autor: Macmax40 » 06 sierpnia 2020, 11:50
Tuż przed finałowym odcinkiem 1 sezonu mam mocno mieszane uczucia, sporo przegadanych, słabych odcinków, dużo jakiegoś pseudo-melodramatu, tanich romansów, słabe postaci, mało wyraziste,a w niektórych przypadkach przerysowane (obaj bracia, Potter, przywódca Majansów).
I dopiero końcówka sezonu zaczyna nareszcie wciągać, coś się dzieje i może coś z tego będzie, bo trochę jestem rozczarowany póki co. Po co takie długie odcinki robią??
Tuż przed finałowym odcinkiem 1 sezonu mam mocno mieszane uczucia, sporo przegadanych, słabych odcinków, dużo jakiegoś pseudo-melodramatu, tanich romansów, słabe postaci, mało wyraziste,a w niektórych przypadkach przerysowane (obaj bracia, Potter, przywódca Majansów).
I dopiero końcówka sezonu zaczyna nareszcie wciągać, coś się dzieje i może coś z tego będzie, bo trochę jestem rozczarowany póki co. Po co takie długie odcinki robią??