seriale-asd

Uznany gwiazdor kina brazyliskjiego Wagner Moura pojawi się w serialu Gaumont & Netflix pt. Narcos.
Moura w serialu pojawi się w roli Pablo Escobara, szefa jednego z najpotężniejszych karteli narkotykowych w historii.

Pablo Escobar był postacią autentyczną, która u szczytu "kariery" została uznana przez tygodnik Forbes za 7 najbogatszego człowieka świata, a kierowany przez niego kartel z Medelin kontrolował 80% światowego rynku kokainy.
W samym Medelin uznawany był za loklanego Robin Hooda, słynącego ze swojej dobroczynności.
Kariera Eskobara, a wkrótce też jego potężnego kartelu, zakończyła się w 1993r., kiedy to Escobar poniósł śmierć w bliżej niewyjaśnionych okolicznościach, będących rezultatem współpracy kolumbijskiej policji i amerykańskich agencji antynarkotykowych.

Netflix skierował do produkcji 10 odcinkowy serial dramatyczny pt. "Narcos" opowiadający o Pablo Escobarze.
Wiodącą rolę w tym projekcie powierzono brazyliskiemu aktorowi Wagnerowi Moura.
Serial ma pokazać nowe spojrzenie na niesamowitą historię kartelu Medellin, kierowanego przez Pablo Escobara, jednej z najbardziej brutalnych i ekspansywnych organizacji przestępczych na świecie.
Realizacją serii zajmie się Gaumont International Television, a Jose Padilha, Eric Newman, Carlo Bernard i Chris Brancato będą pełnić rolę producentów wykonawczych. Emisję przewidziano na 2015r.

Ten sam nius był już tu dwa dni temu
A sam serial zapowiada się przekozacko, oby więcej takich produkcji.

Mea culpa, ale może wieść 2 razy powtórzona będzie dobrym znakiem dla serialu.
A, i mój boss na zdjęciu jest ładniejszy jakiś.

A moj boss był grozniejszy, bo o to chodzilo

Boyd Holbrook (Hatfields & McCoys) zagra Steve Murphy'ego, agenta DEA, który został wysłany do Kolumbii w ramach misji Stanów Zjednoczonych.
Jego cel - to ostateczne wyeliminowanie Escobara.

I zagra w nim Czerwona Żmija (Pedro Pascal)

Premiera 28 sierpnia.

Jest i pełen trailer Narcos.
Zacznę ten serial oglądać na pewno.

[Netflix/Gaumont]: [2015], wkrótce
Produkcja: USA,Francja
Gatunek: Kryminał,Dramat, Dokładna data premiery: 2015-08-28
Reżyseria: José Padilha, Scenariusz: Chris Brancato,Samir Mehta


Narcos to serialowa opowieść o Pablo Escobarze, potężnym bossie kartelu narkotykowego z Medelin.
Escobar u szczytu "kariery" został uznany przez tygodnik Forbes za siódmego najbogatszego człowieka świata, a kierowany przez niego kartel z Medelin kontrolował 80% światowego rynku kokainy. W samym Medelin uznawany był za lokalnego Robin Hooda, słynącego ze swojej dobroczynności.

Nie wiem czemu, ale dla mnie to wygląda śmiesznie.

Ja tam jestem optymistą.
Zacznę oglądać na pewno.

Lubię produkcje oparte na faktach autentycznych dlatego pilota postaram się oglądnąć.

Narcos jest już dostępny na Netflixie. Pozostaje czekać na polskie literki.

Pilota mam ale z twardymi literkami angielskimi, jutro pewnie wysyp wszystkich dziesięciu odcinków.

Co prawda, na razie obejrzałem zaledwie 2 odcinki Narcos, ale już się bardzo cieszę, że Netflix zamówił jego 2 sezon.

Czekałem z wyrażeniem opinii o Narcos, bo chciałem się w niej utwierdzić.
Utwierdziłem po 3 odcinku. Cieszę się z zamówienia 2 sezonu serialu, ale spodziewałem się po nim więcej.
Na plus historia jest naprawdę fascynująca, niemniej coś mi w tym serialu przeszkadza i nie potrafię się w niego za bardzo wciągnąć.
Chyba najważniejszy problem to sposób realizacji Narcos. Mam wrażenie, że oglądam fabularyzowany dokument (i faktycznie są w nim wstawki dokumentalne).
Samo w sobie to nie jest złe, ale... to taki powierzchowny dokument, postaci mocno wycięte z papieru.
Brakuje mi jakiegoś pogłębionego rysu postaci, takiej prawdziwej gry na emocjach w ciężkim mrocznym stylu.
Nie podoba mi się też to, że właściwym bohaterem serialu nie jest Escobar, a taki dość mydłkowaty agent DEA.
I te jego komentarze zza kadru... zamiast pokazać pewne wydarzenia w serialu, albo zostawić pewne wydarzenia domysłom widzów, działają jak dobry usypiacz.
Jak na razie moja ocena - 7/10.

A ja przysnęłam na pilocie - a że to raczej nie wróży za dobrze, więc resztę sobie odpuściłam.

Coś w tym jest bo ja miałem to samo i też sobie odpuściłem.

A mi się bardzo podobał. Jedyny zarzut do twórców o nierówne rozłożenie tempa. Powinni albo w miarę szybko, bez większego wgłębiania się prowadzić akcję przez cały sezon (tak jak w pierwszych 5 odc. gdzie akcja trwa wiele lat) i wtedy bez problemu cała historia Escobara by się zmieściła w 10 odcinkach, albo wolniej (ost. 5 odc. to chyba w sumie parę miesięcy) i tematu starczyłoby na parę sezonów. I jedno i drugie im wyszło bardzo dobrze, ale ta zmiana jest zauważalna gdy się ogląda całość na raz.