seriale-asd

Kurczę, nie wyczaiłem nikogo nowego prócz Freeza (nawiasem mówiąc bardzo hipsterskie ma bryle...).

Lubie Gotham ale zaczyna mnie trochę irytować. Moim zdaniem producenci niepotrzebnie tak szybko uśmiercają postaci, które mają spory potencjał. Najpierw wprowadzono Camerona Monaghana, który był naprawdę zabawny - byłem pewny, że będzie to przyszły Jocker, ale niestety po kilku odcinkach mu się umarło.
#

Potem pojawił się charyzmatyczny James Frain - niestety też tylko na chwilę - po kilku odcinkach zdecydowano się go zabić...

Teraz widzę, że wprowadzają mr Freeza - pewnie też po kilku odcinkach skończy gdzieś przy kaloryferze.
Nie lubię procedurali - Gotham jest takim serialem choć właśnie to te charakterystyczne postaci powodowały, że serial takim sie nie jawił. Jeśli teraz jednak popatrzeć na serial globalnie to znowu widać, że to procedural tyle, że nie z "odcinka na odcinek" ale z "kilku odcinków na kilka".

Powstanie 3 sezon Gotham.

Mało zaskakująca informacja. Choć poziom w tym sezonie jest dość nierówny, to jednak widownia dopisuje.
Mnie zastanawia, kogo z wrogów Batmana twórcy przedstawią w trzecim sezonie. Nie to żebym na to jakoś specjalnie czekał, ale jestem ciekaw jak potraktują kolejną postać.

Ciekawe - czyżby aktor grający Gordona zrezygnował z gry w serialu? To pożegnanie mogło by na to wskazywać. Z drugiej strony w serialu tym wszystkiego można się spodziewać - co rusz wracają postaci, które dawno już poginęły...

Wygląda mi na serial z gatunku zabili go i uciekł, dobrze, że już wcześniej go sobie odpuściłem.

Finał może bez mega fajerwerków ale podobał mi się. Wielu bohaterów rzeczywiście z gatunku zabili go i uciekł, mi to jednak nie przeszkadza, szczególnie biorąc pod uwagę komiksową konwencję serialu. Czekam na kolejny sezon.

Gotham byloby zdecydowanie lepsze, gdyby mialo krotsze sezony, a tak impetu starcza mniej wiecej na polowe. Chyba czas sie pozegnac.

Jest dziwny ale lubię go oglądać - chyba dlatego, że jest i zabawny i ciekawy zarazem. To chyba pierwszy "komiks" serialowy jaki mi się podoba a superbohaterowie czy też zmutowani wrogowie posługują się "realnymi" zabawkami czy też posiadają moce, które nie przeczą prawom fizyki.
Gdyby zaczęli latać z wyciągniętą pięścią to już dawno bym go sobie odpuścił.

Mi trochę przeszkadza interpretacja niektórych postaci, a zwłaszcza zmarnowany potencjał Mr. Freeza... choć w porównaniu do Arniego i tak jest o niebo lepszy
Serial potrafi zaintrygować, ale jakoś nie mogę przestać na niego patrzeć przez pryzmat komiksów, czy choć by animacji co wpływa na ogólny odbiór.

A McKanzie z serialu nie odejdzie jak Gordon to główny bohater

Do obsady trzeciego sezonu dołącza Maggie Geha, która wcieli się w starszą wersję Ivy Pepper znana bardziej jako Poison Ivy.
W nadchodzącym sezonie zobaczymy też Jamie Chung ("Once Upon a Time") wcieli się w Valerie Vale, nową dziennikarkę gazety z Gotham. Jest ona ciotką Vicky Vale, znanej z komiksów oraz filmu Tima Butrona z 1989 roku.
Trzeci sezon zadebiutuje 19 września.

Pierwsze spojrzenie na trzeci sezon... ale najpierw podsumowanie drugiego.

Od samego początku nie byłem do gotham przekonany, jedyne co go ratowało to zblizony odrobinę do sin city cięzki klimat . I wciąz go to ratuje bo wciąż oglądam

Już przestałem ten serial oglądać przez pryzmat komiksów, bo scenarzyści dość luźno odnoszą się do materiałów źródłowych i jakoś lepiej mi się ogląda
Gordon jako wolny strzelec dużo zyskuje, choć gra aktorska i tak pozostawia wiele do życzenia to według mnie jest lepiej niż było.
Zawiązane wątki prezentuję się całkiem nieźle, choć jest dość nierówno.
Mam tylko nadzieję, że wątki obyczajowe nie zaczną dominować, bo powrót pani doktor sugeruje, że może się tak zdarzyć.
W ogólnym rozrachunku jest dobrze.

Nie, nie jest dobrze.
Serial ma dwie zasadnicze wady. Pierwsza to brak wątku głównego. Nie wiadomo dokąd zmierza i co będzie w kolejnym odcinku o sezonie już nie wspominając. Druga wada to ogromna rotacja wśród postaci. Jedni umierają drudzy odchodzą, trzeci zmieniają stanowiska by w końcu wszyscy wrócili, nawet ci zza grobów.
To wszystko sprawia, że serial staje się nudny. Zamiast rozwijać jakiś zasadniczy wątek mamy do czynienia z ciągłą walką o Gotham pomiędzy tymi samymi graczami.
Ostatnia scena w tym sezonie czyli nie zrobiła więc na mnie żadnego wrażenia bo wiecie co? Nawet jak zginie to i tak przecież wróci...
Liczyłem na to, że chociaż wątkiem tym będzie przemiana Bruca w Batmana ale idzie to baaardzo wolno - w tym tempie to minie jeszcze kilkanaście lat nim panicz odkryje do czego służy lateksowe wdzianko...

Znudziły mi się też powtarzane sekwencje jak np. ta:
Bruce Wayne dysponuje ogromnym majątkiem a mieszka w domu, który przypomina tramwaj - każdy do niego może wejść, wrzucić cegły przez okno itp. Hello? Alarmy? Ochrona? O ogrodzeniu już nie wspominając?? Coś tu nie gra prawda?

To wszystko sprawia, że odpuszczam oglądanie i najpewniej już nie będę oglądał kolejnych odcinków bo serial nie zmierza do żadnego celu - jest więc zwykłą stratą czasu. Będą kręcić takie odcinki o niczym, aż nawet najbardziej wytrwały widz będzie miał dość a wtedy serial dostanie cancela.

No i 4. seria zamówiona.

Myślałem czy się nie zabrać za ten serial ale po przeczytaniu postu ASD odpuszcze.

Do Gotham wracamy 28 września.

Najnowsze promo.
Uwaga na spoilery.



Premierę czwartego sezonu przesunięto (już jakiś czas temu) na 21 września.

grego1980 pisze:Myślałem czy się nie zabrać za ten serial ale po przeczytaniu postu ASD odpuszcze.

No i prawidlowo ja wytrzymalam dwa sezony, ale to serio strata czasu. Drugi podniosl poziom, zeby w zasadzie z kazdym kolejnym odcinkiem zjezdzac po rowni pochylej. Dla mnie duza wada jest zbyt dlugi sezon, gdyby wywalic polowe odcinkow, cos by moglo z tego byc.