Nie chodzi o pokolenie ale o to, że można za nieduże pieniądze oglądać legalnie. Nie potrzeba już trzymać w domu kompa to targania filmów czy seriali z torrentów i bawić się w dopasowanie napisów etc. Wystarczy praktycznie jakiekolwiek urządzenie z dostępem do Internetu i możliwością zainstalowania aplikacji VOD. Gdziekolwiek jesteś na swiecie masz dostęp do bibliotek filmów/seriali. Ja wychowałem się na P2P a jak mam okazję wolę oglądać teraz legalnie i nie widzę w tym problemu. Przy kilku serwisach VOD i tak są to dla mnie o wiele mniejsze koszty niż pakiet kablówki w której obejrzę po raz n-ty Rambo 8
Czasy już dawno się zmieniły

pozostaje jedynie kwestia "jakości" napisów w serwisach VOD. Nie jest żadną tajemnicą, że niektóre osoby, które tłumaczyły kiedyś hobbistycznie teraz robią to zawodowo

inna sprawa jak serwisy VOD zamiast zatrudnić porządnych tłumaczy zlecają prace "byle komu" i później mamy takie kwiatki... zwyczajnie materiału jest teraz za dużo a "porządnych rąk" do pracy za mało
zaraz wleci kolejny VOD - SkyShowtime i też ktoś będzie musiał te komercyjne napisy tworzyć ;-) oczywiście życzyłbym każdemu dobremu tłumaczowi żeby mógł dostawać godziwe wynagrodzenie za swoja pracę i nie byłoby to tylko "hobby" gdzie pobiorą napisy tysiące a podziękują nieliczni ;-)
Nie chodzi o pokolenie ale o to, że można za nieduże pieniądze oglądać legalnie. Nie potrzeba już trzymać w domu kompa to targania filmów czy seriali z torrentów i bawić się w dopasowanie napisów etc. Wystarczy praktycznie jakiekolwiek urządzenie z dostępem do Internetu i możliwością zainstalowania aplikacji VOD. Gdziekolwiek jesteś na swiecie masz dostęp do bibliotek filmów/seriali. Ja wychowałem się na P2P a jak mam okazję wolę oglądać teraz legalnie i nie widzę w tym problemu. Przy kilku serwisach VOD i tak są to dla mnie o wiele mniejsze koszty niż pakiet kablówki w której obejrzę po raz n-ty Rambo 8 :)
Czasy już dawno się zmieniły :) pozostaje jedynie kwestia "jakości" napisów w serwisach VOD. Nie jest żadną tajemnicą, że niektóre osoby, które tłumaczyły kiedyś hobbistycznie teraz robią to zawodowo :) inna sprawa jak serwisy VOD zamiast zatrudnić porządnych tłumaczy zlecają prace "byle komu" i później mamy takie kwiatki... zwyczajnie materiału jest teraz za dużo a "porządnych rąk" do pracy za mało :]
zaraz wleci kolejny VOD - SkyShowtime i też ktoś będzie musiał te komercyjne napisy tworzyć ;-) oczywiście życzyłbym każdemu dobremu tłumaczowi żeby mógł dostawać godziwe wynagrodzenie za swoja pracę i nie byłoby to tylko "hobby" gdzie pobiorą napisy tysiące a podziękują nieliczni ;-)