autor: Shedao Shai » 11 grudnia 2007, 17:01
Od najlepszego do najgorszego, moja subiektywna lista TOP 10:
1. Californication - jeden z najlepszych seriali jakie kiedykolwiek powstały. Dla mnie objawienie sezonu - jak w zeszlym byli Heroes, 2 lata temu Prison Break a 3 Lost - tak teraz jest Californication. Świetne aktorstwo, fabuła, dialogi... Odcinki nie polegają na napięciu, tylko na klimacie. Czyli ma się ochotę je oglądać wiele razy.
2. Traveler - najlepszy chyba serial sensacyjny jaki widziałem, szkoda wielka że dostał cancela (BURN IN HELL, ABC.)
3. Drive - jw. co do cancela. Bardzo ciekawe kino drogi/akcji, z Nathanem Fillonem któego bardzo lubię, z fenomenalnym jak zawsze Dodge'em Challengerem (końcówkę 3go odcinka oglądam sobie co jakiś czas, trzymam go na stałe na dysku). Ech... czemu, ach czemu i to wywalili?
4. Dirt - pokopany, psychodeliczny, kontrowersyjny, prawdziwy, smutny. I przynajmniej mi go nie skasowali :mrgreen:
5. Bionic Woman - bardzo dobry serial, zastrzęsienie aktorów z BSG (troje, z czego jedna ma bardzo ważną rolę). Ciekawa, wartka akcja, ma coś, czego nie miały Painkiller Jane czy Dark Angel.
6. The Black Donnellys - przyjemnie wchodziło w lukę po Sopranos, ale ma zamknięte zakończenie i nawet nie mam w tym przypadku, że też skasowali
7. Reaper - bardzo przyjemna i lekka komedyjka, głupia jak but, ale ogląda się miło. Tak do obiadu, po ciężkim dniu.
8. Journeyman - niezły... oglądam, bo gra tam Moon Bloodgood, znana z Day Breaka, Fabuła dziurawa, ale nawet wciąga, ogółem: może być.
9. Pushing Daisies - jak już pisałem w temacie o tym serialu: specyficzny, nowatorska konwencja, ale niestety to nie trzyma nudnej fabuły. Ale jak ktoś uważa inaczej i mu się podoba, to ja go rozumiem. Bo rozumiem, czemu ten serial się może podobać, po prostu nie trafia do mnie.
10. Mad Men - ue... jakoś tak po paru odcinkach wymiękłem. Nuuudy.
Nie widziałem: K-ville, Life, Flash Gordon, Chuck, Legend - Tae Wang Sa Shin Gi, Sarah Connor Chronicles, Moonlight, Greek, Gossip Girl, The Tudors i cholera wie czego jeszcze

Od najlepszego do najgorszego, moja subiektywna lista TOP 10:
1. Californication - jeden z najlepszych seriali jakie kiedykolwiek powstały. Dla mnie objawienie sezonu - jak w zeszlym byli Heroes, 2 lata temu Prison Break a 3 Lost - tak teraz jest Californication. Świetne aktorstwo, fabuła, dialogi... Odcinki nie polegają na napięciu, tylko na klimacie. Czyli ma się ochotę je oglądać wiele razy.
2. Traveler - najlepszy chyba serial sensacyjny jaki widziałem, szkoda wielka że dostał cancela (BURN IN HELL, ABC.)
3. Drive - jw. co do cancela. Bardzo ciekawe kino drogi/akcji, z Nathanem Fillonem któego bardzo lubię, z fenomenalnym jak zawsze Dodge'em Challengerem (końcówkę 3go odcinka oglądam sobie co jakiś czas, trzymam go na stałe na dysku). Ech... czemu, ach czemu i to wywalili?
4. Dirt - pokopany, psychodeliczny, kontrowersyjny, prawdziwy, smutny. I przynajmniej mi go nie skasowali :mrgreen:
5. Bionic Woman - bardzo dobry serial, zastrzęsienie aktorów z BSG (troje, z czego jedna ma bardzo ważną rolę). Ciekawa, wartka akcja, ma coś, czego nie miały Painkiller Jane czy Dark Angel.
6. The Black Donnellys - przyjemnie wchodziło w lukę po Sopranos, ale ma zamknięte zakończenie i nawet nie mam w tym przypadku, że też skasowali ;)
7. Reaper - bardzo przyjemna i lekka komedyjka, głupia jak but, ale ogląda się miło. Tak do obiadu, po ciężkim dniu.
8. Journeyman - niezły... oglądam, bo gra tam Moon Bloodgood, znana z Day Breaka, Fabuła dziurawa, ale nawet wciąga, ogółem: może być.
9. Pushing Daisies - jak już pisałem w temacie o tym serialu: specyficzny, nowatorska konwencja, ale niestety to nie trzyma nudnej fabuły. Ale jak ktoś uważa inaczej i mu się podoba, to ja go rozumiem. Bo rozumiem, czemu ten serial się może podobać, po prostu nie trafia do mnie.
10. Mad Men - ue... jakoś tak po paru odcinkach wymiękłem. Nuuudy.
Nie widziałem: K-ville, Life, Flash Gordon, Chuck, Legend - Tae Wang Sa Shin Gi, Sarah Connor Chronicles, Moonlight, Greek, Gossip Girl, The Tudors i cholera wie czego jeszcze :)