autor: Lubec » 02 kwietnia 2016, 22:04
Jestem po pilocie i mam mieszane uczucia. Spodziewałem się postaci pani doktor trochę bardziej w stylu dra Housa, czyli genialnej lekarki stroniącej od ludzi... A dr Alexandra Panttiere jest uwikłana w skomplikowaną sieć związków i uczuć
Sama postać pani doktor została całkiem nieźle przedstawiona przez Melissę George, która gra może nie genialną, ale upartą, wytrwałą i za wszelką ceną dążącą do celu kobietę, która jest rozdarta wewnętrznie pomiędzy uczuciem do chłopaka, a dawnej miłości. Jest to najjaśniejszy punkt obsady, a jej postać szybko zdobyła sobie moją sympatię. Poza nią jeszcze Jamie Kennedy jako dr Callahan i JLouis Mills jako Forester wypadają dobrze, chociaż grają na dalszym planie. Pozostali nie mają się niestety czym pochwalić.
Główna postać i sam serial ma potencjał na ciekawą historię, ale jak będą przeważać rozterki miłosne pani doktor to podziękuję. Obejrzę jeszcze ze dwa odcinki, żeby wyrobić sobie opinię czy warto poświęcać czas na ten serial.
Jestem po pilocie i mam mieszane uczucia. Spodziewałem się postaci pani doktor trochę bardziej w stylu dra Housa, czyli genialnej lekarki stroniącej od ludzi... A dr Alexandra Panttiere jest uwikłana w skomplikowaną sieć związków i uczuć [spoiler]- ze swoim byłym mężem-gejem, z którym ma dwójkę dzieci, swoim obecnym chłopakiem oraz jej dawnym mentorem, w którym się podkochiwała, a który podjął pracę w jej szpitalu. Podejrzewam, że watki obyczajowe będą stanowiły większą część serialu. W pilocie tak mniej więcej ponad połowa.[/spoiler]Sama postać pani doktor została całkiem nieźle przedstawiona przez Melissę George, która gra może nie genialną, ale upartą, wytrwałą i za wszelką ceną dążącą do celu kobietę, która jest rozdarta wewnętrznie pomiędzy uczuciem do chłopaka, a dawnej miłości. Jest to najjaśniejszy punkt obsady, a jej postać szybko zdobyła sobie moją sympatię. Poza nią jeszcze Jamie Kennedy jako dr Callahan i JLouis Mills jako Forester wypadają dobrze, chociaż grają na dalszym planie. Pozostali nie mają się niestety czym pochwalić.
Główna postać i sam serial ma potencjał na ciekawą historię, ale jak będą przeważać rozterki miłosne pani doktor to podziękuję. Obejrzę jeszcze ze dwa odcinki, żeby wyrobić sobie opinię czy warto poświęcać czas na ten serial.