autor: Bostonq » 20 grudnia 2007, 18:50
elmo pisze:Taa. Jak by to była akcja marketingowa reklamująca serial, to po kilku takich reklamach wsadziłbym je specom od reklamy tam gdzie światło nie dochodzi i więcej ich serialu nie tykał
No nie wiem, czy to taka zła akcja. Zwróć uwagę, że to mobilizuje fanów i zwraca uwagę widzów dochodzących - oho, coś się dzieje z serialem. Można dzięki temu sprawdzić jego popularność, zmotywować widzów do walki o niego. I skoro w przypadku "Jericho" była to walka wygrana, to może i inni sobie pomyśleli, że warto rzucić taką "bombę" serialowiczom w ogródek
elmo pisze:Źle się dzieje w państwie duńskim, z sezonu na sezon zakończony serial z pełnym pakietem odcinków (mówię o nowościach, nie kolejnych sezonach) staje sie powoli ewenementem. Jak tak dalej pójdzie to będziemy szukać białych kruków

Tak. Już chyba szukamy, bo liczba seriali niezakończonych rośnie jak nos u Pinokia. Zaklęte koło ekonomi: robimy serial, spodziewamy się niebotycznych zysków, oo - nie są takie, jak planowaliśmy, ale co tam, nie poczekamy, może się polepszy, od razu kasujemy i robimy nowy. Itd. Pewnie z punktu widzenia księgowych wygląda to sensownie, ale dla nas - widzów - to absurd.
[quote="elmo"]Taa. Jak by to była akcja marketingowa reklamująca serial, to po kilku takich reklamach wsadziłbym je specom od reklamy tam gdzie światło nie dochodzi i więcej ich serialu nie tykał ;) [/quote]
No nie wiem, czy to taka zła akcja. Zwróć uwagę, że to mobilizuje fanów i zwraca uwagę widzów dochodzących - oho, coś się dzieje z serialem. Można dzięki temu sprawdzić jego popularność, zmotywować widzów do walki o niego. I skoro w przypadku "Jericho" była to walka wygrana, to może i inni sobie pomyśleli, że warto rzucić taką "bombę" serialowiczom w ogródek :)
[quote="elmo"]Źle się dzieje w państwie duńskim, z sezonu na sezon zakończony serial z pełnym pakietem odcinków (mówię o nowościach, nie kolejnych sezonach) staje sie powoli ewenementem. Jak tak dalej pójdzie to będziemy szukać białych kruków ;)[/quote]
Tak. Już chyba szukamy, bo liczba seriali niezakończonych rośnie jak nos u Pinokia. Zaklęte koło ekonomi: robimy serial, spodziewamy się niebotycznych zysków, oo - nie są takie, jak planowaliśmy, ale co tam, nie poczekamy, może się polepszy, od razu kasujemy i robimy nowy. Itd. Pewnie z punktu widzenia księgowych wygląda to sensownie, ale dla nas - widzów - to absurd.