, że w 2 części serial się nawet rozkręcił i chyba nawet bardziej mi się spodobał, niż np. Sleepy Hollow.
Dostaliśmy przyzwoite zakończenie pierwszego sezonu, niezły cliffhanger i nie najgorszy punkt wyjścia na 2 sezon.

Reasumując - ten serial miał o tyle pecha, że nadzieje przed jego emisją były za bardzo rozdmuchane i z początku spadł z wysoka. Trochę tak jak z Capricą po BSG (choć bynajmniej nie porównuję go poziomem do naprawdę bardzo dobrej i niedocenionej Capriki).
ALe po zaakceptowaniu jego formuły, Salem to naprawdę całkiem przyzwoita rozrywka.
Zapewne zacznę nowy sezon też oglądać.