Lepiej żeby nie był chyba.

Haha te polskie nazwiska - jakby to by miał być polski serial

Ciekawe co wyjdzie z Sense8 gdzie Strczynski wspolpracuje z Wachowskimi

’Babylon 5’ świetny serial, dziwne, że wcześniej się nim nie zainteresowałem.

Widziałem to zaraz po tym jak Disney przejął Lucas Arts, dobre

Racja, jest, ale jako ’the last man on earth’ a mi jak zwykle obcięło w spisie literę T. Z drugiej strony myślałem, że bedzie ’Last man on earth, the’ tak jak inne seriale z ’the’ w nazwie, np ’A-team, the’.

No nie wiem, ASD dodawał serial do bazy, coś się widocznie pokręciło, ale wątek jest viewtopic.php?f=3&t=6926&p=99215&hilit= ... OX]#p99215

Na samej górze wileki baner ’Last man on earth’, a w spisie serialu nie ma

@Sirm bardzo podoba mi sie to, co napisales o zakonczeniach, "musi być logiczne, ale logiką danej historii", trafnie ujete

@joana, w 100% sie zgadzam co do Fringe’a

tu: viewtopic.php?f=67&t=6647&hilit=The+Hundred

Szukam i szukam i... nosz kurcze! Gdzie jest temat dla "the 100"?

Przykro - nie będzie więcej Świata Dysku.

RIP

Ja - szczerze mówiąc - się poryczałem....

Umarł Terry Pratchett. Szkoda.

Zakończenie to najwazniejsza część. Durne zakończenie sprawia, że nawet fajna opwieść staje się rozczarowująca.

Bo dla mnie zakończenie po pierwsze musi być sensowne i dopasowane do danej opowieści, musi być logiczne, ale logiką danej historii.

Ale to dopisane na kolanie zakończenie z wszystkimi tymi wymieszanymi wątkami bardzo dobrze pasuje do tej opowieści. To jak z ’Opowieściami z Narnii’ - przez 5 tomów wlecze się propagandowa katolicka papka dla dzieci aby w 6 nagle historia zaczęła mieć ręce i nogi, a zakończenie 7 tomu to jedne z lepszych zakończeń jakie znam w książkach.

No bo tak jest. 1 i 2 sezony były dobre, w 3 rozpoczał się zjazd, 4 nudy a 5 to dokrecone naprędce zakończenie.

Hm, to zupełnie inaczej niż ja Fringe oceniam. Dla mnie ważne 3 pierwsze serie, 4 i 5 oglądałam trochę znudzona, zawiedziona, a 5 - to już zupełna klapa kręcona naprędce.

No i mały spolier: skończył się białym tulipanem, czyli podobnie jak jeden z najlepszych (wg mnie) odcinków. Z drugiej strony historia niby została definitywnie zamknieta ale na dobra sprawę, dzięki takiemu a nie innemu zakończeniu nic nie stało na przeszkodzie aby dalszy ciąg nastąpił (gdyby nie dostał cancela).

Ostatni sezon Fringe był świetny (na tle poprzednich), pozamykał wiele wątków, do wielu więcej ponawiązywał, trudno było by go zrozumieć bez znajomości wczesniejszych wydarzeń, ale tak właśnie mniej więcej powinno wygladać dobre zamknięcie serialu.

no i jak Ci sie final podobal @Sirm?