Shedao Shai pisze:Beata! Czekam na recenzję. Napisałaś że jesteś zła, nawet nie wiem czemu. Jako fanka SN nr 1 masz moralny obowiązek się rozpisać o tym odcinku
Wiesz co Shedao?
Po tych wszystkich awanturach na innym forum..kiedy zostałam dobitnie uświadomiona, że jedyny słuszny punkt widzenia to punkt widzenia jednego ...pana i jego zwolenników, dałam sobie spokój z ocenami finału.
Jeżeli ktoś zarzuca mi, że nie odebrałam finału dobrze,
bo się nie znam i serialu, który kocham nie oglądałam uważnie a moje marzenia i oczekiwania nie są logiczne i konstruktywne, to ja wysiadam i tyle.
Sorry, że się żale, ale przyznam ,że czasem nie rozumiem ...
I dlatego przytoczę coś co napisałam do kogoś innego...
"Bo widzisz...wbrew temu co napisał XXX w swoim logicznym i konstruktywnym artykule, i czego domagała się XXX ..czyli logicznej i konstruktywnej krytyki zakończenia SN ze strony przeciwników
nie da się takich rzeczy oceniać logicznie i na zimno.
Ogląda się serial dla emocji które w tobie budzi, jeżeli go pokochasz ,budzi tych emocji znacznie więcej. Ocenia się go emocjonalnie dlatego tylez entuzjastów jak i przeciwników finału SN i finału Losta
Jeżeli ktoś ma stosunek obojętny albo letni ,to może sobie logicznie i konstruktywnie udowadniać swoje racje,ale jak ktoś kocha SN ,podchodzi do tego sercem a nie rozumem"
Dlaczego jestem rozczarowana? Tak logicznie, jasno i konstruktywnie nie umiem wyjaśnić. Zwyczajnie i po prostu.
Czekam na 6 sezon...z tego co czytałam , ze spoilerów i wywiadów z aktorami, zapowiada się interesująco, nawet bardzo. A ponieważ dla mnie zawsze znacznie ważniejsze e tym serialu od "potwora tygodnia" i innych towarzyszących okoliczności były sprawy międzyludzkie ( a raczej międzybraterskie), więc mam nadzieję na wiele wzruszeń i emocji. I tyle...