seriale-asd

Nie no, najnowszy odcinek wzniósł się na wyjątkowe wyżyny myśli ludzkiej. Ja rozumiem - młodość to bunt, tralala, ale w przypadku, gdy rodzina się odnajduje, grupa dzieciaków ma takie szanse w starciu z karaluchami jak ja w obliczaniu całek, na dodatek błyskotliwe twierdzi, wbrew faktom, że mimo wszystko ma większe szanse na przeżycie.. przez co rodzina ... ech, przepraszam, ale - w zasadzie od początku spodziewając się takiego właśnie obrotu sprawy, miałem poczucie, że oglądam coś absolutnie bezsensowego

Aaa to dobrze, że zarzuciłem oglądanie tego serialu już jakieś dwa odcinki temu... Szkoda czasu. Widzisz Bostonq - Ciebie irytuje cancel The River a mnie np. Outcasts. No normalnie wierzyć się nie chce, że tak ambitne sci-fi dostaje cancela a taka familijna papka jak FS leci sobie nadal w najlepsze.

Wiem, że wszyscy wylewają pomyje na ten serial ale ja po dniu spędzonym z moja 6 miesięczną córką traktuje jako odmóźdzacz i nie zwracam uwagi na niedociągnięcia fabularne choć serial niewątpliwie takie posiada.Zgadzam się z xvidem szkoda mi outcasts strasznie ciężko teraz wyszukać fajne serial sci-fi.

Ja w podobnej sytuacji oglądałem MacGyver stąd mam do niego przeogromny sentyment. FS jaki jest taki jest co wcale nie musi oznaczać, że nie warto go oglądać... po prostu nie spełnia akurat moich oczekiwań.

http://hatak.pl/aktualnosci/seriale/230 ... _3_sezon_/Falling Skies otrzymało 3 sezon, źródło hatak.pl

xvidasd pisze: FS jaki jest taki jest co wcale nie musi oznaczać, że nie warto go oglądać... po prostu nie spełnia akurat moich oczekiwań.

Według mnie oglądanie lub nie oglądanie sprowadza się do oczekiwań. Dla mnie FS to przyjemny serial, który oglądam nie wnikając w jakieś przmyślenia. Oglądam bo ten akurat przypadł mi do gustu, a wiadomo że o gustach się nie dyskutuję :flower:

w tej "tematyce" rzeczywiście nie ma za wiele pozycji do których można się odnieść - obcy - inwazja - ruch oporu itd.itp. - mi podobał się V http://xvidasd.com/n/podstrona3.php?zmienna=v ale FS ma potencjał który jest ograniczany według mnie budżetem - co widać z odcinka na odcinek [ coraz mniej scen batalistycznych] za to coraz więcej obyczajówki . ALE jakoś tak oglądam to bez grymasu na twarzy - żaden mój top - ot jak jest to oglądam

Ostatnie odcinki przed finałem, który ma być hiper, mega epicki, bardziej przypominały teatr telewizji, co wcale nie musiałoby być czymś złym, w końcu np. "Ja, Klaudiusz" składa się tylko z gadania, a jest wybitny A ten serial jest słaby, cokolwiek by nie mówić, choć ma tak wiele możliwości, by takim nie być. Weźmy ostatni odcinek - owszem, klisza, czyli utopia, która okazuje się być antyutopią, ale takie coś można przecież świetnie rozegrać, a tutaj mamy tak: najpierw jedni siedzą za kratkami, później drudzy, później znowu pierwsi i na końcu znowu drudzy. No ludzie, ja rozumiem, że mobilność i dynamikę w serialu można uzyskiwać różnymi środkami, no ale żeby aż tak...

Aczkolwiek głos z zapowiedzi ostatniego odcinki znowu mnie nabrał - czekajcie na ostatnie pięć minut! No to czekam

-- 21.08.2012 19:19 --

O, yeah, ależ to było epickie... Aczkolwiek zostanę już na zawsze fanem spektakularnej walki Toma z Rybogłowym, perełka

No cóż, odcinek taki sam, jak reszta, rozmawiają, przygotowują się, rozmawiają, idą na samobójczą misję, z której nie wrócą, rozmawiają, trochę zamieszania, rozmawiają, wracają z samobójczej misji...

A sama końcówka?

Bostonq pisze:No cóż, odcinek taki sam, jak reszta, rozmawiają, przygotowują się, rozmawiają, idą na samobójczą misję, z której nie wrócą, rozmawiają, trochę zamieszania, rozmawiają, wracają z samobójczej misji...

Miałem obejrzeć drugi sezon, ale zniszczyłeś mi właśnie wszelką motywację, przypomniałeś mi ten serial. Przecież jest tyle świetnych seriali, których nie oglądałem, czemu oglądam te nowe, czemu?

Ja już nie dałem rady - dwa ostatnie odcinki to w dziesięć minut przewertowałem... Trzeci sezon już całkowicie odpuszczam.

A mi się podoba, ale ja dziwny jestem.

Mi w sumie też się podoba ale jak pisałem pewnie dlatego ,że tej tematyce posucha

Temat filmu - niezły, do wyczesania... Lecz obsada... lipa jak nic. Bo któż obsadza tak charakterystyczną postać niegdysiejszego chirurga Cartera, lub bibliotekarza ofermy, kreującego się na zbawcę Świata - to kuje mnie w oczy najbardziej. Reszta? Całkiem spoko. Przydało by się więcej akcji związanych z kosmitami, mniej z miłostkami... Choć jak zauważył kolega, w związku z posuchą w temacie - na bezrybiu i rak ryba... Pozdro..

Ale potencjał cały czas jest kwestia scenarzystów czy nas zaskoczą czy też nie.Ja i tak będę oglądał 3 sezon bo póki co nic nie widzę na horyzoncie z sci-fi.A może jakieś wznowienie/restart Star treka?

Ja tam oglądam dalej i nawet mi się podoba. Wiadomo, że nie jest to produkcja szczególnie wybitna (do wspomnianych Outcasts czy BSG się nie umywa), ale jest akcja (zazwyczaj), są obcy i efekty specjalne - czyli rozrywka jak się patrzy. Falling Skies jest jak filmowe Transformery - w przerwie pomiędzy ambitniejszymi produkcjami sprawdza się znakomicie.

Revolution się hmmm skończył , startuje FS , drugi serial który oglądam ciężko powiedzieć czemu

Sarah Carter?

To już teraz? Zapomniałem o nim... A zakończył się tym "spotkaniem" prawda?

taa co s tam spadlo z nieba i wylazło - nie wiadomo czy będzie sie tuliło czy strzelało

Uważam, że wymyśliłeś przepiękny slogan reklamowy - "czy będzie się tuliło czy strzelało" Faktycznie, ja podobnie - nie wiem, czemu będę się na to patrzył, bo to zły serial jest, ale sf prawie nie ma teraz, poza "Defiance", więc z braku laku.. A przyznam, że ten koncept, co tak pięknie ujął brexberb jakoś tam mnie jednak interesuje Już dawno dowiedziono, że nawet słaby serial, właśnie dlatego, że jest serialem, a nie filmem (przecież na film o tej tematyce i takim jej ujęciu - nawet nie zwróciłbym uwagi) - przyciąga i trzyma